eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › kupno auta na zagranicznych rejestracjach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2012-12-18 21:06:57
    Temat: kupno auta na zagranicznych rejestracjach
    Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>

    witam

    mam zamiar kupić auto (dla seniora) na zagranicznych tablicach
    rejestracyjnych. Nie chce aby mnie ktoś wpuścił w maliny. Powiedzcie
    proszę jak się załatwia formalności związane z zakupem. domniemam że w
    kraju pochodzenia auta są wyrejestrowane i nie mają ubezpieczenia.
    Wożenie lawetą odpada. w ogłoszeniach jest napisane - opłacony gotowy do
    rejestracji. Jak to dobrze zrobić?

    ToMasz


    Ps oczywiście handlarza zapytałem, ale strasznie coś kręcił, że kolega
    coś tam załatwi, że jakieś tablice za chwile przykręcimy (auto miało
    swoje tablice)


  • 2. Data: 2012-12-18 21:12:37
    Temat: Re: kupno auta na zagranicznych rejestracjach
    Od: "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl>


    Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl> napisał w
    wiadomości news:50d0cce1$0$1312$65785112@news.neostrada.pl...
    > witam
    >
    > mam zamiar kupić auto (dla seniora) na zagranicznych tablicach
    > rejestracyjnych. Nie chce aby mnie ktoś wpuścił w maliny. Powiedzcie
    > proszę jak się załatwia formalności związane z zakupem. domniemam że w
    > kraju pochodzenia auta są wyrejestrowane i nie mają ubezpieczenia. Wożenie
    > lawetą odpada. w ogłoszeniach jest napisane - opłacony gotowy do
    > rejestracji. Jak to dobrze zrobić?
    >
    > ToMasz
    >
    >
    > Ps oczywiście handlarza zapytałem, ale strasznie coś kręcił, że kolega coś
    > tam załatwi, że jakieś tablice za chwile przykręcimy (auto miało swoje
    > tablice)


    jak samochod ma tablice to robisz przeglad- on i tak bedzie potrzebny do
    rejestracji, wykupujesz ubezpieczenie na miesiac i mozesz spokojnie wracac
    takim samochodem.
    przyjezdzasz na miejsce i wtedy na spokojnie robisz tlumaczenia itp i
    rejestrujesz
    przeglad juz masz;)


    --
    pozdr


    tck(at)top.net.pl


  • 3. Data: 2012-12-19 08:51:31
    Temat: Re: kupno auta na zagranicznych rejestracjach
    Od: "Chris" <c...@s...pl>

    ToMasz nabazgrał(a):

    > witam
    > mam zamiar kupić auto (dla seniora) na zagranicznych tablicach
    > rejestracyjnych. Nie chce aby mnie ktoś wpuścił w maliny. Powiedzcie
    > proszę jak się załatwia formalności związane z zakupem. domniemam że w
    > kraju pochodzenia auta są wyrejestrowane i nie mają ubezpieczenia. Wożenie
    > lawetą odpada. w ogłoszeniach jest napisane - opłacony gotowy do
    > rejestracji. Jak to dobrze zrobić?
    > ToMasz
    > Ps oczywiście handlarza zapytałem, ale strasznie coś kręcił, że kolega coś
    > tam załatwi, że jakieś tablice za chwile przykręcimy (auto miało swoje
    > tablice)

    Tylko nie daj się wrobić na umowę na Niemca !!! umowa kupna-sprzedarzy ma
    być międzye tobą a importerem/handlarzem.

    Przy okazji warto przeczytać przed kupnem:

    Auta mogą być w dobrym stanie technicznym, dość spore przebiegi. Najgorsze
    jest oszustwo na podatku VAT w UE:

    Przekręt nr 1: zaniżanie wartości auta, czyli sprzedaż bez VAT

    1. Zagraniczna firma "słup" kupuje auto i odsprzedaje je do polskiego
    komisu.

    Firmy sprowadzające samochody używane kupują auta po cenie netto (przed
    opodatkowaniem). W ramach transakcji handlarze używają fikcyjnego
    pośrednika - firmy określanej jako "słup", która jest zarejestrowana np. w
    Czechach. Kupuje auto i odsprzedaje je do Polski.

    2. "Słup" nigdy nie rozlicza się z podatku, bo firma przestaje istnieć.

    Nieuczciwi handlarze są najczęściej powiązani z firmami "słupami", jednak
    nigdy w sposób oficjalny. Nieuczciwy handlarz wystawia fałszywą umowę
    kupna-sprzedaży, gdzie jako cenę wpisuje kwotę bez uwzględnienia należnego
    podatku VAT, który powinien zapłacić "słup".

    3. Klient kupuje auto będące przedmiotem przestępstwa skarbowego.

    Nieuczciwy handlarz nie informuje klienta, że od samochodu nie został
    zapłacony podatek VAT. Dzięki temu może zaoferować cenę bardziej atrakcyjną
    niż komis, który prawidłowo rozlicza się z podatków. Kierowca kupujący
    feralne auto jest zadowolony, bo tanio kupił auto.

    Konsekwencje dla kupującego:

    Służby zajmujące się ściganiem przekrętów dotyczących VAT, po numerze VIN
    mogą łatwo namierzyć ostatniego właściciela auta będącego przedmiotem
    przestępstwa. Gdy to nastąpi, możemy być pewni, że sprawa skończy się
    konfiskatą pojazdu. Płatnikiem VAT jest klient, który - nawet jeśli nie wie,
    że kupił auto bez podatku - powinien go zapłacić.

    Albo bardziej ŁOPATOLOGICZNIE:

    Coraz więcej na rynku pojazdów używanych pojawia się aut, które są
    sprzedawane z ominięciem bardzo ważnego punktu procedury importowej - wpłaty
    należnego podatku VAT (powinien być naliczony PRZY SPRZEDAŻY samochodu).
    Procedura importu i sprzedaży takiego samochodu wygląda banalnie prosto -
    dlatego obecnie trzeba bardzo uważać przy zakupie auta, które pierwotnie
    było w posiadaniu firmy (np. leasingowej) za granicą. Pokrótce teraz
    napiszę, jak wygląda zakup i "zalegalizowanie" takiego samochodu:
    1. Rejestrowana jest firma z nipem UE, która może dokonywać zakupu
    samochodów za granicą, płacąc tam kwoty NETTO. Firma rejestrowana jest w
    Polsce lub za granicą - to ważna informacja - nie należy z góry zakładać, że
    jeśli sprzedawcą była firma zagraniczna, to wszystko jest w porządku.
    2. Właścicielem w/w firmy jest "słup" - czyli osoba, z której ciężko
    ściągnąć później jakiekolwiek należności z tytułu zaległych podatków, firma
    po dokonaniu iluś transakcji najczęściej zostaje zlikwidowana i zakłada się
    następną.
    3. Firma dokonuje bezpośrednio, lub przez komis, sprzedaży auta końcowemu
    nabywcy, wystawiając na niego fakturę VAT-marża, lub fakturę ze stawką VAT:
    "zw." lub "0%"
    4. Nabywca, otrzymując fakturę, dowód opłaty akcyzy, przegląd techniczny,
    tłumaczenia i opłatę recyklingową, dokona bezproblemowej rejestracji
    samochodu - bowiem dysponuje wszystkimi niezbędnymi dokumentami do
    zarejestrowania samochodu, a wydział komunikacji nie sprawdza, czy samochód
    podlegał obowiązkowi opłacenia podatku VAT, czy też nie. Teoretycznie więc
    nabywca ma legalnie nabyty i zarejestrowany pojazd.
    5. Urząd Skarbowy, na który zarejestrowana była firma, dokonująca sprzedaży
    auta, z około 3-miesięcznym opóźnieniem otrzymuje wykaz transakcji
    wewnątrzwspólnotowych, które podlegały opodatkowaniu 23% VAT-em. Firma,
    która nie uiściła podatku - wzywana jest do wyjaśnienia sytuacji - to może
    potrwać ok. miesiąc.
    6. W międzyczasie firma, dokonująca "usuwania podatku VAT" z jasnych
    względów zostaje zlikwidowana.
    7. Urząd Skarbowy, na podstawie numeru VIN samochodu będącego przedmiotem
    postępowania, dociera do końcowego nabywcy i nabywca jest wzywany do Urzędu,
    gdzie zapozna się z niewesołą dla niego sytuacją. Jej zakończenie może
    wyglądać następująco:
    - właściciel samochodu płaci zaległy VAT z odsetkami (za ok. 4-6 miesięcy, w
    zależności, jak szybko uda się do niego dotrzeć) i może dalej eksploatować
    samochód,
    - samochód zostaje zatrzymany do momentu zakończenia postępowania
    karno-skarbowego (a to może trwać np. 2 lata), po czym tak czy inaczej
    pozostaje obowiązek zapłacenia zaległego podatku VAT.

    Teraz istotna uwaga - komis, będący pośrednikiem w takiej transakcji, jest
    prawnie zupełnie czysty. Komisant bowiem nie może w prosty sposób sprawdzić,
    czy auto, które sprzedawał jako pośrednik, miało mieć VAT opłacony, czy też
    nie. Importer bowiem nie ma obowiązku przedstawiania faktury zakupu
    samochodu, aby dokonać transakcji sprzedaży. Dlatego komis nie będzie
    pociągany do odpowiedzialności prawnej i nikt nie będzie z komisu ściągał
    żadnych należności.

    Znana jest procedura - jak więc się ustrzec przed zakupem takiego samochodu
    (gdzie najczęściej takie auta są to niezłe okazje rynkowe, bo mogą mieć cenę
    23% niższą od średniej rynkowej - z racji brakującego VAT-u)?

    1. Jeżeli firma sprzedaje auto na fakturę z 23% VAT - temat jest prosty - w
    100% firma odpowiada za obowiązek odprowadzenia podatku z faktury, którą
    wystawiła. Fiskus może ścigać wtedy tylko i wyłącznie sprzedawcę (zakładamy,
    że samochód nie pochodzi z kradzieży, bo wtedy jakkolwiek by go nie
    sprzedawać - będzie to nielegalne). W tej sytuacji kupujący nie musi się
    martwić o sprawę podatku VAT.
    2. Jeżeli firma sprzedaje auto na fakturę VAT-marża - należy zrobić 2
    rzeczy:
    a) sprawdzić po numerze VIN, kto był pierwszym nabywcą samochodu - takie
    informacje znajdują się w bazach dealerów - jeżeli była to firma
    (najpopularniejsze firmy leasingowe to: Axus N.V, Arval, Lease Plan, BCA) -
    to zapala się pierwsza lampka ostrzegawcza
    b) sprawdzić, kto widnieje jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym
    pojazdu - i tu ważna informacja - dowód musi pochodzić z kraju, z którego
    został PO RAZ PIERWSZY zakupiony pojazd. Może bowiem się zdarzyć, że ktoś
    takie auto w międzyczasie "zalegalizuje" np. na Słowacji, albo na Litwie.
    Weryfikację, czy dowód jest dowodem z pierwszego nabycia auta przeprowadzić
    można bardzo prosto - każdy dowód rejestracyjny ma datę wydania. Jeżeli więc
    dowód wydano 14.03.2005 roku, a auto ma datę I-szej rejestracji w dokładnie
    tym samym dniu (lub parę dni wcześniej) - to jest to dowód z pierwszego
    nabycia samochodu od dealera. Jeżeli w dowodzie widnieje jako właściciel
    firma - druga lampka ostrzegawcza.
    3. W przypadku, gdy obie w/w weryfikacje dały pozytywną informację (mamy w
    obu przypadkach firmę jako właściciela pojazdu) - to na 99% sprzedający
    powinien naliczyć VAT przy sprzedaży samochodu.

    I teraz kolejna ważna uwaga - powyższa procedura dotyczy tylko i wyłącznie
    sytuacji, gdy samochód w Polsce sprzedaje FIRMA (bezpośredni importer,
    komis, itp.). Osoby fizyczne, nabywające pojazd za granicą, płacą tam PEŁNĄ
    kwotę, obejmującą stawkę VAT obowiązującą w kraju, w którym dokonywana jest
    transakcja kupna-sprzedaży. Podobnie nabycie samochodu za granicą od osób
    fizycznych jest w Polsce zwolnione z podatku VAT - tak więc jeśli
    właścicielem samochodu była za granicą osoba prywatna - nie ma do niej
    zastosowania powyższy wywód.

    Są przypadki, bardzo sporadycznie spotykane, gdy firma za granicą sprzedaje
    pojazd w cenie brutto (ze stawką VAT zw. lub 0%). Aby mieć pewność, że w ten
    sposób dokonano transakcji - należy się skontaktować ze sprzedawcą za
    granicą, bo znając umiejętności Polaków w kwestii tworzenia nowych faktur
    VAT, nie mających nic wspólnego z oryginalnymi fakturami, jakakolwiek inna
    próba sprawdzania oryginalności faktury zakupu pojazdu może się okazać
    nieskuteczna.

    I następna uwaga - weryfikacja dokumentów pojazdu w Urzędzie Skarbowym czy
    też w Wydziale Komunikacji nic nie daje. Sprzedający, przekazując komplet
    dokumentów niezbędnych do zarejestrowania samochodu, nie przekazuje nabywcy
    faktury potwierdzającej zakup pojazdu, ani innych dokumentów, które
    zawierałyby informację, że transakcja miała lub nie miała być opodatkowana
    stawką 23% VAT. A nawet, jeśli ową fakturę da do wglądu - Urząd Skarbowy ani
    Wydział Komunikacji nie będzie w stanie w prosty sposób zweryfikować jej
    autentyczności - wymagany jest w tej sytuacji kontakt z drugą stroną
    transakcji - czyli firmą sprzedającą za granicą samochód. I raczej mało komu
    uda się nakłonić jakiegokolwiek urzędnika, aby dzwonił za granicę i
    konsultował z tamtejszym księgowym takie rzeczy. Wydział Komunikacji
    natomiast stwierdzi, że kupujący ma pełny komplet dokumentów niezbędnych do
    rejestracji i potwierdzi, że auto można zarejestrować.

    A teraz najciekawsze - finalnie straci na całym procederze "unikania VAT-u"
    tylko i wyłącznie końcowy nabywca samochodu. Posiada bowiem pojazd, który
    jest przemiotem postępowania karno-skarbowego (nielegalne wprowadzenie
    pojazdu na rynek) - a więc w łatwy sposób można zwindykować z niego
    należność - wystarczy zatrzymać pojazd, a następnie wystawić go do
    przetargu, jeżeli właściciel nie zechce uiścić podatku VAT. Raczej mało
    prawdopodobne jest, żeby nie sprzedać auta za kwotę, pozwalając pokryć
    podatek VAT. Dlatego na dzień dzisiejszy nie bardzo Urzędom Skarbowym opłaca
    się ścigać firmy, dokonujące nielegalnego wprowadzenia pojazdów na polski
    rynek. Wszakże tak czy inaczej będzie się dało ściągnąć wymaganą należność -
    jest bowiem co zabezpieczyć na czas postępowania.

    Wisienką na torcie niech będzie fakt, iż auta, będące przedmiotem takich
    przekrętów, najczęściej są w doskonałym stanie wizualnym oraz technicznym.
    Dlatego potrafi to uśpić czujność kupujących - mają bowiem oni święte
    przekonanie, że nabywają świetny samochód w bardzo atrakcyjnej cenie -
    trzeba się więc spieszyć, żeby ktoś nie podkupił okazji. I im droższy
    samochód - tym ryzyko większe - po transakcji więcej zostaje pieniędzy z
    tytułu niezapłaconego podatku VAT.



    --
    www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
    www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: