eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 31. Data: 2013-01-09 10:19:58
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-01-09 10:12, Aron pisze:
    > czyli tusk ma racje w takim razie, fotoradary dzialaja
    >
    > mniej kasy na leczenie ofiar wypadkow, zasilki pogrzebowe itp.

    Więcej na emerytury...

    Chyba jednak lepiej, ab ginęli. W sumie po coś ten Narodowy Program
    Eutanazji (NFZ+nowe zasady refundacji leków) wprowadzono.

    --
    Liwiusz


  • 32. Data: 2013-01-09 10:23:45
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Aron <aron2004%gazeta.pl@gtempaccount.com>

    On 9 Sty, 10:19, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:


    > Chyba jednak lepiej, ab ginęli

    Ale dopiero w okolicy 65 roku zycia, bo jak ci zginie facet kolo 30-
    stki to przestaje placic skladki na ZUS i akcyze w paliwie



  • 33. Data: 2013-01-09 10:25:18
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Aron <aron2004%gazeta.pl@gtempaccount.com>

    moim zdaniem duza smiertelnosc na drogach to duzy udzial pieszych i
    rowerzystow w ruchu, szczegolnie w nocy i poza miastem

    w ten sposob mozna tez wytlumaczyc spadek ilosci ofiar smiertelnych na
    drogach wraz ze wzrostem liczby samochodow, choc na chlopski rozum
    powinno byc odwrotnie

    ze jak jedziesz po ciemnicy Golfem II na gaz to masz mimo wszystko
    wieksze szanse unikniecia smierci niz gdybys jechal rewerem


  • 34. Data: 2013-01-09 10:25:37
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 8 Jan 2013 17:21:02 +0100, Tomasz Pyra

    > Bo w sumie nie sądzę, żeby obecnie w fotoradarach chodziło
    > tak naprawdę o pieniądze - władzy się to nie opłaca.

    Też mam podobne wrażenie. Mam nawet teorię spisku :P że to pierdzenie o
    łataniu dziury za pomocą radarów to niezłe (choć nie sądzę, że celowe)
    zagranie socjotechniczne. Ludziom łatwiej się zbuntować na kogoś i robić mu
    na złość, niż ujrzeć problem w samym sobie. Więc już niejedni robią na
    złość "władzy" i zaczynają jeździć spokojniej by nie finansować tzw.
    "złodziei", zamiast zrewidować swoje zachowanie na drodze* i jeździć
    wolniej. Tak czy siak efekt jest. :P

    *) piszę tylko i wyłącznie w odniesieniu do miasta i sytuacji poza miastem,
    kiedy to ewidentnie wypada pocisnąć hamulec, lub chociaż zdjąć nogę z gazu,
    a ludzie dalej duszą gaz.

    --
    Pozdor Myjk


  • 35. Data: 2013-01-09 10:31:54
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości
    >>> podstawowe pytanie czy teraz jest mniej wypadkow niz np 20 lat
    >>> temu
    >>> jak fotoradarow nie bylo
    >>
    >> Ogólnie? Czy w przeliczeniu na 1000 pojazdów? :>

    >Nie trzeba nawet przeliczać:
    >rok wypadki zabici ranni
    >1991 54 038 7 901 65 242
    >1998 61 588 7 080 77 560
    >2012 36 505 3 520 45 094

    >A liczba pojazdów w latach 1991-2012 wzrosła ok. 3 razy.

    Az tyle ? Wydaje mi sie ze troche mniej.
    Tym niemniej ... gdzies od tego ~98 samochodow zrobilo sie za duzo,
    tlok na drogach coraz wiekszy, i z tego powodu ... wypadkow jest
    mniej.

    Jedziesz w ciagu, z przeciwka ciag, i tak sobie spokojnie jedziecie.

    >Ba, w 1975
    >samochodów było ponad 20 razy mniej niż dziś, a trupów na szosie
    >ponad
    >pięć i pół tysiąca.

    A sa jakies statystyki z tego okresu ? Niebezpieczne te warszawy i
    syrenki byly, czy wiekszosc to najechanie na pieszego po nocy ... a
    pieszego poza miastem trudno dzis spotkac.

    J.


  • 36. Data: 2013-01-09 11:39:46
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Wed, 9 Jan 2013 10:18:04 +0100, Ergie napisał(a):

    > Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:7...@4...ne
    t...
    >
    >> Gdyby naszym politykierom chodziło o pieniądze, to takie 1.5mld można
    >> zabrać bardziej bezboleśnie.
    >> Bo założę się, że gdyby te "przydziałowe" 100zł od pojazdu, zabrać w inny
    >> sposób - podatkiem jakimś, czy opłatami za drogi to nie byłoby takiego
    >> krzyku jak przy fotoradarach (a w dodatku kasa w budżecie dużo bardziej
    >> pewna).
    >
    > Dotąd pełna zgoda.
    >
    >> A o fotoradarach i inwigilacji kiedyś Tusk wypowiedział się bardzo jasno i
    >> dosadnie. I zostanie mu to wyciągnięte przy następnych wyborach, a że
    >> kierowcy bardzo nie lubią płacić mandatów, no to niewykluczone że tymi
    >> fotoradarami na własne życzenie przegra wybory.
    >
    > A tu IMO się mylisz. O ile w różnych internetowych sondażach większość jest
    > przeciwko fotoradarom, o tyle gdy około rok temu sondaż był robiony przez
    > jakiś OBOP czy inna organizację wśród grupy reprezentatywnej a nie tylko
    > internautów to większość była za zaostrzeniem przepisów drogowych.

    Tu jeszcze pytanie na ile działa zjawisko, że przeciętny kierowca siebie
    uważa za kierowcę doskonałego, otoczonego tylko przez stado dużo gorszych
    od niego wariatów i kierowców nieudolnych.
    Jak naprawdę zrobi zero tolerancji na drogach, to się jeszcze im odwidzi.

    > Ps. Jest jeszcze jeden aspekt. W Polsce mamy bardzo wysoką śmiertelność w
    > wyniku wypadków. Unia co roku w swoich raportach zwraca na to uwagę i żąda
    > działań.

    Pytanie jeszcze czy tu nie ma grubych błędów statystycznych.
    Tacy Niemcy mają np. bardzo niską śmiertelność, ale dlatego że mają dużo
    szerszą definicję wypadku co wiele zdarzeń które u nas będą kolizją, tam do
    statystyki trafia jako wypadek.

    Tu jeszcze może grać rolę łatwość i wysokość odszkodowań za wypadki - im
    bardziej "opłaca się" być nieśmiertelną ofiarą wypadku, tym więcej takich
    wypadków będzie w statystyce.


  • 37. Data: 2013-01-09 11:50:00
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-01-09 10:23, Aron pisze:
    > On 9 Sty, 10:19, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >
    >
    >> Chyba jednak lepiej, ab ginęli
    >
    > Ale dopiero w okolicy 65 roku zycia, bo jak ci zginie facet kolo 30-
    > stki to przestaje placic skladki na ZUS i akcyze w paliwie

    Fakt, niemniej jednak nawet taki 35-latek, co się napłaacił, to jego
    (Rostowskiego).

    --
    Liwiusz


  • 38. Data: 2013-01-09 12:19:20
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Aron" napisał w wiadomości grup
    >moim zdaniem duza smiertelnosc na drogach to duzy udzial pieszych i
    >rowerzystow w ruchu, szczegolnie w nocy i poza miastem

    Musisz zmienic zdanie. Albo troche pojezdzic ... kiedy widziales
    ostatnio pieszego w nocy poza miastem ?

    Wypadkow z rowerzystami na niezabudowanym bylo 761, na ogolna sume ~40
    tys.
    Kropla w morzu.
    Z tym ze zginelo w nich 154 osoby, co jest wysokim odsetkiem - na
    zabudowanym
    bylo 3891 wypadkow, z 175 ofiarami.

    No chyba ze "poza miastem" obejmuje tez nieoswietlone wsie.

    "Najechanie na pieszego" - 10936 wypadkow/1394 zabitych (27/33%)
    Tu juz brak szczegolowych podzialow ... ale np 3678 wypadkow powstalo
    na przejsciu dla pieszych.


    >w ten sposob mozna tez wytlumaczyc spadek ilosci ofiar smiertelnych
    >na
    >drogach wraz ze wzrostem liczby samochodow, choc na chlopski rozum
    >powinno byc odwrotnie
    >ze jak jedziesz po ciemnicy Golfem II na gaz to masz mimo wszystko
    >wieksze szanse unikniecia smierci niz gdybys jechal rewerem

    Ubywa tez wypadkow bez udzialu pieszych i rowerzystow.
    Po prostu - jak jedziesz w ciagu pojazdow, z przeciwka tez ciag, to
    nawet nie probujesz wyprzedzac, tylko grzecznie jedziesz te 70.
    I nawet jak sie zagapisz i rozwalisz komus bagaznik, to policja
    zadnego wypadku nie odnotuje ..

    J.


  • 39. Data: 2013-01-09 12:26:12
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
    W dniu 2013-01-09 10:23, Aron pisze:
    >>> Chyba jednak lepiej, ab ginęli
    >> Ale dopiero w okolicy 65 roku zycia, bo jak ci zginie facet kolo
    >> 30-
    >> stki to przestaje placic skladki na ZUS i akcyze w paliwie

    >Fakt, niemniej jednak nawet taki 35-latek, co się napłaacił, to jego
    >(Rostowskiego).

    Malo zaplacil, a jeszcze dzieciom trzeba placic rente.

    lepiej zeby sie wstrzymal do 67 roku :-)


    J.


  • 40. Data: 2013-01-09 12:40:17
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Aron" napisał w wiadomości grup
    >czyli tusk ma racje w takim razie, fotoradary dzialaja

    Statystyka do skomplikowana nauka, i czesto mozna zle zidentyfikowac
    przyczyne, albo pomylic ja ze skutkiem.

    Fotoradary w niektorych przypadkach niewatpliwie dzialaja, ale ... FR
    nie bylo, a ilosc wypadkow tez spadala.

    Np. na dk8 nastawiano FR gesto, i efekt - 1/3 wypadkow mniej
    http://www.drogizaufania.pl/aktualnosc/179

    Ale teraz trzeba by zebrac szczegolowe dane z wielu lat i
    przeanalizowac szczegolowo - czy aby na pewno to prawda, i czy na tle
    calego kraju tez bylo polepszenie bezpieczenstwa.

    Choc te FR na odcinku Piotrkow-Warszawa, to nawet mi sie podobaly..


    J.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: