XX YY <f...@g...com> writes:

> oczywiscie , nawet mam , tyle tylko , ze nie spherocam firmy spheron ,
> jako ze urzadzenie ma cene rownoa drogiemu samochodowi , a
> rozdzielczosc jak na dzisiejsze wymagania smiesznie niska.

Cena akurat skłoniła mnie do przemyśleń. Natomiast co do rozdzielczości
- jakiej oczekujesz? Normalnie dostępne (detalicznie) przetworniki CCD
mają np. 10 tys. linii, zachowując proporcje można w taki sposób robić
200 Mpikselowe panoramy.
Możliwe że odczyt takich CCD jest dłuższy niż zrobienie kilku zdjęć
specjalizowanym przetwornikiem CMOS, jakie mamy w DSLRach (odczyt
SpheroCama jest znacznie dłuższy, ale możliwe że to wina tego
konkretnego rozwiązania, transferu po jednej kolumnie przez USB).

I to wszystko można zrobić (prototyp) tanio, dużo taniej niż SpheroCam.

> jesli chcesz oceniec obraz musisz jeszcze podpiac laptop , palmotop itp.

Akurat tu w ogóle trzeba podpiąć laptopa z Windows, głowica nie ma
pamięci, w której zapisywałaby zdjęcia. Owszem, to wszystko razem jest
znacznie cięższe niż lekki statyw z EVILem i małym obiektywem. Ale, tak
jak napisałem, do czegoś innego służy.

> zanim w ogole wyjmiesz laptop z opakowania i go odpalisz juz dawno
> zrobie zdjecie obracajac aparat na glowicy recznie nawet z zamknietymi
> oczami.

Pewnie tak. Ale "pracownik" szybciej i lepiej zrobi to jednak tym (tzn.
w ogóle zrobi).
Natomiast to jest cecha tego konkretnego (ułomnego) rozwiązania. Równie
dobrze mogę wyobrazić sobie podpięcie tego do telefonu/tabletu, po co
wielki laptop.

Głowica bez oświetlaczy mogłaby być dużo mniejsza i lżejsza. Właściwie
byłaby niewiele większa od obiektywu (aczkolwiek w różnych przypadkach
oświetlacze są potrzebne).

> glowice automatyczne wprowadzaja wiele niegodonosci jak chociazby ta
> ze duze wymiary podstawy takiej glowicy powoduja iz spora czesc nadiru
> jest zaslanieta przez te podstawe. I zaczynaja sie powazne schody przy
> retuszu.

Mi pełna sfera do niczego nie jest potrzebna. Zasłonięta jest mała
część pod nogami. Niezależnie od tego, głowica jest duża, bo ma unieść
np. ciężkie oświetlacze. To nikogo nie interesuje, bo ten sprzęt jeździ,
nie nosi się go na plecach. Żaden retusz nie jest przydatny.

> to moznaby przyrownac do sytuacji w fotografii klasycznej , gdybys
> zamiast kadrowac trzymajac aparat w dloniach ustawil go na statywie i
> za pomoca silnikow , pilotem ostawial jego polozenie. obraz obserwowal
> na laptopie.

A wiesz że takie rzeczy też robię? Raczej nie pilotem.

> Zas typowe panoramy do internetu w rozdzielczuosci ok 70 000 - 100 000
> px i tak najsprawniej robi sie recznie . do 5-6 kadrow nie potrzeba
> automatu , ktorego rozlozenie i noszenie w ogole daje wiecej trudnosci
> niz pozytku.

Zakładam że naprawdę nie myślisz o 70-100 kilo-pikselach. Najgorsza
kamera PAL z ubiegłego wieku (a nawet tysiąclecia) ma 400 kpix.
--
Krzysztof Hałasa