eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Tak mnie najszlo. Inflacyja, jakosc samochodow, dostepnosc.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2024-02-16 00:58:07
    Temat: Tak mnie najszlo. Inflacyja, jakosc samochodow, dostepnosc.
    Od: ptoki <p...@e...pl>

    Starzeje sie i coraz czesciej lapie sie na "no, jak robilem to i to, oh
    to bylo juz 20lat temu" wiec ostatnio zrobilem maly rachunek sumienia i
    porownanie.

    W styczniu 2007 kupilem fiescioche. Golas, nawet radia nie mial ale
    wycyganilem wycieraczki. Kosztowala 33500pln

    We wrzesieniu 2010 kupilem focusa 1.8 tdci z rocznika 2006 za 18kpln.
    Mial nabite 198kkm i mial dizla. Oryginalnie kosztowal 78kpln w tym 2006.

    Wczoraj zajrzalem na strone forda. Tyle dobrze ze sprzedaja dalej
    osobowki bo w hameryce juz nie.
    Fiesciocha najtansiejsza to dzis prawie 90kpln. Wychodzi prawie 300%
    ceny. Czyli pi*oko 10% rocznie.

    Foka (litrowy silnik ale wyklikalem kombi z HUDem) to okolice 140kpln.
    Czyli o dziwo 200% ceny. Czyli pi*oko 5% rocznie (nie chce mi sie liczyc
    skladanych procentow).

    Dizel o dziwo niewiele drozszy jest teraz OIDP.

    Zajrzalem tez na tojoty ale nie pamietam zebym sie czyms zdziwil.

    I teraz poza objawieniem sie inflacji okazuje sie ze przez 20 lat wiele
    sie nie zmienilo.
    Plastiki te same, szmaty te same, radia podobne, silniki kiepsciejsze.
    Moze te ecoboosty nie za dobre - naogladalem sie na jutubie gostka co to
    naprawia i mowi jak slabe sa ale on z hameryki wiec modele inne.

    ALE!
    To co pamietam jako dzieciak ze bylo supersamochodem, moc, styl,
    zwinnosc, dzis nie robi szalu.
    Czasem podobna moc mozna miec w jakims suvie jak sie dobrze kupi albo
    byle audica z quattro jedzie lepij niz jakies lamborgini.
    Jak se obejrzalem co to za pokrak ten mustang to sie jedna reka za leb
    zlapalem ze to takie buraczano proste a z drugiej strony to calkiem
    fajne auto mimo ze trywialne bardziej tico...

    BTW. S197 to sie zajebiscie rozbiera i sklada. Plastiki wchodza na
    wcisk, srobek malo, a po rozebraniu i zlozeniu nadal nic nie trzeszczy.
    A tylne zawieszenie kosztuje w czesciach doslownie 450pln. No bez dyfra
    i lozysk/osiek. Same sprezyny, tlumiki i wachacze plus gumy.

    Tyle ze tyl to tam jest jak oska z fury na siano...

    Takie tam przemyslenia.

    Zdrowia!

    --
    Lukasz


  • 2. Data: 2024-02-16 10:16:37
    Temat: Re: Tak mnie najszlo. Inflacyja, jakosc samochodow, dostepnosc.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 15 Feb 2024 17:58:07 -0600, ptoki wrote:
    > Starzeje sie i coraz czesciej lapie sie na "no, jak robilem to i to, oh
    > to bylo juz 20lat temu" wiec ostatnio zrobilem maly rachunek sumienia i
    > porownanie.
    >
    > W styczniu 2007 kupilem fiescioche. Golas, nawet radia nie mial ale
    > wycyganilem wycieraczki. Kosztowala 33500pln

    Nowka sztuka?
    Ale to było trzy kryzysy temu :-)


    > We wrzesieniu 2010 kupilem focusa 1.8 tdci z rocznika 2006 za 18kpln.
    > Mial nabite 198kkm i mial dizla. Oryginalnie kosztowal 78kpln w tym 2006.

    Wow, niezła strata.
    Choc z drugiej strony ... 200kkm ...
    A moze to skutek kryzysu 2008?


    > Wczoraj zajrzalem na strone forda. Tyle dobrze ze sprzedaja dalej
    > osobowki bo w hameryce juz nie.
    > Fiesciocha najtansiejsza to dzis prawie 90kpln. Wychodzi prawie 300%
    > ceny. Czyli pi*oko 10% rocznie.

    ledwo 6%.
    1.06^17 = 2.69

    A tak napraede jeszcze inaczej - byly po drodze zastoje i szybkie
    wzrosty.
    Ale:
    -czy to nadal taki golas? Wątpie.
    -obowiązkowego wyposazenie przybyło,
    -pewnie troche większe.

    A teraz
    https://data.bls.gov/cgi-bin/cpicalc.pl
    10k$ w styczniu 2007 to $15236 w styczniu 2024.

    Kursy NBP odszukaj sam :-)

    > Foka (litrowy silnik ale wyklikalem kombi z HUDem) to okolice 140kpln.
    > Czyli o dziwo 200% ceny. Czyli pi*oko 5% rocznie (nie chce mi sie liczyc
    > skladanych procentow).

    Litrowy, ale turbo 120KM.
    Dawniej byl turbo diesel, wiec pracochlonnosc silnika chyba nieco
    spadła.

    > Dizel o dziwo niewiele drozszy jest teraz OIDP.

    Jest w ogóle w ofercie forda w PL ?

    > I teraz poza objawieniem sie inflacji okazuje sie ze przez 20 lat wiele
    > sie nie zmienilo.

    IMO - ogolnie to jakos tak jest w gospodarce, że człowiek robi, robi,
    i g* z tego ma :-)
    I tylko taka kwestia, jak to g* wygląda.
    Dawniej bylo go stać na fiestę, a teraz na Nową Fiestę :-)

    No ale zobaczymy co będzie - bo mnie troche to AI przeraża ...

    > Plastiki te same, szmaty te same,

    Trudno powiedziec. Mogą być lepsze, mogą byc z recyklingu :-)

    > radia podobne,

    Nowe nie maja BT do telefonu?

    > silniki kiepsciejsze.
    > Moze te ecoboosty nie za dobre - naogladalem sie na jutubie gostka co to
    > naprawia i mowi jak slabe sa ale on z hamegle ryki wiec modele inne.

    No i efekt taki, ze chcialem kupis jakis nowszy samochód, choc ciagle
    uzywany, focus mi sie ogólnie podoba, ale silniczek mnie wystraszył
    :-)

    > ALE!
    > To co pamietam jako dzieciak ze bylo supersamochodem, moc, styl,
    > zwinnosc, dzis nie robi szalu.

    A konkretnie to co?

    Ogolnie - w Europie moc silników wzrosła.
    Ze 30 lat temu bys taką fieste kupił z silnikiem rzedu 60KM.
    Dzis jak widac - 120.

    Ciekaw jestem czemu tak - niemieckie przepisy, młodzi, szybsi
    kierowcy, lepsze, oszczędniejsze silnik?
    Czy wzrost masy i koniecznosc.

    > Czasem podobna moc mozna miec w jakims suvie jak sie dobrze kupi albo
    > byle audica z quattro jedzie lepij niz jakies lamborgini.

    Jak z tym jechaniem to nie wiem, ale Audi ma swój image.
    Podobnie jak BMW i Mercedes S.

    Popatrz raczej inaczej - Tesla zostawia Ferrari daleko z tyłu na
    światłach. Za pół ceny.
    I bez kompromisów typu niewygoda i brak bagaznika :-)

    > Jak se obejrzalem co to za pokrak ten mustang to sie jedna reka za leb
    > zlapalem ze to takie buraczano proste a z drugiej strony to calkiem
    > fajne auto mimo ze trywialne bardziej tico...
    >
    > BTW. S197 to sie zajebiscie rozbiera i sklada. Plastiki wchodza na
    > wcisk, srobek malo, a po rozebraniu i zlozeniu nadal nic nie trzeszczy.
    > A tylne zawieszenie kosztuje w czesciach doslownie 450pln. No bez dyfra
    > i lozysk/osiek. Same sprezyny, tlumiki i wachacze plus gumy.
    >
    > Tyle ze tyl to tam jest jak oska z fury na siano...

    > Takie tam przemyslenia.

    A co to S197 ?

    J.


  • 3. Data: 2024-02-16 10:57:07
    Temat: Re: Tak mnie najszlo. Inflacyja, jakosc samochodow, dostepnosc.
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    Fabiacz rocznik 2011, kupiony przez teścia nowy za jakieś 36 koła chyba.
    Teraz nowy kosztuje pewnie z 80+, a ten stary teoretycznie jakby się
    postarał to za 8-9 tysięcy można pchnąć. A mówią że samochody szybko
    tracą na wartości ;)

    L.


  • 4. Data: 2024-02-17 03:44:54
    Temat: Re: Tak mnie najszlo. Inflacyja, jakosc samochodow, dostepnosc.
    Od: ptoki <p...@e...pl>

    On 2024-02-16 03:16, J.F wrote:
    > On Thu, 15 Feb 2024 17:58:07 -0600, ptoki wrote:
    >> Starzeje sie i coraz czesciej lapie sie na "no, jak robilem to i to, oh
    >> to bylo juz 20lat temu" wiec ostatnio zrobilem maly rachunek sumienia i
    >> porownanie.
    >>
    >> W styczniu 2007 kupilem fiescioche. Golas, nawet radia nie mial ale
    >> wycyganilem wycieraczki. Kosztowala 33500pln
    >
    > Nowka sztuka?
    > Ale to było trzy kryzysy temu :-)
    >

    Nowka. Ale dla foki i fiesty kryzysy byly te same :)

    >
    >> We wrzesieniu 2010 kupilem focusa 1.8 tdci z rocznika 2006 za 18kpln.
    >> Mial nabite 198kkm i mial dizla. Oryginalnie kosztowal 78kpln w tym 2006.
    >
    > Wow, niezła strata.

    On polizingowy byl. Kupil go gostek dla siebie ale potem zmieni zdanie.

    > Choc z drugiej strony ... 200kkm ...

    To byly czasy gdzie na pms sie dyskutowalo czy auta jezdza jak maja
    powyzej 160kkm i pomalu do ludzi docieralo ze one mialy 350kkm trzy
    tygodnie temu :)

    > A moze to skutek kryzysu 2008?
    >

    Nie, normalnie takie ceny byly za takie przebiegi.
    Tyle ze moj mial taki prawdziwy. Wiem bo widzialem gdzie byl naprawiany
    i czemu. A to bylo notowane bo lizingowy.

    >
    >> Wczoraj zajrzalem na strone forda. Tyle dobrze ze sprzedaja dalej
    >> osobowki bo w hameryce juz nie.
    >> Fiesciocha najtansiejsza to dzis prawie 90kpln. Wychodzi prawie 300%
    >> ceny. Czyli pi*oko 10% rocznie.
    >
    > ledwo 6%.
    > 1.06^17 = 2.69
    >

    Wiedzialem ze nieco przeliczylem sie.
    Myslalem ze jednak nie az tyle.
    No nic, dlaej pi*oko 2x tyle co oficjalnie sie mowilo.

    > A tak napraede jeszcze inaczej - byly po drodze zastoje i szybkie
    > wzrosty.
    > Ale:
    > -czy to nadal taki golas? Wątpie.
    > -obowiązkowego wyposazenie przybyło,
    > -pewnie troche większe.
    >

    A to tez. Ale duzo lepiej tam nie ma, radio jest. silnik imho
    gorsiejszy. A rozmiar nie taki dramatycznie wiekszy.

    > A teraz
    > https://data.bls.gov/cgi-bin/cpicalc.pl
    > 10k$ w styczniu 2007 to $15236 w styczniu 2024.
    >
    > Kursy NBP odszukaj sam :-)

    fiesciocha robiona u niemca. A ojro w ostatnich 20 latach stabilne do
    zlotowki. Tu bym problemu nie szukal.

    >
    >> Foka (litrowy silnik ale wyklikalem kombi z HUDem) to okolice 140kpln.
    >> Czyli o dziwo 200% ceny. Czyli pi*oko 5% rocznie (nie chce mi sie liczyc
    >> skladanych procentow).
    >

    Policzylem, 3%. czyli tyle co gus podaje.

    > Litrowy, ale turbo 120KM.
    > Dawniej byl turbo diesel, wiec pracochlonnosc silnika chyba nieco
    > spadła.
    >

    imho pomijalnie.

    >> Dizel o dziwo niewiele drozszy jest teraz OIDP.
    >
    > Jest w ogóle w ofercie forda w PL ?
    >

    A jest. Ale czy da sie kupic to nie wiem :)
    148kpln. 115KM.

    >> I teraz poza objawieniem sie inflacji okazuje sie ze przez 20 lat wiele
    >> sie nie zmienilo.
    >
    > IMO - ogolnie to jakos tak jest w gospodarce, że człowiek robi, robi,
    > i g* z tego ma :-)
    > I tylko taka kwestia, jak to g* wygląda.
    > Dawniej bylo go stać na fiestę, a teraz na Nową Fiestę :-) >

    Zmienia sie troche, tam nizej pisalem. Kiedys auto jak z bonda to byle
    burak nie mogl kupic. A dzis mustang, camaro czy inna gr89 jest w
    zasiegu pol buraka.

    > No ale zobaczymy co będzie - bo mnie troche to AI przeraża ...
    >

    A mnie nie. Bo to co oni teraz robia to gowno jest. Ot przerosniete
    generatory statystyczne do kopania rowow.

    Podobalo mi sie jak kiedys przeczytalem ze trzeba AI pokazac milion
    zyraf zeby umiala poznac ale starczy takiej zyrafie zmienic latki na
    znaki stopu i sie popierdoli.

    A dziecku namalujesz raz na serwetce olowkiem i pozna zyrafe za
    pierwszym razem jak pojedzie do zoo.

    >> Plastiki te same, szmaty te same,
    >
    > Trudno powiedziec. Mogą być lepsze, mogą byc z recyklingu :-)
    >

    Lepsze z recyklingu niz z biokomponentow. Kuny tego nie zra :)

    >> radia podobne,
    >
    > Nowe nie maja BT do telefonu?
    >

    No maja, ale to duza roznica nie jest.
    Robilem pare miesiecy temu doktorat z radjóf i po przejrzeniu nieco moge
    ci rzucic slowa klucze: teyes cc3, one te chincyki od tejesa nawet can
    busa interfejsuja zeby autem sterowac.
    Albo jakies chincyki co maja radio, bt, sd, usb, fm, ekg i ckm. I kamere
    cofania.

    A pijonier udaje ze nadal sie liczy...

    >> silniki kiepsciejsze.
    >> Moze te ecoboosty nie za dobre - naogladalem sie na jutubie gostka co to
    >> naprawia i mowi jak slabe sa ale on z hamegle ryki wiec modele inne.
    >
    > No i efekt taki, ze chcialem kupis jakis nowszy samochód, choc ciagle
    > uzywany, focus mi sie ogólnie podoba, ale silniczek mnie wystraszył
    > :-)
    >

    I dobrze. no chyba ze ten dizel. Bo ecoboosty maja problemy. Znaczy sie
    do konca lizingu starcza, potem jest ruletka.

    Ale foka ma co innego. Nie wiem jak teraz ale ta starsza to sie drogi
    trzymala jak pis koryta. Mialem pare innych aut i zadne tak ladnie sie
    prowadzilo.

    >> ALE!
    >> To co pamietam jako dzieciak ze bylo supersamochodem, moc, styl,
    >> zwinnosc, dzis nie robi szalu.
    >
    > A konkretnie to co?
    >

    No, np. Jakies:
    https://en.wikipedia.org/wiki/Lamborghini_Miura (350KM)
    https://en.wikipedia.org/wiki/Lamborghini_Countach (374KM)
    https://en.wikipedia.org/wiki/Ferrari_Testarossa (385KM)
    https://en.wikipedia.org/wiki/Ford_GT(550KM)

    Dzis byle sprzedawca pietruszki se moze kupic mustanga czy nawet tesle
    ktora osiagami przebije te auta, jest trwalsza, ma klime a guziki nie
    wygladaja jak z traktora.

    Obejrz se pare odcinkow tego lolka:
    https://www.youtube.com/@DougDeMuro

    Niektore z tych ikonicznych aut to prawie jakosc wykonczenia poznego
    malacza. Wiem, nieco przesadzam ale jednak jak widze niektore aspekty to
    sie za glowe lapie i bym nigdy nie kupil takowych.

    > Ogolnie - w Europie moc silników wzrosła.
    > Ze 30 lat temu bys taką fieste kupił z silnikiem rzedu 60KM.
    > Dzis jak widac - 120.
    >
    Moja ma chyba 75KM.
    No ale widzisz, fiesciocha ma silnik ledwo 3x slabszy niz ferrari z
    dawnych lat...

    > Ciekaw jestem czemu tak - niemieckie przepisy, młodzi, szybsi
    > kierowcy, lepsze, oszczędniejsze silnik?
    > Czy wzrost masy i koniecznosc.
    >

    Ciezko powiedziec. Moze konkurencja? Przy malych mocach dodatkowe 5KM
    moze robic roznice i ktos kupi fieste zamiast punto?

    >> Czasem podobna moc mozna miec w jakims suvie jak sie dobrze kupi albo
    >> byle audica z quattro jedzie lepij niz jakies lamborgini.
    >
    > Jak z tym jechaniem to nie wiem, ale Audi ma swój image.
    > Podobnie jak BMW i Mercedes S.
    >

    Awd robi robote. I nie musi byc audiowe. tylko zdradliwe jest. Bo rusza
    lepiej a hamuje jak zwykle...

    > Popatrz raczej inaczej - Tesla zostawia Ferrari daleko z tyłu na
    > światłach. Za pół ceny.
    > I bez kompromisów typu niewygoda i brak bagaznika :-)
    >

    I to wlasnie mialem tam wyzej na mysli.

    >> Jak se obejrzalem co to za pokrak ten mustang to sie jedna reka za leb
    >> zlapalem ze to takie buraczano proste a z drugiej strony to calkiem
    >> fajne auto mimo ze trywialne bardziej tico...
    >>
    >> BTW. S197 to sie zajebiscie rozbiera i sklada. Plastiki wchodza na
    >> wcisk, srobek malo, a po rozebraniu i zlozeniu nadal nic nie trzeszczy.
    >> A tylne zawieszenie kosztuje w czesciach doslownie 450pln. No bez dyfra
    >> i lozysk/osiek. Same sprezyny, tlumiki i wachacze plus gumy.
    >>
    >> Tyle ze tyl to tam jest jak oska z fury na siano...
    >
    >> Takie tam przemyslenia.
    >
    > A co to S197 ?
    >
    https://en.wikipedia.org/wiki/Ford_Mustang_(fifth_ge
    neration)
    Ten najladniejszy z nich wszystkich. Ale tylna oska z furmanki...
    Nawet najbiedniejszy na dwójce pozwala ruszyc i 100km/h osiagnac :)


    --
    Lukasz


  • 5. Data: 2024-02-17 03:46:05
    Temat: Re: Tak mnie najszlo. Inflacyja, jakosc samochodow, dostepnosc.
    Od: ptoki <p...@e...pl>

    On 2024-02-16 03:57, Lisciasty wrote:
    > Fabiacz rocznik 2011, kupiony przez teścia nowy za jakieś 36 koła chyba.
    > Teraz nowy kosztuje pewnie z 80+, a ten stary teoretycznie jakby się
    > postarał to za 8-9 tysięcy można pchnąć. A mówią że samochody szybko
    > tracą na wartości ;)
    >
    >

    Panie, mi ta fiesta czasem drozeje miedzy polisami jak mi pzu wystawia.

    --
    Lukasz

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: