eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriafilary › Re: filary
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.pl!niusy
    .onet.pl
    From: "Tornad" <t...@o...net>
    Newsgroups: pl.sci.inzynieria
    Subject: Re: filary
    Date: Tue, 29 Dec 2009 20:52:27 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 115
    Sender: n...@n...onet.pl
    Message-ID: <7...@n...onet.pl>
    References: <hhd5b6$uto$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1262116347 13103 213.180.130.17 (29 Dec 2009 19:52:27 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 29 Dec 2009 19:52:27 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 96.224.242.7, 10.174.28.62
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; InfoPath.1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:25825
    [ ukryj nagłówki ]

    > Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał
    > > Za duzo niewiadomych aby ot tak z biegu okreslic przyczyne tych
    > > pekniec.
    > > Zazwyczaj w takich przypadkach bywa ich kilka.
    >
    > Nie chce sledztwa prowadzic, pytanie czysto teoretyczne - co by
    > bylo gdyby zeliwna rure zalac betonem i schlodzic o 40 .. no moze
    > nawet 60 C - ma prawo peknac czy nie powinna ?
    Stalowe rury zalane betonem nie pekaja, wiem to z praktyki. Zeliwnych
    zalewnnych betonem jak dotad nie widzialem.
    > Co prawda w innej notce pisza ze zastosowali cos przeciwdzialajace
    > naprężeniom termicznym.
    Wiec to byl blad polegajacy na tym, ze chlopcy wzieli pod uwage ew. niewielkie
    roznice w rozszerzalnosci termicznej ale nie przewidzieli, ze mroz i wiatr
    moze je schlodzic tak szybko, ze ten betonowy rdzen nie zdazyl sie skurczyc.
    Ale to tylko jeden z hipotetycznych powodow pekniecia zeliwa.

    > > Ja bym stawial na brak umiejetnosci odlewania samych kolumn
    > > zeliwnych.
    >
    > Juz ty sie umiejetnosci nie czepiaj - podpieraly ze 100 lat, i
    > pewnie podpieralyby kolejne 50, gdyby racjonalizator nie przyszedl,
    > z wiedza, dyplomem i zaswiadczeniami.
    Ja sie nie czepiam, wyrazilem tylko swoja opinie w oparciu o Twoje dane; nie
    wiedzialem, ze te kolumny to majstersztyki wykonane przez fachowcow. I wiem,
    ze zapewne nikt w Polsce tego odlac by sie nie podjal, chyba ze jakis paparuch
    nie majacy o stopniu trudnosci ich wykonania zielonego pojecia.
    > Jedyne co mnie zastanawia - ze te pekniecia powstaly na "garbie" a
    > nie w "wyzlobieniu", gdzie niby scianka powinna byc slabsza.
    To podpiera moja hipoteze; zimne, mrozne powietrze ochlodzilo najpierw te
    garby, zbera, tam mogly powstac zaczatki pekniec a dalej polecialo jak domino.

    > > Druga przyczyna to ich zabetonowanie. Po licho je bylo betonowac?
    > > Zeliwo w
    > > porownaniu z betonem ma co najmniej kilkadziesiat razy wieksza
    > > wytrzymalosc na
    > > sciskanie; ta skorupa ma na to odpowiedni przekroj i ksztalt,
    > > zabetonowanie
    > > srodka tych rur nie poprawilo ich wytrzymalosci na wyboczenie
    > > zatem na
    > > sciskanie a nawet jesli, to w stopniu zaniedbywalnie malym. Zanim ten
    beton zaczalby pracowac to te slupy by sie polamaly.
    >
    > Ale nosnosci brakowalo i najwyrazniej komus z obliczen wyszlo ze
    > zabetonowac wystarczy.
    Tyle przezyly az tu nagle komus bylo za malo.. To mogli zwiekszyc ich ilosc,
    wstwic po jednym miedzy te istniejace byloby nawet weselej.
    > > Mroz "zlapal" nagle tak, ze zanim rdzen betonowy powoli sie
    > > ochlodzil, zamarzl i termicznie skurczyl, to te zeliwne skorupy
    > > wokol niego
    > > juz wczesniej popekaly.
    >
    > Atak mrozu byl dosc gwaltowny, ale jak to w pogodzie - pare godzin
    > to przeciez musialo trwac.
    > Mysle ze nawet dobe zanim z 0 zrobilo sie -18.
    > A masywny slup w oslonietym miejscu tez przeciez tak blyskawicznie
    > sie nie ochladza.
    Tu chyba nie masz racji, chociaz na pewno tez trudno powiedziec. Te slupy
    podpieraja wiadukt i najczesciej tak bywa, ze wlasnie pod tego typu budowlami
    najbardziej wieje. A przecie to mrozne powietrze jest tego zimna nosnikiem.
    Tam zadzialalo jeszcze tzw. cieplo odczuwalne - mroz plus prywisty wiatr.

    > No coz, inni juz tam szukaja przyczyn, moze opublikuja wyniki.
    Niech wezma pod uwage daty i temperatury. W artykulach nie ma ani slowa o tym
    kiedy i w jakich temperaturach te filary byly tym betonem jakos (tez
    tajemnica) injektowane. Trzeba wiedziec, ze beton w temperaturach ponizej plus
    5 C nie wiaze. Dopiero powyzej tej temperatury zaczyna sie proces wiazania,
    przy ktorym masa betonowa wydziela cieplo i powoli ale wiaze. I dlatego to
    jest bardzo wazne. Moglo byc tak, ze beton w tych zimnych rurach nie zwiazal i
    niezwiazana woda wolna normalnie zamarzla rozsadzajac koluny gdyz minus 20
    stopni mrozu to juz nie przymrozek. Taki mroz powoduje naprezenia rozsadzajace
    lodu rzedu kilkuset kG sily na kazdy cm kwadratowy...

    > Mam wrazenie ze teraz jakies lepsze betony znaja, bo czasem
    > szybciej leci.
    Owszem znaja, sa to betony ekspansywne, szybkowiazace ale one nadaja sie do
    zabetonowania kotw w betonie a nie jako beton konstrukcyjny.
    > Albo np takie wiezowce - 50 pieter, ile by trwala budowa, gdyby
    > musieli miesiac czekac az strop zwiaze :-)
    Wiezowce powyzej 20 pieter musza miec szkielet stalowy. Stropy i inne scianki
    wykonuje sie jako oparte o ten szkielet a nie jako wolnostojace. Taki "PEKIN"
    na przyklad. Tam sa slupy stalowe o przekroju do pol metra na pol metra, i co
    ciekawe zastosowano jako pelne, zadne tam ksztaltowniki H czy dwuceowniki,
    jakie zastosowano przy budowie tych dwu wyburzonych slupow w New Yorku.
    > > Starej daty fachowcy czesto uzywaja pojecia "tak sie nie robi". I
    > > na ogol nie
    > > wiedza dlaczego ale wiedza, jak robic nalezy.
    > > Niemiaszki w tym przodowali a nasi, czesto po studiach
    > > "menadzerskich" i bez
    > > praktyki budowlanej, mlodzi adepci sztuki inzynierskiej, w
    > > dodatku majacy
    > > wysokie o sobie mniemamnie - decydenci, narazaja nas nie tylko na
    > > straty
    > > pozyczanych wciaz pieniedzy, lecz na miedzynarodowy wstyd.
    >
    > Spoko spoko - na calym swiecie sie to dzieje. Z jednej strony stara
    > sprawdzona praktyka, z drugiej ksiegowy nakazujacy ciecie kosztow,
    > a potem klawisze pekaja, papier sie nie ciagnie, kola odpadaja .. i
    > marka cierpi.
    >
    > J.
    Oczywiscie ale to juz inna bajka, czesto chodzi o celowe skrocenie zywotnosci
    urzadzen czy nawet zwyklych ponczoch, aby klient kupil nowe.
    W przypadkach budowlanych takie dzialania nie sa akceptowane, tam chodzi
    czesto o zycie ludzi i w przypadku spartolenia grozi kryminal wiec raczej
    swiadomie w ten sposob nikt nie bedzie ryzykowal.
    W sumie sam jestem ciekaw przyczyn z tym, ze nie jestem pewien czy podadza
    prawdziwe; dzialaja jak wszedzie inne prawa, w tym sosjologiczne i jakis
    zastepczy powod typu sila wyzsza, zapewne sie znajdzie. Na szczescie jak dotad
    nikt nie ucierpial wiec jakos to zatuszuja. A projektanci nauczeni
    doswiadczeniem zapewne wiecej "injektowac" slupow zeliwnych betonem nie beda.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 29.12.09 21:59 J.F.

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: