znajoma wymienila telefon na nowy. poprosila w punkcie, zeby jej
przeniesiono kontakty, ze starego na nowy, co tez grzecznie zrobili. po
przyjsciu do domu okazalo sie, ze w nowym telefonie, oprocz jej
znajomych kontaktow, jest tez masa zupelnie obych. co jeszcze
dziwniejszego dziwniejszego, ze na starym telefonie, rowniez pojawily
sie te nieznane kontakty. osoby zupelnie obce. nic wiecej obcego sie nie
pojawilo, ani zdjecia, ani zadna korespondencja. one zostaly
przeniesione poprawnie. tylko kontakty. ktos wie, w jakis sposob moglo
do tego dojsc? z gory dziekuje za rzeczowe odpowiedzi. <rs>

do góry

W dniu 25.01.2015 o 01:01, rs pisze:
> znajoma wymienila telefon na nowy.
telefon, znaczy coś typu nokia 3310? Od tego zależy "wróżenie" co mogło
się dalej stać.

> do tego dojsc? z gory dziekuje za rzeczowe odpowiedzi. <rs>

napisz jaki to telefon

ToMasz

do góry

rs pisze tak:

> znajoma wymienila telefon na nowy. poprosila w punkcie, zeby jej
> przeniesiono kontakty, ze starego na nowy, co tez grzecznie
> zrobili. po przyjsciu do domu okazalo sie, ze w nowym telefonie,
> oprocz jej znajomych kontaktow, jest tez masa zupelnie obych.

Ja bym szybko zgrał i sprzedał na Allegro.

--
Piter

do góry

On 1/25/2015 4:55 AM, ToMasz wrote:
> W dniu 25.01.2015 o 01:01, rs pisze:
>> znajoma wymienila telefon na nowy.
> telefon, znaczy coś typu nokia 3310? Od tego zależy "wróżenie" co mogło
> się dalej stać.
>> do tego dojsc? z gory dziekuje za rzeczowe odpowiedzi. <rs>
> napisz jaki to telefon

z HTC One M7 na Galaxy Edge. <rs>

do góry

rs wrote:
> znajoma wymienila telefon na nowy
> przeniesiono kontakty, ze starego na nowy
> w nowym telefonie, oprocz jej
> znajomych kontaktow, jest tez masa zupelnie obych
> ktos wie, w jakis sposob moglo
> do tego dojsc? z gory dziekuje za rzeczowe odpowiedzi. <rs>


z tym pytaniem; nalezy udac sie do punktu, w ktorym
dokonano tej (niemal kryminalnej) *lipy* !

tu nie ma jasnowidzow, ktorzy ci udziela odpowiedzi,
jesli sie taki pojawi to *GDYBACZ* *PIANOBIJCA*.


--
wypasiona na mc-kaczka aka SZCZYkago usrael: https://tr.im/ilpQ3

besposrednio zza kulisow hodowli PARANOIDow: https://tr.im/yVToK

do góry

W dniu 25.01.2015 o 18:13, rs pisze:
> On 1/25/2015 4:55 AM, ToMasz wrote:
>> W dniu 25.01.2015 o 01:01, rs pisze:
>>> znajoma wymienila telefon na nowy.
>> telefon, znaczy coś typu nokia 3310? Od tego zależy "wróżenie" co mogło
>> się dalej stać.
>>> do tego dojsc? z gory dziekuje za rzeczowe odpowiedzi. <rs>
>> napisz jaki to telefon
>
> z HTC One M7 na Galaxy Edge. <rs>
>
metoda przniesienia kontaktów
htc-> serwer google->galaxy

Na nowym telefonie na 99% było już jakieś konto i po nim zostały kontakty
Tyle zobaczyłem w szklanej kuli :)

ToMasz

PS
To będzie duży problem społeczno ekonomiczny. ustawodawca nakazuje
przyjąć zwrot zakupionego towaru, ale nie precyzuje co z takim towarem
zrobić. faktycznie, sprzedaż tego towaru jako nowy - to oszustwo. jako
używany - porażka ekonomiczna.

do góry

"ToMasz" napisał:

> To będzie duży problem społeczno ekonomiczny. ustawodawca nakazuje przyjąć
> zwrot zakupionego towaru,

Nakazuje? Serio? Przepis z ustawy poproszę.
Bo *możliwość* była "od zawsze", zależało to od woli sprzedawcy.
Zupełnie jak teraz.

> ale nie precyzuje co z takim towarem zrobić. faktycznie, sprzedaż tego
> towaru jako nowy - to oszustwo. jako używany - porażka ekonomiczna.

Wzruchałem się niesłychanie bardzo. Jakoś możliwość zwrotu towaru występuje
w całym cywilizowanym świecie i jest wliczona w rzw. ryzyko handlowe. Tylko
u nas, dla handlarzy rodem z (za przeproszeniem) Allegro, o mentalności
wyniesionej ze "szczęk" pod Pajacem Kulturwy, jest to jakiś Armageddon.

JoteR

do góry

W dniu 25.01.2015 o 19:59, JoteR pisze:
> "ToMasz" napisał:
>
>> To będzie duży problem społeczno ekonomiczny. ustawodawca nakazuje
>> przyjąć zwrot zakupionego towaru,
>
> Nakazuje? Serio? Przepis z ustawy poproszę.
sory panie super precyzyjny. w przypadku zakupu na odległość. co w tej
sprawie niczego nie zmienia, bo uzywany 14 dni produkt mozesz tak samo
kupić stacjonarnie
> Bo *możliwość* była "od zawsze", zależało to od woli sprzedawcy.
jak zawsze masz racje
> Zupełnie jak teraz.
>
>> ale nie precyzuje co z takim towarem zrobić. faktycznie, sprzedaż tego
>> towaru jako nowy - to oszustwo. jako używany - porażka ekonomiczna.
>
> Wzruchałem się niesłychanie bardzo. Jakoś możliwość zwrotu towaru
> występuje w całym cywilizowanym świecie i jest wliczona w rzw. ryzyko
> handlowe. Tylko u nas, dla handlarzy rodem z (za przeproszeniem)
> Allegro, o mentalności wyniesionej ze "szczęk" pod Pajacem Kulturwy,
> jest to jakiś Armageddon.

numer 1, w cywilizowanym świecie narzut jest dużo wyższy, a u nas
wykańczania konkurencji nawet jeśli muszę dopłacać do biznesu, numer 2,
o ile wiem, ale jak zwykle mogę się mylić, w cywilizowanym świecie są
pewne ułatwienia podatkowe minimalizujące ewentualne straty

ToMasz

do góry

"ToMasz" <t...@p...fm.com.pl> wrote in message
news:ma3j6j$hqe$1@dont-email.me...
> numer 1, w cywilizowanym świecie narzut jest dużo wyższy, a u nas
> wykańczania konkurencji nawet jeśli muszę dopłacać do biznesu,

Narzut zależy od sklepu... narzuci sobie więcej aby te zwroty sprzedać.
Ile % zwrotów ma typowy sklep? 1%? 2%? 10%?

> numer 2, o ile wiem, ale jak zwykle mogę się mylić, w cywilizowanym
> świecie są pewne ułatwienia podatkowe minimalizujące ewentualne straty

Coś sobie wymyślasz.

do góry

W dniu 2015-01-25 o 21:30, Pszemol pisze:

>> numer 1, w cywilizowanym świecie narzut jest dużo wyższy, a u nas
>> wykańczania konkurencji nawet jeśli muszę dopłacać do biznesu,
>
> Narzut zależy od sklepu... narzuci sobie więcej aby te zwroty sprzedać.
> Ile % zwrotów ma typowy sklep? 1%? 2%? 10%?
>
Nie wiem co uważasz za typowy sklep ale swojego czasu pewexy
po okresie święta/sylwester miały zwracany co trzeci telewizor.


Pozdrawiam

do góry