98% urzadzen zwanych robotami bedzie przez cale swoje zawodowe zycie wykonywalo ta
sama prace. Kiedys nazywano takie urzadzenia manipulatorami. Rozwoj elektroniki
spowodowal ze wyposazenie manipulatora w latwiejsze programowanie nie jest dla
producenta manipulatora kosztem. A pozwala drozej sprzedac latwo programowalny
manipulator. Zamiast dorabiania krzywek wystarczy w programie okreslic ruchy jakie ma
manipulator wykonywac. Czy w fabryce czekoladek potrzebny jest robot przemyslowy do
ukladania cukierkow w pudelkach. Nie jest potrzebny ale za to jest potrzebny
specjalizowany manipulator. Do obslugi manipulatorow i robotow nie jest potrzebna
obsluga z wysokimi kwalifikacjami. Za to potrzebni sa ludzie o odpowiednich
umiejetnosciac do napisania oprogramowania do obslugi robotow i manipulatorow.
Takiego oprogramowania ze czlowiek o niewielkich kwalifikacjach bedzie mogl
programowac ruchy maszyny. Kiedys robot kojarzyl sie z blaszanym czlowiekiem. Dzisiaj
w zasiegu mojego wzroku jest cos co producent nazwal robotem sprzatajacym. Wyglada
jak walec o srednicy dwudziestu kilku centymetrow wysokim na 6 centymetrow.
Wyposazony jest w program ze szczatkowa inteligencja. Potrafi na przyklad wyjsc z
jakiegos dziwnego miejsca w ktorym utknal. Przez ta szczatkowa inteligencje jest
bardziej robotem niz manipulator dokladajacy do zgrzewania jakis element nadwozia w
fabryce samochodow.