eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaspawałem dzisiaj diody › Re: spawałem dzisiaj diody
  • Data: 2017-11-16 23:32:04
    Temat: Re: spawałem dzisiaj diody
    Od: "HF5BS" <h...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:oukup6$d6b$1@usenet.news.interia.pl...
    >> Akurat wiem, jak wygląda spawanie gazowe... Dwie butle, żółta i
    >> niebieska, palnik z dwoma kurkami, najpierw C2H2, a potem odpowiednio
    >> tlenu, zależnie, czy spawany, czy tniemy.
    >>
    >
    > Palniki do cięcia, OIDP, miały komplet zaworów (acetylen & tlen) do
    > płomienia, oraz trzeci zawór tlenowy - dysza pierścieniowa dookoła
    > płomieniowej.

    Pewnie i tak, w końcu konstrukcji trochę jest. Mnie wszakże utrwalił się
    jednak obrazek, że całkiem sprawnie szło cięcie, że dawało się w zwykłym
    palniku większy strumień tlenu, może i nie będzie takie równe, jak
    dedykowanym palnikiem, ale da radę.

    >> Ale nie mówię, że nie! Choć nie miałem okazji w warsztacie samochodowym
    >> widzieć spawarki elektrycznej, to wiedziałem, że takie jak najbardziej w
    >> niektórych warsztatach są.
    >
    > Coraz rzadziej widuję gaz. Najczęściej Migomaty (bo już kosztują grosze)
    > albo TIG - do metali kolorowych.

    Wiadomo, gaz to jednak kłopot, w razie draki może być niewesoło, bardzo
    niewesoło.
    https://www.youtube.com/watch?v=RoatgaQrK28
    Nie zawsze oczywiście, ale lepiej nie sprawdzać swojego szczęścia, czy tym
    razem jebnie, czy nie.
    A jak zbiesi się elektryka, to wystarczy hebel w dół i najgorsze znika. A
    może i bezpieczniki same to odepną?

    PS. Jakieś 10 lat temu widziałem dość dziwną dla mnie, jak wówczas,
    spawarkę. Z wyglądu może to urządzenie było podobne do małego migomatu, ale
    różniło się znacznie pewną cechą, migomat jednak słychać, chodzi o łuk.
    Tymczasem spawacz (nawet podpytałem, co to, to powiedział, że po prostu
    spawarka) jak to odpalał, to tylko króciutką chwilę cichutko zaskwierczało,
    a potem byo absolutnie bezgłośne. Druga różniąca cecha, to jasność łuku
    bardzo jednostajna, daleko bardziej, niż na migomacie. Elektroda była
    cienka, spawane były profile stalowe niewielkich rozmiarów, przynajmniej tak
    było je widać, nie widziałem, aby elektrody ubywało, nie widziałem też, aby
    wysuwała się z jakiegoś zasobnika. Co to dokładnie mogło być? Czyżby też
    jakiś migomat? Tylko dlaczego nie było słychać łuku, co jest w zwykłym
    migomacie, a także, czemu łuk utrzymywał jednolicie jasność, czego też w
    zwykłym mogo nie zaobserwowałem... inwertorowa jakaś? Bo wiem, że takie
    są... Po spawaniu, materiał spawany żarzył się jeszcze chwilę. Dymu i
    zapachu nie pomnę, czy były.

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: