W dniu 2017-04-02 o 17:58, quent pisze:
> On 02.04.2017 17:33, klaus wrote:
>> W dniu 02-04-2017 o 17:21, Endriu pisze:
>>>> Podaj namiary tej ulicy.
>>>> Wrzuć też zdjęcie pokazujące jak ukryty jest znak.
>>>
>>>
>>> http://www.fotosik.pl/zdjecie/926c4bc19359d4da
>>>
>>> Znak w koronach drzew i nie widać go nadjeżdżając od Muzeum Narodowego
>>> bo jest on skierowany w przeciwną stronę.
>>
>> Dziwne, na streetview (zdjęcia z maja 2014) znak jest dobrze widoczny,
>> nie jest przekręcony i stoi po właściwej stronie ulicy.
>>
>> Czy stan aktualny różni się znacznie od tego z maja 2014?
>>
>> https://www.google.pl/maps/@50.0614462,19.9214946,3a
,70.9y,207.14h,79.34t/data=!3m6!1e1!3m4!1sw31goi7Z-2
rnn268eTxe5w!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1
>>
>
> Powinno być jak w UK:
> http://duo.irational.org/tunneling/host_street_tunne
l_ST58567305/host_street_tunnel01.jpg
>
>
> dwie żółte linie wzdłuż ulicy i wiadomo, że stawać nie wolno. Nie trzeba
> się zastanawiać czy znak był czy nie.
> Ale po co!
> Moża po naszemu - wkurwiać ludzi na co dzień
>
>

Rozumiem, że segregacja na tych, co prawo jazdy zdali i tych, co kupili? :-)
T.

do góry

W dniu 03.04.2017 o 13:35 quent <x...@x...com> pisze:

> Uzasadniony czy nie... ludzie na co dzień nie powinni się zajmować
> takimi dywagacjami.

Otóż to. Stoi po prawej stronie drogi widoczny znak zakazu, pod nim
tabliczka o odholowaniu. A jeden taki zaparkował pod prąd i dywaguje ;)

> Prawo powinno się robić tak ułatwiać ludziom życie a u nas się tylko
> komplikuje.
> Jakoś w UK to rozumieją - podobnie w kwestii ograniczeń prędkości.

A czy ja twierdzę, że brytyjskie rozwiązanie jest złe? (Chociaż, u nas
bywa śnieg) Ale puki co, u nas nie obowiązuje i dobrze być tego świadomym.

--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat

do góry

Użytkownik "Budzik"

> Jak słysze słowo Policja i "służby" to jakby się dało to chcaiłbym
> opuścic tą planetę i zamienić ja na taką bez "służb". Za komuny było
> 60 km/h i się jeździło, ateraz jest 50 km/h i za każdym krzczorem stoi
> palant z suszarką. Jest lepiej, wg mnie wcale nie.
>

Teraz to juz zaczynasz sie nad sobą uzalac.
Co to za porównanie - wtedy było 1000 x mniej samochodów?
---
Jeśli w bloku w którym jest 50 mieszkań i w każdym z tych mieszkań mieszkają
średnio po 3 osoby i jeśli tylko jedna osoba na blok miała kiedyś samochód
to dzisiaj musiałoby ich być tysiąc. Jeśli blok jest kwadratowy to ma 4
ściany i ... przy każdej ścianie musiałoby stać po 250 samochodów :-)
Wyjrzyj przez okno :-)

do góry

r...@k...pl w
<news:gei2ecplueafaao7go26tfcg24d75hnd37@4ax.com>:

> Sun, 2 Apr 2017 19:06:53 +0200, w
> <1...@i...dyndns.org.invalid.17
0402.invalid>, 007
> <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał(-a):

>> Endriu w
>> <news:obr6ic$d5g$1@usenet.news.interia.pl>:

>>> Dzięki że wrzuciłeś. Widać jaka fajna "krakowska" pułapka ze znakiem za drzewami.
>>> https://images84.fotosik.pl/477/e1b7378d15727658.jpg

>> Słyszałeś o 10m od skrzyżowania?

> W rzeczonym miejscu nie ma 10m do żadnego skrzyżowania.

W 2014 było:

<https://goo.gl/maps/56t9Xd97D462>

No i jeszcze ten znak obowiązujący po prawej stronie drogi:

<https://goo.gl/maps/nd34B818AYy>



--
'Tom N'

do góry

W dniu 2017-04-02 o 21:23, Endriu pisze:
>
>> Shopping
>
> Moja żona to z tych super-oszczędnych, i jak teraz 600 PLN dostała
> grzywny, to na zakupy pójdzie za pół roku ....
No to zostaje Ci tylko kolacja przy świecach z szczęśliwym zakończeniem :)


--
Pozdr
Janusz

do góry

W dniu 2017-04-02 o 20:11, xyz pisze:
> W dniu 02.04.2017 o 20:07, Janusz pisze:
>> W dniu 2017-04-02 o 13:10, Endriu pisze:
>>> Uważajcie Panowie i Panie bo w Krakowie ostro koszą strażnicy miejscy.
>> A Ja Ci współczuję, nie dość że kasa to jeszcze spieprzony wieczór,bo
>> człowiek nie może wrócić do domu, a tak w temacie to w krakówku sm to
>> bezmuzgi, mnie kiedyś na parkingu pod wawelem stanołem zamiast na
>> chodniku wg znaku to równolegle bo akurat tam rosło drzewo, to kutas
>> wlepił mi mandat mimo że mieściłem się na parkingu, bernardyńska
>> https://www.google.pl/maps/@50.053728,19.9383073,3a,
75y,270h,90t/data=!3m6!1e1!3m4!1sxjQqHET6g8pqB9RAoVo
Lgw!2e0!7i13312!8i6656
>>
>>
>>
>>
> Bo to było miejsce na Smarka ;).
>
Matizem się zmieściłem :) ale co z tego jak sm miała inne zdanie.

--
Pozdr
Janusz

do góry

Janusz w
<news:obu0fa$588$2@node2.news.atman.pl>:

>>> pod wawelem stanołem
[...]
> Matizem się zmieściłem :) ale co z tego jak sm miała inne zdanie.

Zamiast teraz się żalić trzeba było *stanąć* (w znaczeniu zachować się jak
na mężczyznę przystało) i nie przyjąć mandatu.


--
'Tom N'

do góry

Mon, 3 Apr 2017 18:17:02 +0200, w
<1...@i...dyndns.org.invalid.17
0403.invalid>, 007
<n...@i...dyndns.org.invalid> napisał(-a):

> r...@k...pl w
> <news:gei2ecplueafaao7go26tfcg24d75hnd37@4ax.com>:
>
> > Sun, 2 Apr 2017 19:06:53 +0200, w
> > <1...@i...dyndns.org.invalid.17
0402.invalid>, 007
> > <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał(-a):
>
> >> Endriu w
> >> <news:obr6ic$d5g$1@usenet.news.interia.pl>:
>
> >>> Dzięki że wrzuciłeś. Widać jaka fajna "krakowska" pułapka ze znakiem za
drzewami.
> >>> https://images84.fotosik.pl/477/e1b7378d15727658.jpg
>
> >> Słyszałeś o 10m od skrzyżowania?
>
> > W rzeczonym miejscu nie ma 10m do żadnego skrzyżowania.
>
> W 2014 było:
>
> <https://goo.gl/maps/56t9Xd97D462>

10nm od skrzyżowania to kończy się gdzieś w okolicach bannera "ksero za 7gr" na
ogrodzeniu:
https://www.google.pl/maps/@50.0611437,19.9215353,3a
,75y,289.27h,68.85t/data=!3m6!1e1!3m4!1sr8qefmPPm9EV
FBk91lPo_Q!2e0!7i13312!8i6656

> No i jeszcze ten znak obowiązujący po prawej stronie drogi:
>
> <https://goo.gl/maps/nd34B818AYy>

Znak nie ulega wątpliwości, że istnieje :)

do góry

W dniu 2017-04-02 o 19:23, Endriu pisze:

> W dupie mam przepisy.

Ooo! Rowerzysta?
W każdym razie, to stwierdzenie kończy wszelką dyskusję.

--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

Ty mozesz miec w dupie przepisy i jestem to w stanie zrozumiec. Ale przepisynie maja
Ciebie w dupie i jak ich nie przestrzegasz to zgodnie z nimi zmniejsza Twoj nawis
inflacyjny. Odholownie jest duzo bardziej wychowawcze niz sam mandat. Sa tacy co 600
mandatu cieplym moczem by olali bo maja kasy do oporu. Ale jak straca piec godzin na
odzyskanie samochodu to na drugi raz oczy w dupie beda mieli czy sie nie podkladaja
pod strate nastepnych pieciu godzin. Jak bym byl krolem i by mi zalezalo zeby
podwladni przestrzegali pord to bym zniosl mandaty. Zrobil bym mniejszy limit
punktow. Czasochlonne procedury kontroli tych co zrobili wykroczenia itp.

do góry