eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › sortowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 567

  • 391. Data: 2012-10-20 21:32:07
    Temat: Re: sortowanie
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-10-20, slawek <s...@h...pl> wrote:
    > Namęczyć to się trzeba, gdy np. wykres zrobiony w Matlabem w PostScipt-cie
    > trzeba modyfikować bez Matlaba, bo np. jest literówka lub opis osi drukuje
    > się do góry nogami.

    Jeśli mówisz o tym, że Gnuplot pozwala na wyplucie eps+tex, to już Cię
    naprostowuję. Większość journali odrzuca tak przesłane wykresy, o czym
    się już kilku moich znajomych boleśnie przekonało. Pomijam już fakt, że
    wiele tytułów wymaga wysłania tekstu publikacji (także wzorów
    matematycznych) w - uwaga - .doc .

    > A trzeba szybko, bo redakcja wymaga odpowiedzi w 48 godzin, jest się gdzieś
    > gdzie nie mają niczego (ok, Excel jest ale po flamandzku, Matlaba nie ma,
    > lub nie ma w tej wersji).

    Można też zrobić raz i porządnie. A jak robisz byle jak, to musisz się
    liczyć z koniecznością takich poprawek. 48h to jest ogromnie dużo,
    więc w czym problem? Nie jesteś w stanie w takim czasie znaleźć kompa
    z Matlabem? Albo dotrzeć do własnego mieszkania? Co to za miejsce było -
    belgijska baza na Biegunie Północnym?

    pozdrawiam,
    PK


  • 392. Data: 2012-10-20 21:52:00
    Temat: Re: sortowanie
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-10-20, Roman W <r...@g...com> wrote:
    > Anno Domini 2012 nawet bank w City bedzie sie ociagal przed kupieniem programu
    ktorego jedna licencja kosztuje kilkaset funtow, chyba ze absolutnie musza. Austerity
    etc.

    Jestem świadom takich trudności, ale to i tak drobiazg.
    No i jednak łatwiej przepchnąć taki soft niż nowy etat, nie? :]

    > Heh, ja go uzywam w pracy, bo wiem ze Matlaba mi na pewno nie kupia :) Nie jest
    taki zly do prototypizacji, ale wykresy so do chrzanu.

    Ja używam w domu i używałem na studiach, ale co z tego? :]

    Do testowania, projektowania i edukacji jest spoko. Za to bałbym się
    go używać w zastosowaniach komerdycjnych. Octave jest po prostu
    potwornie wolny i niestabilny. Wiele funkcji jest zaimplementowanych
    tak źle, że byle śmieć na kilka linii kodu działa lepiej. Do tego
    fatalna dokumentacja (łatwiej jest znaleźć funkcję w kodzie i zrozumieć
    jak działa, niż dotrzeć do jakiegoś manuala). Poza tym zadziwia mnie,
    że tak popularny i stosunkowo mocny pakiet prawie nie istnieje online.
    Nie marzę o czymś choćby zbliżonym do Matlab Central. Po prostu
    widać, że fora o Octave są od lat w agonii.
    wiki.octave.org traktuję jako żart / projekt dla stażysty.

    No i umówmy się: wiele firm kupuje Matlaba dla pakietów dodatkowych,
    a nie samego wariantu podstawowego. Na to konkurencja nie ma odpowiedzi
    (nawet ta płatna :)).

    pozdrawiam,
    PK


  • 393. Data: 2012-10-20 22:36:54
    Temat: Re: sortowanie
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-10-20, slawek <s...@h...pl> wrote:
    > A... i po co mi to? Zastanów się - po co?

    Tobie na nic. Tak jak mi na nic Matlab z pendrive'a. Ale fakty są
    takie, że Mathworks to wypuściło i z tego co wiem chętnych nie brakuje.
    Dużą zaletą oprogramowania płatnego są pewne konstruktywne założenia,
    na które można sobie pozwolić. Np. skoro Mathworks zdecydowało się na
    taką, a nie inną funkcjonalność, to pewnie tego oczekują klienci.
    Z kolei oprogramowanie tworzone przez hobbystów często rozwija się w
    kierunku "fajnie się pisze" (do tego jeszcze wrócę).

    Gdybyś nie miał czasu lub chęci na zapoznanie się z oprogramowaniem,
    które od razu zignorowałeś, to Ci mogę streścić. Matlab Mobile to
    klient do serwerów z Matlabem (możesz mieć swój, możesz sobie kupić
    w chmurce). To także odpowiedź na Twój problem z brakiem takiego softu
    w tej odciętej od świata samotni wypełnionej Belgami.

    > Owszem, jeżeli np. pojawi się darmowy Matlab, mieszczący się na pendrive,
    > nie wymagający instalacji... zaraz zaraz... czy tak nie działa Octave?

    Nie.

    > Pieprzysz. Zupełnie jakbyś to sprzedawał. Wyluzuj. Już mi kupili. I -
    > szczerze mówiąc - Octave sprawuje się lepiej - nie ma problemów gdy są
    > problemy np. siecią.

    Widać że w ogóle nie łapiesz o co chodzi. A tekst, który skomentowałeś,
    dotyczył porównania: Matlab vs "lepiej napisać samemu".

    Według Ciebie jestem sprzedawcą wszystkich płatnych programów,
    które chwalę. Za to Ty na pewno nie jesteś z marketingu Octave'a, bo
    jest "darmowy", nie? :]

    > Dziecko drogie - ale są takie rzeczy, które się po prostu fajnie pisze od
    > zera. Choćby po to, aby trzymać na dystans takie mendy, co chcą dostać swoją

    LOL. I co z tego, że "się fajnie pisze?". Gospodarka nie kręci się na
    "fajnie się pisze". Ludzie potrzebują w pracy narzędzi, a nie Twojej
    uśmiechniętej twarzy.

    > Matlab i obliczenia symboliczne to porażka. Błeeeee...

    Bo to nie jest soft do obliczeń symbolicznych. I ciekawe jak na
    tym polu wypada Octave.

    > To ja za przeproszeniem wolę Fortran. Zresztą - porównaj sobie np. otwarcie,
    > zapis i zamknięcie pliku w Matlabie i w Fortranie - są jakieś bardzo duże
    > różnice?

    No to możesz poświęcić resztę życia na napisanie sobie "Forlaba"
    idealnie pod Twoje potrzeby. Jeśli ktoś Ci za to zapłaci, to
    nawet lepiej. Tylko rzeczywistość jest taka, że za roczny koszt
    zatrudnienia jednego programisty można wyposażyć 10-osobowy zespół
    w mocne stacje robocze z Matlabem (ew. niezły serwer i terminale
    dla analityków).

    > Jak? Gdzie ta opcja w MS Office? Dodali już w wersji 2012? Serio pytam, bo
    > latami (od 1.0) szukałem - i przyznam, gdzieś koło wersji 2007 dałem sobie
    > spokój.

    W wersji 2007 już jest. Tym bardziej nie powinieneś krytykować
    oprogramowania, skoro nie umiesz go używać. I o którym nie masz pojęcia
    (nie ma wersji 2012).

    > I złośliwie zapytam - da się do Office zaimportować SVG? Oczywiście do MS
    > Office, a nie do LibreOffice. Da się? Da się?

    Nie da się. Ale ta funkcja w LibreOffice pojawiła się na początku 2011
    roku, więc stosunkowo niedawno. Zresztą w tej samej wersji LO Calc
    zaczął obsługiwać 1mln (prawie dokładnie 4 lata po Excelu). Dlatego
    proponuję dać im chwilę czasu. Nowa wersja (2013) już za kilka miesięcy.

    > Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek komukolwiek jakikolwiek recenzent
    > napisał, że ma brzydkie rysunki bo czarno-białe czy "nieatrakcyjne
    > wizualnie". No, ale ja nie piszę o żurnalach z modą damską - tylko
    > naukowych.

    A których konkretnie?

    pozdrawiam,
    PK


  • 394. Data: 2012-10-20 22:52:20
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Roman W <r...@g...com>

    W dniu sobota, 20 października 2012 18:38:31 UTC+1 użytkownik slawek napisał:
    > U�ytkownik "Roman W" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
    >
    > grup dyskusyjnych:a06baa7c-b684-4ac4-be42-74de94c901c1@go
    oglegroups.com...
    >
    > > To jest totalna bzdura. Gnuplot nadaje sie do szybkiego podgladu danych,
    >
    > > ale zeby dostac z niego cos co sie nadaje do publikacji, trzeba sie zdrowo
    >
    > > nameczyc. To juz nawet Excel jest lepszy (dopoki mowimy o 2D), nie mowiac
    >
    > > o Matlabie.
    >
    >
    >
    > Nam�czy� to si� trzeba, gdy np. wykres zrobiony w Matlabem w PostScipt-cie
    >
    > trzeba modyfikowa� bez Matlaba, bo np. jest liter�wka lub opis osi drukuje
    > si� do g�ry nogami.
    >
    > A trzeba szybko, bo redakcja wymaga odpowiedzi w 48 godzin, jest siďż˝ gdzieďż˝
    > gdzie nie majďż˝ niczego (ok, Excel jest ale po flamandzku, Matlaba nie ma,
    > lub nie ma w tej wersji).

    To zmieniasz wersje PostScript, co ta za problem dla takiego haxxora?

    RW


  • 395. Data: 2012-10-20 22:56:07
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Roman W <r...@g...com>

    W dniu sobota, 20 października 2012 20:52:01 UTC+1 użytkownik PK napisał:
    > On 2012-10-20, Roman W <r...@g...com> wrote:
    >
    > > Anno Domini 2012 nawet bank w City bedzie sie ociagal przed kupieniem programu
    ktorego jedna licencja kosztuje kilkaset funtow, chyba ze absolutnie musza. Austerity
    etc.
    >
    >
    >
    > Jestem świadom takich trudności, ale to i tak drobiazg.
    >
    > No i jednak łatwiej przepchnąć taki soft niż nowy etat, nie? :]

    Najlatwiej powiedziec pracownikowi "nie kupimy, radz sobie bez niego".

    Z darmowych zamiennikow to w hedge fundach popularne jest R.

    RW


  • 396. Data: 2012-10-20 23:13:41
    Temat: Re: sortowanie
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..
    > Myślę, że trop jest niezły. Zresztą nie tylko RedHat płaci za promocję.
    > Tak samo robi zaplecze prawie każdej dystrybucji (z Ubuntu na czele),
    > a także najbardziej popularnego softu (np. OpenOffice).

    Czy możesz mi wyjaśnić, skąd oni (te przebrzydłe sweterki) mają na to tzw.
    kasę?

    Bo że twoja firma ma środki - to mogę się domyślać. Tak. Oczywiście tylko
    domyślać. Ale sweterki nie mogą mieć kasy, bo przecież rozdają za darmo i na
    tym się nie da zarobić, i ogólnie Open Source jest be, bo nie można zarobić.
    No to skąd im ta manna spada - skąd mają te pieniądze na jakieś promocje i
    kij wie co?

    Wyjaśnij wioskowy geniuszu.

    > Z kolei MS naprawdę nie musi robić takich akcji przy Excelu, bo ten
    > program jest standardem w firmach, które generują zdecydowaną większość

    Ble, ble, ble. Wyluzuj, bo nudzisz. Excel? A coś o Lotusie 1-2-3 się
    słyszało? A innych arkuszach? A o czymś innym niż arkusze kalkulacyjne? I
    aby nie było wątpliwości: Excel do niektórych rzeczy się nadaje. Ale akurat
    nie do wszystkich i nie do tych, które najbardziej _mnie_ interesują. I
    jeszcze z drugiej mańki: Libre Office jeszcze mniej się do tego nadaje.

    > przychodu. Niekomercyjny użytkownik nie jest dla tej firmy tak bardzo
    > istotny (w związku z czym chętnie rozdają za darmo lub prawie darmo
    > swoje oprogramowanie z ograniczoną licencją).

    O! To nowe Windows 8 będą za darmo dla wszystkich osób fizycznych?! No żesz
    powiedziałeś!

    > Po prostu AFAIK "Romuś" też pracuje i zarabia w finansach, więc zwraca
    > uwagę na trochę inne aspekty. W szczególności w pewnym wieku wyrasta
    > się w końcu z "Windows VS Linux" i tym podobnych bzdetów.

    W pewnym wieku - a piszę to całkiem szczerze - zauważa się, że gdyby używało
    się Linuksa, to nie trzeba byłoby co 3-4 lata zaczynać od nowa uczyć się jak
    obsłużyć system. I nie chodzi o kliknięcia myszą, tylko np. o API,
    stylistykę interfejsu użytkownika, narzędzia. Oszczędność czasu, środków i
    pieniędzy. Czego chcieć więcej?!

    > Jeśli masz tyle czasu, to możesz sobie pisać. Ale w wielu sytuacjach
    > takiego komfortu nie ma. I naprawdę nie każdy ma pisanie wszystkiego

    Zajrzałem właśnie - 255 linijek - tym razem Java. To mniej tekstu niż ty
    napisałeś na tym forum w tym wątku. No, ale trzeba coś umieć.

    > przygotować kilka slajdów prezentacji. Dla takich osób bezcenna jest
    > możliwość stworzenia schludnego wykresu w 2 minuty, a nie 2 godziny.

    Spróbuj zrobić 2000 wykresów - ile to będzie minut u ciebie? 4000 tysiące
    minut to niecałe 3 dni... jeżeli zrezygnujesz ze snu. A gnuplot zrobi to w
    kwadrans, może nieco dłużej.




  • 397. Data: 2012-10-20 23:27:35
    Temat: Re: sortowanie
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..
    > Jeśli mówisz o tym, że Gnuplot pozwala na wyplucie eps+tex, to już Cię
    > naprostowuję. Większość journali odrzuca tak przesłane wykresy, o czym
    > się już kilku moich znajomych boleśnie przekonało. Pomijam już fakt, że
    > wiele tytułów wymaga wysłania tekstu publikacji (także wzorów
    > matematycznych) w - uwaga - .doc .

    O tak, masz rację - tak robią te polskie. Jakoś dziwnym trafem te z listy
    filadelfijskiej używają TEX-a, co łatwo sprawdzić w guidelines. Ba, jest coś
    takiego jak Revtex.

    Niestety, muszę cię zmartwić - PostScript trywialnie łatwo przerobić na
    obrazki w innym formacie. Więc jeżeli twoich znajomych tak boleśnie
    zawiodłeś - bo nie potrafiłeś im pomóc - to na przyszłość radzę douczyć się
    co nieco i poszukać odpowiednich narzędzi.

    > Można też zrobić raz i porządnie. A jak robisz byle jak, to musisz się

    Ba! Ja robię porządnie - bo nie używam do tego Excela. Ale moi koledzy (i
    koleżanki) nie zawsze są aż tak zdyscyplinowani, a przecież nie wypada
    odmówić pomocy, jeżeli sprawę da się załatwić w paręnaście minut.

    > więc w czym problem? Nie jesteś w stanie w takim czasie znaleźć kompa
    > z Matlabem? Albo dotrzeć do własnego mieszkania? Co to za miejsce było -
    > belgijska baza na Biegunie Północnym?

    Są takie miejsca. Wyobraź sobie - parę tysięcy komputerów - i ani jeden z MS
    Windows. Piękny widok.



  • 398. Data: 2012-10-20 23:45:37
    Temat: Re: sortowanie
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..
    > Do testowania, projektowania i edukacji jest spoko. Za to bałbym się
    > go używać w zastosowaniach komerdycjnych. Octave jest po prostu

    Jakich zastosowaniach???!!!

    > potwornie wolny i niestabilny. Wiele funkcji jest zaimplementowanych
    > tak źle, że byle śmieć na kilka linii kodu działa lepiej. Do tego

    Co ciekawe - gdy ostatnio sprawdzałem pewien problem, to Octave było szybsze
    niż Matlab - dając identyczne rezultaty obliczeń.

    > fatalna dokumentacja (łatwiej jest znaleźć funkcję w kodzie i zrozumieć
    > jak działa, niż dotrzeć do jakiegoś manuala). Poza tym zadziwia mnie,

    A może Acrobat Reader u ciebie nie działa? Google ukradli?

    > że tak popularny i stosunkowo mocny pakiet prawie nie istnieje online.

    Istnieje. Tylko że nie trzeba być lamerem.




  • 399. Data: 2012-10-21 00:03:59
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Baranosiu <r...@w...pl>

    Dnia 20.10.2012 slawek <s...@h...pl> napisał/a:
    > (Symetryczne, dla miłośników LibreOffice - da się napisać wzorek równie
    > łatwo jak w Latex+AMS? Da się? Da się?)

    Poczytaj o wtyczce OOoLaTeX


    >
    > (I supersymetrycznie dla miłośników TEX - da się mieć sprawdzanie pisowni od
    > razu w czasie pisania? ok, ci z GUST może napiszą że tak, złe pytanie!)


    Pytanie hybione, bo to jest tak, jakbym zapytał czy w HTML da się mieć
    sprawdzanie pisowni :D TeX/LaTeX nie ma w sobie edytora (choć może
    niektóre "dystrybucje" go zawierają), system TeX to kompilator, możesz
    sobie używać edytora jakiego chcesz i to od edytora zależy czy ma
    sprawdzanie a nie od samego TeX-a (w TeX/LaTeX możesz jedynie sterować
    przenoszeniem wyrazów, łącznie z automatycznym).


  • 400. Data: 2012-10-21 00:08:22
    Temat: Re: sortowanie
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..

    > Dla Ciebie Excel to jakieś komórki i działania. Dla mnie Excel to
    > bardzo wygodny mechanizm łączenia z bazą Oracle i świetna integracja

    Ja ci nawet współczuję - ile szkoleń musiałeś zaliczyć, aby tak słodko
    nawijać? To musiało być bolesne. Zwłaszcza iż jeszcze trochę, a trafisz do -
    jak to się mówi w nowomowie MS? - acha, do "filtra". No, ale taka praca, nic
    osobistego.

    > z Visual Studio. Nieporównywalnie łatwiej jest napisać plugin do
    > MS Office (złego, płatnego, zamkniętego itp) niż do OpenOffice.
    > Polecam zastanowić się nad tym "paradoksem".

    Tzn. trzeba kupić MS Windows, MS Office i jeszcze MS Visual Studio. Nieźle.
    Jednak Visio zabrakło. Szkoda, postaraj się bardziej.

    > Działa to także w drugą stronę. Wiele firmy robiących specjalistyczne
    > oprogramowanie (głównie do szeroko pojętych symulacji) korzysta z Excela
    > jako in/out czy wręcz całego GUI. Korzystają wszyscy, a najbardziej

    Wiele firm działa na debilnej zasadzie - kupują w przetargu komputery "ze
    wszystkim" - tj. i system (MS Windows), i pakiet biurowy, i jeszcze kij wie
    co. Stać je, bo bogate, albo płacą pieniędzmi podatnika. Bywa, że potem te
    łofisy w ogóle nie są używane. Do niczego.

    > użytkownik (prawie na pewno nie programista, zazwyczaj
    > ekonomista/przyrodnik/inżynier). Użytkownik, o k?órym niektórzy zdają
    > się zapominać...

    Nie obrażaj inżynierów i "przyrodników" (co to za zwierzę ten "przyrodnik"?
    taki co ma ...?) Ekonomistów możesz, bo to oni robią te no tego... kryzysy
    ekonomiczne (gdyby robili je matematycy albo poloniści, to byłyby to kryzysy
    matematyczne albo polonistyczne, ot co!)

    I nadal aktualne są dwa pytania:

    1. jak w Excelu zrobić wykres z zaznaczonymi niepewnościami pomiarowymi w
    sensownie prosty sposób i zachowując estetykę (odpada rysowanie flamastrem
    po ekranie)?

    2. jak w Excelu mieć tyle wierszy, ile jest razem Polek i Polaków?

    Konkretne pytania. Jak nie potrafisz sam, zapytaj kogoś, kto naprawdę zna
    się na programie Excel - powinien ktoś taki być ktoś w waszej firmie.

strony : 1 ... 30 ... 39 . [ 40 ] . 41 ... 50 ... 57


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: