Sytuacja: Sklep internetowy, produkt w bardzo atrakcyjnej dla mnie cenie.
Klikam dodaj do koszyka, wypełniam formularz, potwierdzam.
Dostaję majla z potwierdzeniem otrzymania zamówienia:
Temat: Potwierdzenie zamówienia.
Treść:
"Witamy ze sklepu internetowego XXXXXX.pl!

Otrzymaliśmy zamówienie, którego treść załączamy poniżej. Prosimy je
potwierdzić,
odsyłając na adres nadawcy (wciskając przycisk "Odpowiedz nadawcy" i
następnie "Wyślij").
Zamówienie zostanie anulowane jeżeli nie zostanie potwierdzone w ciągu 24
godzin.

Dziękujemy!"
---- Załacznik: --------------------------------------------------
Artykuł nr 1:
----------------------------

i tu moje dane, nazwę towaru, ilość, kod towaru, cena, wartość, koszty
przesyłki, sposób wysyłki, itp.

Przeczytałem wszystko się zgadzało z wypełnionym wcześniej formularzem
zamówienia, więc jak prosili odesłałem majla w celu potwierdzenia.
Uważałem że sklep przyjął zamówienie i czekałem na realizację.
Lecz na następny dzień po południu dostaję majla o następującej treści:
Temat: Zamówienie w sklepie internetowym XXXXXX.
Treść:Dzień dobry,
Dotarło do nas Pańskie zamówienie na (nazwa produktu). Niestety produkt ten
nie jest już dostępny ze względu na wymianę całej serii (nazwa produktu). W
najbliższym czasie powinny już zostać wprowadzone do cennika. Wszystkie ceny
na nieaktualne już produkty zostały przez nas skasowane, co akurat w
przypadku tego produktu uwidoczniło sie dość "atrakcyjna" cena X zł. Za błąd
serdecznie przepraszamy.
Pozdrawiam,
----------------------------------------------------
---
xxxxxxxxxx
Wchodzę na strony sklepu i widzę że produkt jest dalej dostępny tylko ceny
na telefon lub majla
Poczułem się robiony w balona
Pytanie: Czy sklep może się wycofać z tak przyjętego i potwierdzonego
zamówienia?
Czy może nie zrealizować zamówienia lub zmienić cenę produktu, powołując się
na błędy w systemie informatycznym sklepu?

Sory że trochę przydługie
Pozdrawiam
zibi

do góry

Użytkownik "ele" <m...@w...pl> napisał w wiadomości news:a94rl7$ab4$1@news.tpi.pl...
> Pytanie: Czy sklep może się wycofać z tak przyjętego i potwierdzonego
> zamówienia?

Mam prośbę żebyś powiedział otwarcie co to był za sklep internetowy,
żebyśmy w przyszłości uważali.

Ja miałem podobne przeboje ze sklepem Wirtualnej Polski (ws.pl),
ale problem polegał na tym, że towar był w stanie "niedostępności
u dostawców" pomimo tego, że był w cenniku.

--
Tomek

do góry

ele <m...@w...pl> napisał:a94rl7$ab4$...@n...tpi.pl...
> Sytuacja: Sklep internetowy, produkt w bardzo atrakcyjnej dla mnie cenie.
[...]
> Pytanie: Czy sklep może się wycofać z tak przyjętego i potwierdzonego
> zamówienia?
> Czy może nie zrealizować zamówienia lub zmienić cenę produktu, powołując się
> na błędy w systemie informatycznym sklepu?
>

Masz całkowitą rację - w takiej sytuacji nie powinien. Co z tego, że
pierwszą odpowiedź wysłał automat.

Z drugiej strony, udoowodnienie tego w sądzie jest praktycznie nierealne.
Za mało kompetentnych biegłych, długi czas oczekiwania na rozprawę, mogą
nawet być spory o właściwość miejscową sądu (Twój, ich siedziby,
ich serwerowni?)...

Skoro nic nie straciłeś - oprócz może dobrego samopoczucia i okazji - lepiej
sobie odpuść. I ostrzeż znajomych. Odpowiednia antyreklama zadziała lepiej
niż ściganie ich w jakikolwiek sposób.

--
_ _ _| _o _
/ |/ \/ ||/ |/
\_|\_/\_|| |\_
_| @ start.com.au

do góry

"Tomasz Nowak" <t...@n...netventure.pl> writes:

> Użytkownik "ele" <m...@w...pl> napisał w wiadomości news:a94rl7$ab4$1@news.tpi.pl...
> > Pytanie: Czy sklep może się wycofać z tak przyjętego i potwierdzonego
> > zamówienia?
>
> Mam prośbę żebyś powiedział otwarcie co to był za sklep internetowy,
> żebyśmy w przyszłości uważali.
>
> Ja miałem podobne przeboje ze sklepem Wirtualnej Polski (ws.pl),
> ale problem polegał na tym, że towar był w stanie "niedostępności
> u dostawców" pomimo tego, że był w cenniku.

do góry

> Poczułem się robiony w balona
> Pytanie: Czy sklep może się wycofać z tak przyjętego i potwierdzonego
> zamówienia?
> Czy może nie zrealizować zamówienia lub zmienić cenę produktu, powołując
się
> na błędy w systemie informatycznym sklepu?

Pojawily sie juz pseudo-sklepy ktorych prawdziwym zadaniem jest zbieranie
danych o kliejntach (podales im przeciez swoje dane osobowe, oraz w pewnym
stopniu upodobania), a ktore pozniej odsprzedaja sie dalej.

J.

do góry

Michal Jeczalik <s...@s...eu.org> wrote:

> Dokładnie, po tygodniu czekania i braku kontaktu kupiłem w normalnym
> sklepie (co tak w ogóle polecam zawsze, bo warto ruszyć tyłek i mieć od
> razu...). Po kolejnych kilku dniach zadzwonił pan z WS i powiedział, że już
> nawet jeden artykuł z sześciu udało im się skombinować, ale muszę dalej
> czekać... :)))

He he...mialem podobna jazde z www.mig.pl. Zamowilem produkt (niepowazny bo
gre) i czekalem ponad dwa tygodnie zamiast trzech dni. Oczywiscie zeby sami
poinformowali o opoznieniu to jeszcze pol biedy ale widac klient jest dla
nich ciezarem i niezbyt chetnie sie z nim komunikuja. Przedostatnia rozmowa
polegala na tym, ze obiecali zadzwonic z wyjasnieniami. Oczywiscie nie
zadzwonili a kiedy ja sie z nimi skontaktowalem (wczoraj) z rozbrajajaca
szczeroscia stwierdzili, ze w ogole jeszcze nic nie wyslali. No ja p* :-)
Moze nikt im nie powiedzial, ze zamowione towary jeszcze trzeba do
klienta wyslac :-))))

W takiej sytuacji pojade sobie do sklepu i kupie szybciej i taniej...no
szybciej to juz na pewno nie :-)

> Samotnik
> Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/

Z powazaniem
Tomasz Leszczynski
(...)

do góry

"Jarosław Szopa" <j...@r...zgierz.pl> napisał:
> Pojawily sie juz pseudo-sklepy ktorych prawdziwym zadaniem jest zbieranie
> danych o kliejntach (podales im przeciez swoje dane osobowe, oraz w pewnym
> stopniu upodobania), a ktore pozniej odsprzedaja sie dalej.

URL ?

--
../ premax
../ p...@h...pl
../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.

do góry

"ele" <m...@w...pl> wrote in news:a94rl7$ab4$1@news.tpi.pl:

> Pytanie: Czy sklep może się wycofać z tak przyjętego i potwierdzonego
> zamówienia?
> Czy może nie zrealizować zamówienia lub zmienić cenę produktu, powołując
> się na błędy w systemie informatycznym sklepu?

IIRC zgodnie z polskim prawem wystawienie towaru do sprzedaży (oferta
handlowa) po cenie Y zobowiązuje sprzedawcę do jego sprzedaży po tej cenie.
Nie wiem, czy samo wystawienie by się tu kwalifikowało (transakcja nie jest
bezpośrednia), zwłaszcza, że nie potwierdzili Ci przyjęcia zamówienia
(dopiero Ty potwierdziłeś, że naprawdę chcesz u nich kupić). Zobacz w KC, tam
powinno być...

--
/**** Materia jest plastyczna w obliczu Umysłu. ****\
\**** P.K.Dick ****/

do góry

> IIRC zgodnie z polskim prawem wystawienie towaru do sprzedaży (oferta
> handlowa) po cenie Y zobowiązuje sprzedawcę do jego sprzedaży po tej cenie.
> Nie wiem, czy samo wystawienie by się tu kwalifikowało (transakcja nie jest
> bezpośrednia), zwłaszcza, że nie potwierdzili Ci przyjęcia zamówienia
> (dopiero Ty potwierdziłeś, że naprawdę chcesz u nich kupić). Zobacz w KC, tam
> powinno być...

Tak, ale większość firm (a na pewno wszystkie, z któórymi miałem do czynienia)
daje gdzieś małymi literkami przypis w rodzaju "niniejsze informacje nie
stanowią oferty w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego" oraz że firma nie
odpowiada za błędy drukarskie, czy systemu informatycznego, i że nie są one
podstawą do roszczeń.

I tu się można kłócić, czy faktycznie jest to wystawienie towaru do sprzedaży;
firma może rozsądnie argumentować, że jest tylko pośrednikiem zamawia towar
dopiero po zamówieniu klienta, aby obniżyć sobie koszty magazynowe...

Natomiast warto zajrzeć do ustawy regulującej handel wysyłkowy i elektroniczny,
ona dość mocno ogranicza możliwości naciągania ze strony sklepu. Nie znam linku,
ale Google chyba wyszuka...

--
_ _ _| _o _
/ |/ \/ ||/ |/
\_|\_/\_|| |\_
_| @ start.com.au

do góry

<t...@w...pdi.net> wrote in message news:a98mdp$fvt$1@news.tpi.pl...
>
> He he...mialem podobna jazde z www.mig.pl. Zamowilem produkt (niepowazny

Bardzo solidny sklep: Message-ID: <3...@k...net.pl>

--asc

do góry