Jako że jeszcze mi się nie udało popsuć BMW (jakoś
z renaultami nie miałem tego problemu...)

To mnie dopadła motoryzacyjna nuda (raz po raz rozwiewana
delikatnie tym ze mi auto tył wywali na zakręcie bokiem)
i bym coś zmienił, albo i pomyślał o zmianach ? o !

opcje widzę 3:

-BMW e65 760 v12 (bo inne silniki nie ma sensu - ten jest ok)
-Renault Vel Satis Initiale 3.5 v6 (niedopracowany silnik i JP osprzęt)
-Citroen c6 3.0 v6 (rzadkie, ale jak się uprę to znajdę)

auta wydają się być "podobne" ale i różne ;)
ktoś to porównywał 1:1 ? co jeździ lepiej ? co wejdzie
w zakręt (i z niego wyjdzie), co jest wygodne ?

czy są jeszcze jakieś inne powariowane auta co to nikt ich
nie chce (więc są tanie), a jeździły by ok ?

do góry

W dniu 2013-11-25 01:08, _Michał pisze:

>
> czy są jeszcze jakieś inne powariowane auta co to nikt ich
> nie chce (więc są tanie), a jeździły by ok ?
Brak. Tylko sprawdzone minimum 17 letnie bi em dablju da ci więcej
rozkoszy niż tfoja matóla. A tfoja matóla to stara proca i jeśli nawet
jakiś zboczeniec się na nią skusi, to na pewno nie zapłaci.

do góry

W dniu 2013-12-28 10:47, Mirek Cweldowski pisze:
> W dniu 2013-11-25 01:08, _Michał pisze:
>
>>
>> czy są jeszcze jakieś inne powariowane auta co to nikt ich
>> nie chce (więc są tanie), a jeździły by ok ?
> Brak. Tylko sprawdzone minimum 17 letnie bi em dablju da ci więcej
> rozkoszy niż tfoja matóla. A tfoja matóla to stara proca i jeśli nawet
> jakiś zboczeniec się na nią skusi, to na pewno nie zapłaci.
Aha zapomniałem - wypierdalaj

do góry

Hello Mirek,

Saturday, December 28, 2013, 10:48:02 AM, you wrote:

[...]

>> Brak. Tylko sprawdzone minimum 17 letnie bi em dablju da ci więcej
>> rozkoszy niż tfoja matóla. A tfoja matóla to stara proca i jeśli nawet
>> jakiś zboczeniec się na nią skusi, to na pewno nie zapłaci.
> Aha zapomniałem - wypierdalaj

*PLONK!*

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 2013-11-25 01:08, _Michał pisze:
> Jako że jeszcze mi się nie udało popsuć BMW (jakoś
> z renaultami nie miałem tego problemu...)
>
> To mnie dopadła motoryzacyjna nuda (raz po raz rozwiewana
> delikatnie tym ze mi auto tył wywali na zakręcie bokiem)
> i bym coś zmienił, albo i pomyślał o zmianach ? o !
>
> opcje widzę 3:
>
> -BMW e65 760 v12 (bo inne silniki nie ma sensu - ten jest ok)
> -Renault Vel Satis Initiale 3.5 v6 (niedopracowany silnik i JP osprzęt)
> -Citroen c6 3.0 v6 (rzadkie, ale jak się uprę to znajdę)
>
> auta wydają się być "podobne" ale i różne ;)
> ktoś to porównywał 1:1 ? co jeździ lepiej ? co wejdzie
> w zakręt (i z niego wyjdzie), co jest wygodne ?
>
> czy są jeszcze jakieś inne powariowane auta co to nikt ich
> nie chce (więc są tanie), a jeździły by ok ?

Jaguary powinny być na rynku wtórnym w Polsce tanie. Bo to że są
powariowane to nie ulega wątpliwości. O ile w tych wymienionych przez
Ciebie autach jest coś za co warto płacić, tak w Jaguarach płaci się
tylko za logo firmowe.

do góry