eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaWybuch gazu w Zielonej Górze › Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
  • Data: 2010-12-02 13:39:24
    Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <p...@g...pl> napisał
    > Dnia Wed, 01 Dec 2010 12:39:24 +0100, J.F. napisał(a):
    >> A nie zupelnie odwrotnie - gaz wylaczyli, kuchenki zgasly, potem
    >> wlaczyli, a zawory ciagle byly otwarte ?
    > Z opisow ludzi wynika, ze nie bylo spadku cisnienia, tylko nagly
    > wzrost.

    Opisom dziennikarzy przywyklem juz kompletnie nie wierzyc.
    Dla nich to przeciez wszystko jedno.

    Ale faktycznie informacja o wzroscie cisnienia sie potwierdza.

    >> Chyba ze jeszcze inaczej - wzrosc cisnienia, nawet niezbyt duzy,
    >> plomien
    >> z palnika zdmuchnelo .. ale nie ze wszystkich.
    > JW nie pasuje do opisow zdarzen.

    Trudno mi ocenic, bo dziennikarzom nie wierze, ale na czyms trzeba
    sie oprzec :-)

    Sam sprezony gaz tak nie wybucha. Musial sie zmieszac z powietrzem
    i dopiero zapalic.

    http://wyborcza.pl/1,75478,8751250,Biegal_po_pietrac
    h_i_pomagal_ludziom__Zginal__gdy.html
    "Słyszałam młodą kobietę, która mówiła, że to zaczęło się od jej
    kuchenki. Była nowa. Zadzwoniła na pogotowie gazowe i powiedzieli,
    że to wina kuchenki, a nie instalacji."

    "Uczynny, pomocny gość. Gdy moja żona zauważyła, że ulatnia nam się
    gaz z kuchenki, to pobiegła do niego. My mieszkamy na pierwszym
    piętrze, on na czwartym. Przybiegł do nas i zamknął dopływ gazu.
    Biegał po wszystkich piętrach i pomagał ludziom. Wiedział, co się
    dzieje. Pobiegł też na siódme.."

    "Palnik się dziwnie zachowywał, płomień miał z pół metra.
    Odłączyłem dopływ gazu przy liczniku. Później usłyszeliśmy huk. W
    naszym mieszkaniu wywaliło drzwi!"

    "Mamo z gazem coś jest nie tak! Strasznie syczało. Wtedy
    usłyszeliśmy, jakby petarda strzeliła. U sąsiadki na parterze
    wywaliło kuchenkę. "

    No i sam nie wiem co o tym sadzic. Az takie cisnienie dali ze
    instalacja w kuchenkach zaczela pekac ? Rozszczelnilo sie cos ?
    Bardziej jednak podejrzewam ze plomien zdmuchnelo a nikt nie
    zauwazyl.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: