eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › Wykłady ze sprzętu komputerowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 107

  • 51. Data: 2010-08-15 17:43:32
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>

    W dniu 15.08.2010 18:07, MC pisze:
    >> Wcale nie taki bublowaty, bo ma swoje zalety.
    >
    > Ma, ale jakoś te zalety zostały przygniecione przez ogrom wad.

    Głównie w połączeniu z Pentium 4, bo to on pogrzebał RAMBUSa.
    Tymczasem np. niektóre modele PlayStation chyba używają RDRAM
    z powodzeniem.

    > Rzecz w tym, że wydajność i inne parametry pamięci powinien potrafić
    > ocenić każdy absolwent informatyki.

    Wybacz, ale to absurd. Informatyka to nie "wiedza o kompute-
    rach". To wiedza o informacji połączona z jej obróbką, zazwy-
    czaj z wykorzystaniem komputerów. Specjaliście od baz danych,
    algorytmów czy architektury oprogramowania informacja o tym,
    jakie są parametry pamięci jest po prostu *zbędna*!

    Parametry i cechy pamięci ma znać *elektronik*. Oraz konsul-
    tant (doradca) po kursie. Ewentualnie programista systemowy.
    Ale już programista aplikacyjny też może mieć to głęboko
    gdzieś.

    > To samo możesz powiedzieć o programowaniu, bazach danych i całej
    > reszcie. A jednak nie uważasz ich obecności na uczelni za niepotrzebną.

    Na jakich kierunkach? Niektórych technicznych -- owszem.
    Ale już na nietechnicznych potrzebne są tylko wybrane
    elementy wiedzy o technikach informatycznych.

    >> Poza tym, znajomość działania prostego komputera przekłada
    >> się wprost na znajomość działania komputera skomplikowanego,
    >> a na pewno upraszcza poznanie tej kwestii.
    >
    > To dość wątpliwe w wypadku procesora wielowątkowego.

    Nie. Przetwarzanie równoległe to prosta ekstrapolacja
    przetwarzania szeregowego. Oczywiście wprowadza szereg
    nowych problemów i dlatego informatycy mają na studiach
    przedmioty o przetwarzaniu równoległym, ale już medykowi
    czy poloniście nie wiadomo, czy nawet warto wspominać o
    tym, co to jest wątek.

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \...................................................
    ......./


  • 52. Data: 2010-08-15 18:07:16
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: "W.P." <l...@w...pl>

    Użytkownik nadir napisał:
    >>>
    >>> Jaki to był kierunek i kiedy?
    >>
    >> Tak zwama "informatyka stosowana" na bardzo średniej uczelni. 3 lata
    >> temu.
    >>
    >>> Bo to wszystko, o czym piszesz, jakieś 16-17 lat temu /.../
    >>
    >> To akurat nie jest problemem - ten temat się nie zdezaktualizował.
    >
    > Sam temat pewnie, że nie, ale po co komuś, kto tworzy zaawansowane bazy
    > danych, programuje w językach wysokiego poziomu, czy pisze nawet prostą
    > stronę w HTML-u, wiedzieć co to przerzutnik czy tranzystor?
    >
    >
    Nie uważasz, że oni również powinni wiedzieć co z czego się składa?
    Bez znajomości wzajemnych relacji elementów nawet McGyver nie
    napisze pytania do google....

    >>> było na poziomie
    >>> średniej szkoły technicznej w specjalności telekomunikacja/informatyka,
    >>> być może na elektronice też.
    >>
    >> Racja. Generalnie, edukacja techniczna u nas kuleje potwornie. Dodajmy
    >> jeszcze, że dzisiejszy technik informatyk nie będzie wiedział, co to jest
    >> pętla FOR, a dzisiejszy inżynier będzie na poziomie dawnego technika.
    >
    > Czy tak jest na wszystkich kierunkach technicznych, czy tylko
    > informatycznych?

    Kilka lat temu (już? dopiero?) było tak na innych kierunkach: znajomy mi
    opowiadał, że studenci (czyli po maturze) nie znali nawet prawa
    Ohma(!!). (O Kirchoffie i pozostałych zapomnijmy)...

    W.P.


  • 53. Data: 2010-08-15 19:12:04
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: nadir <n...@h...org>

    Użytkownik W.P. napisał:
    > Użytkownik nadir napisał:
    >>>>
    >>>> Jaki to był kierunek i kiedy?
    >>>
    >>> Tak zwama "informatyka stosowana" na bardzo średniej uczelni. 3 lata
    >>> temu.
    >>>
    >>>> Bo to wszystko, o czym piszesz, jakieś 16-17 lat temu /.../
    >>>
    >>> To akurat nie jest problemem - ten temat się nie zdezaktualizował.
    >>
    >> Sam temat pewnie, że nie, ale po co komuś, kto tworzy zaawansowane bazy
    >> danych, programuje w językach wysokiego poziomu, czy pisze nawet prostą
    >> stronę w HTML-u, wiedzieć co to przerzutnik czy tranzystor?
    >>
    >>
    > Nie uważasz, że oni również powinni wiedzieć co z czego się składa?
    > Bez znajomości wzajemnych relacji elementów nawet McGyver nie
    > napisze pytania do google....

    Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć, bo sam nie jestem z zawodu
    informatykiem/programistą i nie wiem czy wiedza o przerzutnikach czy
    bramkach jest do tego niezbędna, algebra Boole'a na pewno się przydaje.
    Ale sam znam parę osób, które piszą dosyć zaawansowane programy w
    najróżniejszych językach, i kilkoro z nich, na pewno nie wie czym się
    różni tranzystor od tyrystora, mimo to jakoś sobie radzą w tym zawodzie,
    paru nawet żadnych studiów nie kończyło w tym kierunku.
    Czyli wiedza, ta nie jest chyba niezbędna?

    >>>> było na poziomie
    >>>> średniej szkoły technicznej w specjalności telekomunikacja/informatyka,
    >>>> być może na elektronice też.
    >>>
    >>> Racja. Generalnie, edukacja techniczna u nas kuleje potwornie. Dodajmy
    >>> jeszcze, że dzisiejszy technik informatyk nie będzie wiedział, co to jest
    >>> pętla FOR, a dzisiejszy inżynier będzie na poziomie dawnego technika.
    >>
    >> Czy tak jest na wszystkich kierunkach technicznych, czy tylko
    >> informatycznych?
    >
    > Kilka lat temu (już? dopiero?) było tak na innych kierunkach: znajomy mi
    > opowiadał, że studenci (czyli po maturze) nie znali nawet prawa
    > Ohma(!!). (O Kirchoffie i pozostałych zapomnijmy)...

    No, ok rozumiem, że szkoła średnia ich takimi stworzyła, ale czy, jak
    taki delikwent skoczy politechnikę to będzie wiedział czym się różni
    pierwsze prawo Kirchoffa, do drugiego, czy nadal to będzie dla niego
    wiedza tajemna?


  • 54. Data: 2010-08-15 20:14:37
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: Marcin <n...@n...ru>

    Witam

    W dniu 2010-08-15 17:53, MC pisze:

    > Tak można zrozumieć twoją opinię, że do poznania sprzętu wystarczą
    > kursy.

    Ale chcialbys uczyc na takim przedmiocie jak sie projektuje procesory,
    plyty glowne albo dyski twarde czy jak zlozyc PC? Bo o ile to pierwsze
    jest jest bardzo wymagajace intelektualnie i potrzeba do tego wiedzy
    wielu ludzi z roznych dyscyplin o tyle do zlozenia PC nie jest wymagana
    super wiedza akademicka ale raczej techikum czy inne policealne szkoly
    wystarcza.

    Pozdrawiam,
    Marcin


  • 55. Data: 2010-08-16 05:39:32
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: Yakhub <y...@g...pl>

    Dnia Sun, 15 Aug 2010 19:19:46 +0200, nadir napisał(a):

    >>> Jaki to był kierunek i kiedy?
    >>
    >> Tak zwama "informatyka stosowana" na bardzo średniej uczelni. 3 lata temu.
    >>
    >>> Bo to wszystko, o czym piszesz, jakieś 16-17 lat temu /.../
    >>
    >> To akurat nie jest problemem - ten temat się nie zdezaktualizował.
    >
    > Sam temat pewnie, że nie, ale po co komuś, kto tworzy zaawansowane bazy
    > danych, programuje w językach wysokiego poziomu, czy pisze nawet prostą
    > stronę w HTML-u, wiedzieć co to przerzutnik czy tranzystor?

    A po co do tworzenia stron w htmlu zatrudniać inżyniera ?!

    Do pisania stron internetowych w html-u nie musisz też znać Asemblera dla
    procesorów z rodziny x51. Nie musisz nawet wiedzieć, co to jest sterownik
    PLC, o systemach SCADA nie wspominając. Nie musisz liczyć transmitancji
    układów automatyki, ani nawet znać rachunku różniczkowego. A wszystko to
    było w programie studiów.

    Część była fajna, część nudna - ale każdy, kto chciał, w jakiejś działce
    się odnalazł. Część tego mi się przydała, a część nie - ale każdemu było
    potrzebne trochę co innego...

    >>> było na poziomie
    >>> średniej szkoły technicznej w specjalności telekomunikacja/informatyka,
    >>> być może na elektronice też.
    >>
    >> Racja. Generalnie, edukacja techniczna u nas kuleje potwornie. Dodajmy
    >> jeszcze, że dzisiejszy technik informatyk nie będzie wiedział, co to jest
    >> pętla FOR, a dzisiejszy inżynier będzie na poziomie dawnego technika.
    >
    > Czy tak jest na wszystkich kierunkach technicznych, czy tylko
    > informatycznych?

    Na wszystkich. Kierunki takie, jak informatyka, to jeszcze pół biedy, bo
    zawsze zamiast technika można zatrudnić inżyniera. Problem się pojawia tam,
    gdze po prostu nie ma inżynierów - mechaników samochodowych, ślusarzy i
    elektryków przestaliśmy zupełnie kształcić tak w okolicach Reformy Oświaty.

    --
    Yakhub


  • 56. Data: 2010-08-16 12:33:25
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: "kamil" <k...@s...com>

    "W.P." <l...@w...pl> wrote in message news:i471dl$768$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Radosław Sokół napisał:

    > A może właśnie dla "nietechnicznych" powinno być np 10h w roku?
    > Żeby potem nie "głaskali myszy bo szybciej komputer chodzi"?
    > Coś co powinno być (w gimnazjum?) żeby i oni zobaczyli/zrozumieli, że to
    > (może nie najprostsze ale jednak) zwykłe NARZĘDZIE?
    >
    > (takie refleksje wieczorne :)

    Dlaczego nie pojsc dalej i nie uczyc gimnazjalistow budowy odtwarzacza DVD?
    Wymiany dysku twardego w konsoli? Naprawy kompresora w lodowce? Przeciez to
    dokladnie takie same "narzedzia", jak pecet w domu.




    Pozdrawiam
    Kamil


  • 57. Data: 2010-08-16 12:37:49
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: "kamil" <k...@s...com>

    "MC" <m...@g...pl> wrote in message news:i494pk$kuk$1@node1.news.atman.pl...

    >>> Świetnie. To teraz zaprogramuj interfejs do SSD obchodzący te problemy.
    >>
    >> *Jakie* problemy?
    >
    > No właśnie. Łatwo twierdzić, że sprzęt to taka prościocha na poziomie w
    > sam raz na kursy. Problem jest poważny, bo typowy SSD raz zapisuje szybko
    > a innym razem dużo wolniej bez wyraźnej przyczyny.

    I tym zajmuje sie garstka specjalistow projektujacych interfejsy do SSD w
    Seagacie czy innym WD. Nie interesuje to administratora bazy danych, nie
    interesuje to programisty, nie interesuje to administratora sieci.

    To jest wlasnie problem polskich uczelni - zmusza sie wszystkich do
    posiadania wiedzy na tematy, ktorych nigdy nawet kijem nie tkna. Zona
    skonczyla architekture krajobrazu w polsce i dalej uczyla sie tez za
    granica. Polscy studenci musieli ryc na pamiec rodzaje nawozow sztucznych
    (ktore architekta niewiele interesuja - od tego jest firma utrzymujaca
    pozniej zaprojektowane tereny). W tym czasie studenci z zachodu ucza sie
    publishera, photoshopa i innych przydatnych narzedzi. A kiedy beda
    potrzebowac informacji o najlepszej gnojowce do nawozenia jodly
    koreanskiej - sprawdza w katalogu.

    Pozdrawiam
    Kamil


  • 58. Data: 2010-08-16 14:14:53
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Brawo:)


  • 59. Data: 2010-08-16 14:15:28
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    I potem mamy same zlote raczki zamiast fachowcow.


  • 60. Data: 2010-08-16 14:53:15
    Temat: Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego
    Od: "MC" <m...@g...pl>

    Użytkownik "Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> napisał w wiadomości
    news:2010081517201600@grush.one.pl...
    >W dniu 15.08.2010 17:29, MC pisze:
    >> do typowego przeciwstawienia sprzęt-oprogramowanie. Czy programując
    >> umiałbyś skorzystać z przyspieszenia które daje NCQ nie wiedząc co to
    >> jest i jak się do niego od strony programowej dobrać? Liczysz, że
    >> wszystko załatwi ci system?
    >
    > To akurat *musi* załatwić system. Akurat NCQ jest właśnie
    > techniką uniezależniającą programistę od znajomości archi-
    > tektury sprzętu...

    To chyba jakiś program minimum. Nie musi, często nie załatwia, a czasem (np
    w wypadku kilku opcji) nawet nie może załatwić.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: