eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › panda czy coś innego?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 90

  • 1. Data: 2010-06-16 23:09:18
    Temat: panda czy coś innego?
    Od: " mm" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Niestety moje kilkunastoletnie daewoo za sporym przebiegiem jest już w
    stanie agonii, sypie się praktycznie wszystko po kolei więc chyba czas na
    zmiany.
    Budżet około 25-30 tys, więcej nie dam bo nie mam potrzeby mieć niewiadomo
    czego. Od samochodu oczekuję bezawaryjności i tego aby absorbował jak
    najmniej czasu tzn aby zwyczajnie był, mial 4 drzwi i pomieścił 2 dorosłe
    osoby + 2 dzieci.
    Teraz mam problem bo jeśli chodzi o nowe to w tej cenie chyba jest tylko
    panda i moze dacia.
    Kupno nowego to kilka dobrych lat spokoju, moje poprzednie przez jakieś
    pierwsze 8 lat było zupełnie bezawaryjne.
    Z drugiej strony może używane? tylko jak nieraz czytam co się dzieje na
    rynku uzywanych to się odechciewa bo wnioskuje z tego co nieraz czytam, ze
    krajowy rynek uzywanych jest opanowany przez różnych krętaczy komisowych ,
    drobnych handlarzy picujących złomy w stodole itd.
    Do tego teraz dochodzi ryzyko tego, że handlarze bedą sprzedawać samochody
    reanimowane po powodzi oczywiscie nie informując o tym nabywcy.
    Czy znacie jakieś sprawdzone komisy np przysalonowe, które sprzedają uzywane
    samochody z gwarancją w podkarpackim?
    Ja osobiscie nie wyobrażam sobie pojechania do jakiegoś hanlarzyny do niego
    do stodoły czy pod krzaczki gdzie ma komis i zostawienie ot tak kupki
    pieniedzy za coś, po czym tak naprawdę można spodziewac sie wszystkiego.

    Jak się to odbywa, jak ludzie kupuja uzywki ? wożą kasę w skarpetce?
    reklamówce? jak się zabezpieczają jeśli np ktoś zrobi na nich walka i
    sprzeda auto spawane z dwóch?
    Tak naprawdę przeglad przed zakupem wszystkiego nie jest w staie chyba
    wyłapać? W życiu nie kupowalem używki więc nie wiem czego się spodziewać.





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2010-06-16 23:15:29
    Temat: Re: panda czy coś innego?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik " mm" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:

    > Budżet około 25-30 tys, więcej nie dam bo nie mam potrzeby mieć niewiadomo
    > czego. Od samochodu oczekuję bezawaryjności i tego aby absorbował jak
    > najmniej czasu tzn aby zwyczajnie był, mial 4 drzwi i pomieścił 2 dorosłe
    > osoby + 2 dzieci.

    Jak kupisz Ceeda, to nawet na kilka lat gwarancji możesz się załapać.
    A deczko większy od Pandy jest.


  • 3. Data: 2010-06-16 23:18:17
    Temat: Re: panda czy coś innego?
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>

    W dniu 2010-06-16 23:15, Cavallino pisze:
    > Użytkownik " mm" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    > news:
    >
    >> Budżet około 25-30 tys, więcej nie dam bo nie mam potrzeby mieć
    >> niewiadomo
    >> czego. Od samochodu oczekuję bezawaryjności i tego aby absorbował jak
    >> najmniej czasu tzn aby zwyczajnie był, mial 4 drzwi i pomieścił 2 dorosłe
    >> osoby + 2 dzieci.
    >
    > Jak kupisz Ceeda, to nawet na kilka lat gwarancji możesz się załapać.
    > A deczko większy od Pandy jest.

    Tyle, że w założonym budżecie kupi tył _lub_ przód.

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 4. Data: 2010-06-16 23:18:31
    Temat: panda czy coś innego?
    Od: " mm" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    ceeda nie kupię za 30 tys chyba?





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2010-06-16 23:21:26
    Temat: Re: panda czy coś innego?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik " mm" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:hvbf37$mt2$1@inews.gazeta.pl...
    > ceeda nie kupię za 30 tys chyba?

    Dlaczego nie?
    Skoro wersja benzynowa te 4 lata temu była od 45-50 tys, to spokojnie 3-4
    latek powinien teraz być za 30.
    Aż tak to ceny nie trzyma (chyba).


  • 6. Data: 2010-06-16 23:23:19
    Temat: Re: panda czy coś innego?
    Od: CUT <C...@C...pl>

    W dniu 2010-06-16 23:09, mm pisze:
    > Niestety moje kilkunastoletnie daewoo za sporym przebiegiem jest już w
    > stanie agonii, sypie się praktycznie wszystko po kolei więc chyba czas na
    > zmiany.
    > Budżet około 25-30 tys, więcej nie dam bo nie mam potrzeby mieć niewiadomo
    > czego. Od samochodu oczekuję bezawaryjności i tego aby absorbował jak
    > najmniej czasu tzn aby zwyczajnie był, mial 4 drzwi i pomieścił 2 dorosłe
    > osoby + 2 dzieci.
    > Teraz mam problem bo jeśli chodzi o nowe to w tej cenie chyba jest tylko
    > panda i moze dacia.
    > Kupno nowego to kilka dobrych lat spokoju, moje poprzednie przez jakieś
    > pierwsze 8 lat było zupełnie bezawaryjne.
    > Z drugiej strony może używane? tylko jak nieraz czytam co się dzieje na
    > rynku uzywanych to się odechciewa bo wnioskuje z tego co nieraz czytam, ze
    > krajowy rynek uzywanych jest opanowany przez różnych krętaczy komisowych ,
    > drobnych handlarzy picujących złomy w stodole itd.
    > Do tego teraz dochodzi ryzyko tego, że handlarze bedą sprzedawać samochody
    > reanimowane po powodzi oczywiscie nie informując o tym nabywcy.
    > Czy znacie jakieś sprawdzone komisy np przysalonowe, które sprzedają uzywane
    > samochody z gwarancją w podkarpackim?
    > Ja osobiscie nie wyobrażam sobie pojechania do jakiegoś hanlarzyny do niego
    > do stodoły czy pod krzaczki gdzie ma komis i zostawienie ot tak kupki
    > pieniedzy za coś, po czym tak naprawdę można spodziewac sie wszystkiego.
    >
    > Jak się to odbywa, jak ludzie kupuja uzywki ? wożą kasę w skarpetce?
    > reklamówce? jak się zabezpieczają jeśli np ktoś zrobi na nich walka i
    > sprzeda auto spawane z dwóch?
    > Tak naprawdę przeglad przed zakupem wszystkiego nie jest w staie chyba
    > wyłapać? W życiu nie kupowalem używki więc nie wiem czego się spodziewać.
    >
    >

    Jak bym na twoim miejscu kupić logana 1,4 75km. Ale proponowałbym wydać
    ok 35k (z upustem :) ) i kupić logana w lepszej wersji Laureate z
    pakietem komfort (klima, radio cd mp3, skóra na kierownicy)


  • 7. Data: 2010-06-16 23:24:26
    Temat: Re: panda czy coś innego?
    Od: CUT <C...@C...pl>

    W dniu 2010-06-16 23:09, mm pisze:
    > Niestety moje kilkunastoletnie daewoo za sporym przebiegiem jest już w
    > stanie agonii, sypie się praktycznie wszystko po kolei więc chyba czas na
    > zmiany.
    > Budżet około 25-30 tys, więcej nie dam bo nie mam potrzeby mieć niewiadomo
    > czego.

    Jak bym na twoim miejscu kupił logana 1,4 75km. Ale proponowałbym wydać
    ok 35k (z upustem :) ) i kupić logana w lepszej wersji Laureate z
    pakietem komfort (klima, radio cd mp3, skóra na kierownicy)


  • 8. Data: 2010-06-16 23:26:16
    Temat: Re: panda czy coś innego?
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Cavallino pisze:

    > Dlaczego nie?
    > Skoro wersja benzynowa te 4 lata temu była od 45-50 tys, to spokojnie
    > 3-4 latek powinien teraz być za 30.
    > Aż tak to ceny nie trzyma (chyba).

    O fuj! Używany samochód kupić?? Toż to złom na 4 kołach.


    Pozdrawiam
    Paweł


  • 9. Data: 2010-06-16 23:26:31
    Temat: Re: panda czy coś innego?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
    wiadomości news:

    >> Jak kupisz Ceeda, to nawet na kilka lat gwarancji możesz się załapać.
    >> A deczko większy od Pandy jest.
    >
    > Tyle, że w założonym budżecie kupi tył _lub_ przód.

    http://otomoto.pl/index.php?sect=search&sub=car&page
    =1&qid=982919441&order_by=i
    Od groma ofert.
    I pewnie duża szansa na znalezienie bezwypadkowego od pierwszego
    właściciela.


  • 10. Data: 2010-06-16 23:30:00
    Temat: Re: panda czy coś innego?
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Cavallino pisze:

    > I pewnie duża szansa na znalezienie bezwypadkowego od pierwszego
    > właściciela.

    Czyli złom i jeszcze raz złom!
    Powinni nałożyć obowiązkowy podatek 50% wartości pojazdu po zakupie
    używanego parcha, to zmusiłoby polskie dziadostwo do zakupu
    nowego-bezpiecznego samochodu.

    Pozdrawiam
    Paweł

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: