Użytkownik "Starzec z Gór" napisał w wiadomości
>Sprzedaż filmów i błon zwojowych od siedmiu lat rośnie, po totalnym
>załamaniu na przełomie tysiącleci.
>Oczywiście nie jest to ta skala co dwadzieścia lat temu, ale analog
>znowu jest w modzie. I to analog skrajnie prymitywny, łomograficzny.
>Polaroid powrócił na dobre, teraz jako Instax.
>Na to wszystko są twarde kwity.

A jak twarde i jak to wyglada w liczbach ?

Bo w kraju to jakos trudno dostrzec ten powrot analogu.

Jeszcze taka obserwacja ze slubow - tak ze 20 lat temu, to pare osob
wsrod gosci pstrykalo.
~10 lat temu pstrykalo sporo wiecej, i wszystkie cyfrowkami.
Dzis pstrykaja komorkami, za to wynajety fotograf lata dronem :-)

>A co do "nowych" w usenecie, to jakbyś spojrzał na listę aktywnych
>uczestników tej grupy.. Jakoś mało na niej nowych użytkowników.

Bo usenet to troche jak tradycyjna fotografia - odchodzi do lamusa.
Czesciowo z winy kilku popularnych serwerow, ktore sie zamknely.

Ale jest tez reaktywacja
http://www.usenet.info.pl/

Poczulem sie glupio :-)

>PS Bardzo dawno temu, zlecenia robiłem analogiem - bo cyfry nie było.
>Potem cyfrą- bo wychodziło taniej, i wszyscy chcieli na płycie.
>Teraz na każdą imprezę zabieram cyfrę i instaxa, bo klienci sikają po
>nogach i dopłacają za to sporo, i za dodatkowy zestaw analogowy
>również.

W sensie ze nostalgia za stara technologia, czy ze wola miec "na
papierze" w albumie ?

To drugie troche rozumiem - przegladanie tych plyt jest uciazliwe, ale
tez albumy sa za grube :-)

J.

do góry

W dniu środa, 22 lutego 2017 19:14:24 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Starzec z Gór" napisał w wiadomości
> >Sprzedaż filmów i błon zwojowych od siedmiu lat rośnie, po totalnym
> >załamaniu na przełomie tysiącleci.
> >Oczywiście nie jest to ta skala co dwadzieścia lat temu, ale analog
> >znowu jest w modzie. I to analog skrajnie prymitywny, łomograficzny.
> >Polaroid powrócił na dobre, teraz jako Instax.
> >Na to wszystko są twarde kwity.
>
> A jak twarde i jak to wyglada w liczbach ?


W stosunku do maksimum dołka, siedmio-ośmiokrotny wzrost w negatywach. Pomimo
dwukrotnego wzrostu cen.
Jeżeli chodzi o Instaxa, tu nie ma co porównywać bo produkt świeży, ale jeżeli
nieduży punkt foto mający tuż obok konkurencję ( Foto-Joker, Saturn) sprzedaje po 2-3
aparaty dziennie, to o czymś świadczy.

>
> Bo w kraju to jakos trudno dostrzec ten powrot analogu.
>
> Jeszcze taka obserwacja ze slubow - tak ze 20 lat temu, to pare osob
> wsrod gosci pstrykalo.
> ~10 lat temu pstrykalo sporo wiecej, i wszystkie cyfrowkami.
> Dzis pstrykaja komorkami, za to wynajety fotograf lata dronem :-)

zapytań o drona jeszcze nie miałem.

>
> >A co do "nowych" w usenecie, to jakbyś spojrzał na listę aktywnych
> >uczestników tej grupy.. Jakoś mało na niej nowych użytkowników.
>
> Bo usenet to troche jak tradycyjna fotografia - odchodzi do lamusa.
> Czesciowo z winy kilku popularnych serwerow, ktore sie zamknely.
>
> Ale jest tez reaktywacja
> http://www.usenet.info.pl/
>
> Poczulem sie glupio :-)
>
> >PS Bardzo dawno temu, zlecenia robiłem analogiem - bo cyfry nie było.
> >Potem cyfrą- bo wychodziło taniej, i wszyscy chcieli na płycie.
> >Teraz na każdą imprezę zabieram cyfrę i instaxa, bo klienci sikają po
> >nogach i dopłacają za to sporo, i za dodatkowy zestaw analogowy
> >również.
>
> W sensie ze nostalgia za stara technologia, czy ze wola miec "na
> papierze" w albumie ?

Jedno i drugie, dodatkowo służy do tworzenia na miejscu "księgi pamiątkowej.

>
> To drugie troche rozumiem - przegladanie tych plyt jest uciazliwe, ale
> tez albumy sa za grube :-)

Ale ze ślubu to jest jedna sztuka, nie powiem że na całe życie, ale na dłuższy czas,
poza tym nawet z cyfry robi się album w formie tradycyjnej.

Pozdrawiam Marcin

do góry

W dniu 2017-02-21 o 23:04, Starzec z Gór pisze:

> Analog jest to potoczne określenie fotografii opartej o chemiczne substancje
światłoczułe

Ciekawostka. Potoczne określenie - przez kogo?
W życiu bym na to nie wpadł, no bo jak? Przecież do szkoły kiedyś chodziłem.

> Oba pojęcia są nie do końca ścisłe, ale powszechnie przyjęte.

Czyli coś jak "rożno"?
W pewnych (o specyficznej inteligencji) grupach ludzi, oczywiście...
Znaczy - chyba nie do końca "powszechnie przyjęte".
--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

On Wednesday, February 22, 2017 at 8:25:31 PM UTC-5, Akarm wrote:
> W dniu 2017-02-21 o 23:04, Starzec z Gór pisze:
>
> > Analog jest to potoczne określenie fotografii opartej o chemiczne substancje
światłoczułe
>
> Ciekawostka. Potoczne określenie - przez kogo?
> W życiu bym na to nie wpadł, no bo jak? Przecież do szkoły kiedyś chodziłem.
>
> > Oba pojęcia są nie do końca ścisłe, ale powszechnie przyjęte.
>
> Czyli coś jak "rożno"?
> W pewnych (o specyficznej inteligencji) grupach ludzi, oczywiście...
> Znaczy - chyba nie do końca "powszechnie przyjęte".

> Akarm
> http://www.bykomstop.avx.pl
> Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Dowody nieuctwa juz dales, teraz zaczynasz prezentowac chamstwo.
Wez sie w garsc, zebys nie objawil sie jako bydlak.

Pozdrawiam
Slon

do góry

Użytkownik "Starzec z Gór" napisał w wiadomości grup
W dniu środa, 22 lutego 2017 19:14:24 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> >Oczywiście nie jest to ta skala co dwadzieścia lat temu, ale
>> >analog
>> >znowu jest w modzie. I to analog skrajnie prymitywny,
>> >łomograficzny.
>> >Polaroid powrócił na dobre, teraz jako Instax.
>> >Na to wszystko są twarde kwity.
>
>> A jak twarde i jak to wyglada w liczbach ?

>W stosunku do maksimum dołka, siedmio-ośmiokrotny wzrost w
>negatywach. Pomimo dwukrotnego wzrostu cen.

Inflacja - ceny realne podobne :-)

Jest to jakis wzrost, ale bardziej by mnie interesowal stosunek do
produkcji 20-25 lat temu ...

>Jeżeli chodzi o Instaxa, tu nie ma co porównywać bo produkt świeży,
>ale jeżeli nieduży punkt foto mający tuż obok konkurencję (
>Foto-Joker, Saturn) sprzedaje po 2-3 aparaty dziennie, to o czymś
>świadczy.

No swiadczy, piekny wynik bym rzekl ... ale ciekawe, kiedy ta moda
minie i aparaciki pojda w kat.
Rok, dwa ?

>> >Teraz na każdą imprezę zabieram cyfrę i instaxa, bo klienci sikają
>> >po
>> >nogach i dopłacają za to sporo, i za dodatkowy zestaw analogowy
>> >również.
>> W sensie ze nostalgia za stara technologia, czy ze wola miec "na
>> papierze" w albumie ?
>Jedno i drugie, dodatkowo służy do tworzenia na miejscu "księgi
>pamiątkowej.

Przyznam, ze w czasach fejsbookow mnie troche dziwi ...

>> To drugie troche rozumiem - przegladanie tych plyt jest uciazliwe,
>> ale
>> tez albumy sa za grube :-)
>Ale ze ślubu to jest jedna sztuka, nie powiem że na całe życie, ale
>na dłuższy czas, poza tym nawet z cyfry robi się album w formie
>tradycyjnej.

Czasem. I sprzedaz spada :-)

J.

do góry

W dniu czwartek, 23 lutego 2017 10:24:17 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Starzec z Gór" napisał w wiadomości grup
> W dniu środa, 22 lutego 2017 19:14:24 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >> >Oczywiście nie jest to ta skala co dwadzieścia lat temu, ale
> >> >analog
> >> >znowu jest w modzie. I to analog skrajnie prymitywny,
> >> >łomograficzny.
> >> >Polaroid powrócił na dobre, teraz jako Instax.
> >> >Na to wszystko są twarde kwity.
> >
> >> A jak twarde i jak to wyglada w liczbach ?
>
> >W stosunku do maksimum dołka, siedmio-ośmiokrotny wzrost w
> >negatywach. Pomimo dwukrotnego wzrostu cen.
>
> Inflacja - ceny realne podobne :-)

Oj nie zgodę się.
Inflacja jednocyfrowa, a ceny poszły dwu i więcejkrotnie w górę.

>
> Jest to jakis wzrost, ale bardziej by mnie interesowal stosunek do
> produkcji 20-25 lat temu ...

Oczywiście że jest to renesans na małą skalę, film zdecydowanie nie wróci jako
podstawowy nośnik obrazu, ale też nie umrze.

>
> >Jeżeli chodzi o Instaxa, tu nie ma co porównywać bo produkt świeży,
> >ale jeżeli nieduży punkt foto mający tuż obok konkurencję (
> >Foto-Joker, Saturn) sprzedaje po 2-3 aparaty dziennie, to o czymś
> >świadczy.
>
> No swiadczy, piekny wynik bym rzekl ... ale ciekawe, kiedy ta moda
> minie i aparaciki pojda w kat.
> Rok, dwa ?

Ta moda na świecie trwa już z pięć lat (u nas krócej) i jakoś nie mija.
Popatrz sobie na reklamy na których motywem przewodnim jest jakaś impreza, zwłaszcza
młodych ludzi. Instax w powszechnym użyciu.

>
> >> >Teraz na każdą imprezę zabieram cyfrę i instaxa, bo klienci sikają
> >> >po
> >> >nogach i dopłacają za to sporo, i za dodatkowy zestaw analogowy
> >> >również.
> >> W sensie ze nostalgia za stara technologia, czy ze wola miec "na
> >> papierze" w albumie ?
> >Jedno i drugie, dodatkowo służy do tworzenia na miejscu "księgi
> >pamiątkowej.



>
> Przyznam, ze w czasach fejsbookow mnie troche dziwi ...

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby takie zdjęcia puścić na skaner czy
przefotografować cyfrowo.

>
> >> To drugie troche rozumiem - przegladanie tych plyt jest uciazliwe,
> >> ale
> >> tez albumy sa za grube :-)
> >Ale ze ślubu to jest jedna sztuka, nie powiem że na całe życie, ale
> >na dłuższy czas, poza tym nawet z cyfry robi się album w formie
> >tradycyjnej.
>
> Czasem. I sprzedaz spada :-)

Ze ślubu zawsze.
A i albumy mają się dobrze.
Im cyfryzacja nic a nic nie zaszkodziła, może tylko pod względem jakościowym.
Zawartości nie albumów.
Pozdrawiam Marcin

do góry

W dniu czwartek, 23 lutego 2017 02:25:31 UTC+1 użytkownik Akarm napisał:
> W dniu 2017-02-21 o 23:04, Starzec z Gór pisze:
>
> > Analog jest to potoczne określenie fotografii opartej o chemiczne substancje
światłoczułe
>
> Ciekawostka. Potoczne określenie - przez kogo?


Przez praktycznie wszystkich zajmujących się fotografią.

> W życiu bym na to nie wpadł, no bo jak? Przecież do szkoły kiedyś chodziłem.

Każdy chodził.

>
> > Oba pojęcia są nie do końca ścisłe, ale powszechnie przyjęte.
>
> Czyli coś jak "rożno"?
> W pewnych (o specyficznej inteligencji) grupach ludzi, oczywiście...
> Znaczy - chyba nie do końca "powszechnie przyjęte".

Znaczy przyjęte powszechnie w branży.
Teoretykom jego potoczność może się nie podobać, ale to jest tylko i wyłącznie ich
problem.
Pozdrawiam Marcin

do góry

Użytkownik "Starzec z Gór" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:96b34f46-1104-4fda-aab9-49a1865db9c4@go
oglegroups.com...
W dniu czwartek, 23 lutego 2017 10:24:17 UTC+1 użytkownik J.F.
napisał:
>> >Jeżeli chodzi o Instaxa, tu nie ma co porównywać bo produkt
>> >świeży,
>> >ale jeżeli nieduży punkt foto mający tuż obok konkurencję (
>> >Foto-Joker, Saturn) sprzedaje po 2-3 aparaty dziennie, to o czymś
>> >świadczy.
>
>> No swiadczy, piekny wynik bym rzekl ... ale ciekawe, kiedy ta moda
>> minie i aparaciki pojda w kat.
>> Rok, dwa ?

>Ta moda na świecie trwa już z pięć lat (u nas krócej) i jakoś nie
>mija.
>Popatrz sobie na reklamy na których motywem przewodnim jest jakaś
>impreza, zwłaszcza młodych ludzi. Instax w powszechnym użyciu.

Ale to moze byc umiejetne zbudowanie rynku.
Zrobilismy fabryke, a teraz bedziemy w kolejnych krajach reklamowac,
zeby fabryka 10 lat miala dzialalnosc zapewniona :-)

A reklamy ... jeszcze musi byc podobny odbior u tych mlodych ludzi :-)

>> >> >Teraz na każdą imprezę zabieram cyfrę i instaxa, bo klienci
>> >> >sikają po
>> >> >nogach i dopłacają za to sporo, i za dodatkowy zestaw analogowy
>> >> >również.
>> >> W sensie ze nostalgia za stara technologia, czy ze wola miec "na
>> >> papierze" w albumie ?
>> >Jedno i drugie, dodatkowo służy do tworzenia na miejscu "księgi
>> >pamiątkowej.
>
>> Przyznam, ze w czasach fejsbookow mnie troche dziwi ...
>Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby takie zdjęcia puścić na skaner czy
>przefotografować cyfrowo.

Nic, ale po co - robi sie z komorki, od razu wstawia na fejsa, a potem
mozna ewentulanie ksiege pamiatkowa wydrukowac :-)

>> >> To drugie troche rozumiem - przegladanie tych plyt jest
>> >> uciazliwe,
>> >> ale tez albumy sa za grube :-)
>> >Ale ze ślubu to jest jedna sztuka, nie powiem że na całe życie,
>> >ale
>> >na dłuższy czas, poza tym nawet z cyfry robi się album w formie
>> >tradycyjnej.
>> Czasem. I sprzedaz spada :-)
>Ze ślubu zawsze.

Mlodzi, rodzice, bo reszta to na plycie :-)

>A i albumy mają się dobrze.
>Im cyfryzacja nic a nic nie zaszkodziła, może tylko pod względem
>jakościowym. Zawartości nie albumów.

Tylko wiesz "bylem w Egipcie, zrobilem tysiac zdjec" ... w
"analogowych" czasach byloby uciazliwe, Instaxem tez ...

J.

do góry

W dniu piątek, 24 lutego 2017 13:32:26 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Starzec z Gór" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:96b34f46-1104-4fda-aab9-49a1865db9c4@go
oglegroups.com...
> W dniu czwartek, 23 lutego 2017 10:24:17 UTC+1 użytkownik J.F.
> napisał:
> >> >Jeżeli chodzi o Instaxa, tu nie ma co porównywać bo produkt
> >> >świeży,
> >> >ale jeżeli nieduży punkt foto mający tuż obok konkurencję (
> >> >Foto-Joker, Saturn) sprzedaje po 2-3 aparaty dziennie, to o czymś
> >> >świadczy.
> >
> >> No swiadczy, piekny wynik bym rzekl ... ale ciekawe, kiedy ta moda
> >> minie i aparaciki pojda w kat.
> >> Rok, dwa ?
>
> >Ta moda na świecie trwa już z pięć lat (u nas krócej) i jakoś nie
> >mija.
> >Popatrz sobie na reklamy na których motywem przewodnim jest jakaś
> >impreza, zwłaszcza młodych ludzi. Instax w powszechnym użyciu.
>
> Ale to moze byc umiejetne zbudowanie rynku.
> Zrobilismy fabryke, a teraz bedziemy w kolejnych krajach reklamowac,
> zeby fabryka 10 lat miala dzialalnosc zapewniona :-)

I częściowo tak z pewnością jest, choć z drugiej strony gdyby Fuji miało "działkę" w
reklamie McDonalds, to aparat byłby wyraźnie wyeksponowany, a nie przewijał się tylko
jako element scenografii.

>
> A reklamy ... jeszcze musi byc podobny odbior u tych mlodych ludzi :-)


I jest. W większości kupują Instaxy ludzie młodzi i bardzo młodzi.

>
> >> >> >Teraz na każdą imprezę zabieram cyfrę i instaxa, bo klienci
> >> >> >sikają po
> >> >> >nogach i dopłacają za to sporo, i za dodatkowy zestaw analogowy
> >> >> >również.
> >> >> W sensie ze nostalgia za stara technologia, czy ze wola miec "na
> >> >> papierze" w albumie ?
> >> >Jedno i drugie, dodatkowo służy do tworzenia na miejscu "księgi
> >> >pamiątkowej.
> >
> >> Przyznam, ze w czasach fejsbookow mnie troche dziwi ...
> >Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby takie zdjęcia puścić na skaner czy
> >przefotografować cyfrowo.
>
> Nic, ale po co - robi sie z komorki, od razu wstawia na fejsa, a potem
> mozna ewentulanie ksiege pamiatkowa wydrukowac :-)

To tak nie działa. Taka księga polega na natychmiastowym wklejaniu wykonanych zdjęć i
podpisywaniu się pod nimi, jest na ogół przeglądana i komentowana już na poprawinach.
Kiedyś proponowałem że te z aparatów gości też mogę od razu drukować i wklejać, ale
jakoś zainteresowania nie było.

>
> >> >> To drugie troche rozumiem - przegladanie tych plyt jest
> >> >> uciazliwe,
> >> >> ale tez albumy sa za grube :-)
> >> >Ale ze ślubu to jest jedna sztuka, nie powiem że na całe życie,
> >> >ale
> >> >na dłuższy czas, poza tym nawet z cyfry robi się album w formie
> >> >tradycyjnej.
> >> Czasem. I sprzedaz spada :-)
> >Ze ślubu zawsze.
>
> Mlodzi, rodzice, bo reszta to na plycie :-)

Mój rekord to 17 zestawów z jednej imprezy.

>
> >A i albumy mają się dobrze.
> >Im cyfryzacja nic a nic nie zaszkodziła, może tylko pod względem
> >jakościowym. Zawartości nie albumów.
>
> Tylko wiesz "bylem w Egipcie, zrobilem tysiac zdjec" ... w
> "analogowych" czasach byloby uciazliwe, Instaxem tez ...

Ja przywiozłem jedynie 21 filmów, byli lepsi ode mnie.
Rzecz druga, po selekcji tych zdjęć z cyfry, zostaje dziwnie mało kadrów wartych
zachowania.
Pozdrawiam Marcin

do góry

Użytkownik "Slon" <z...@g...com> napisał w wiadomości
news:23f00e90-03a1-4487-affe-c59ec8c40aaf@googlegrou
ps.com...
On Tuesday, February 21, 2017 at 11:38:43 AM UTC-5, Yogi(n) wrote:
> Użytkownik "Slon" <z...@g...com> napisał w wiadomości
> news:401c11db-2eff-48e4-ad4a-c88a679d4c56@googlegrou
ps.com...

> Majc wybor, wole byc tym co piszesz, niz tym co ciebie dotknelo,
> czyli byc w rodzinie prawniczej i pederasta.

Ty nie masz żadnego wyboru, choroba wybrała ciebie.

>Trzeba bylo tak pisac od razu, ze twuj chuj jest zbyt maly,
>zeby chocby do dupy sie nadawal.
>Moze chociaz do olewania nada sie ten twuj "gigant".

Ponieważ temat mojego chuja jest rozległy i długi, ale odbiega znacznie
od tematyki grupy, pozwolę sobie nie kontynuować tego ciekawego skądinąd
wątku.
Ale twój problem streszczono w poniższym artykule i powinieneś się
skupić raczej na nim:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia_paranoida
lna

Oczywiście, podtrzymuję, że jesteś jebnięty, głupi, sklerotyczny - a
przede wszystkim - stary i niedołężny. Mamy wszyscy nadzieję, że juz
wkrótce zdechniesz, czego sobie i reszcie grupy szczerze życzę.

--
Yogi(n)

do góry