eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › superreakcyjniak jeszcze raz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2010-01-25 16:36:09
    Temat: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Dzisiaj właśnie skończyłem składanie tego superreakcyjniaka FM z MT
    6/84. Skończyłem i nie jestem w stanie powiedzieć czy działa czy też
    nie, dlatego chciałbym zapytać kogoś bardziej obeznanego z takimi
    konstrukcjami. Nie jest wykluczone, że po prostu mieszkam za daleko od
    nadajnika i choćbym nie wiem jak się namęczył niewiele zdziałam. Do
    najbliższego ośrodka nadawczego (Malczewskiego w Krakowie) w linii
    prostej będzie jakieś 20km, jednak w grę wchodzą przeszkody terenu.
    Faktem jest, że niektóre słabsze stacje (np. Antyradio) za nic nie chcą
    łapać nawet na lepszym odbiorniku bez zewnętrznej anteny.

    Po podłączeniu zasilania zgodnie z opisem podkręciłem głośność na max, a
    R2 skręciłem do masy. Z głośnika wydobywa się głośny, wyraźny, "miękki"
    szum. Raczej zgadza się to z tym co czytałem o układach superreakcyjnych
    oraz co widziałem w prezentacjach krótkofalarskich konstrukcji tego typu
    na Youtube. Gdy zaczynam manipulować R2 układ w końcu się wzbudzać i
    generuje niezbyt przyjemne, głośne wycie.
    Jednak gdy zaczynam kręcić trymerem układu rezonansowego (nie mogłem
    znaleźć lepszego kondensatora zmiennego o wymaganej pojemności - taki
    sam trymer powietrzny został użyty w układzie prototypowym z MT, co
    widać na zdjęciach) nie słychać prawie nic. Prawie, co kilka razy
    trafiłem na coś, co przypominało ludzką mowę. Nie byłem jednak w stanie
    rozpoznać słów, gdyż znajdowała się na granicy słyszalności i tonęła w
    szumach. Przy skręceniu trymera na sam dół słychać zakłócenia w postaci
    niskiego warkotu, gdy podkręci się go do góry (tak, że sekcje się
    "rozjeżdżają") szum zaczyna się zmieniać w pisk.

    Starałem się wykonać układ starannie, wszystkie elementy przed
    lutowaniem mierzyłem. Nie zawsze mogłem się trzymać opisu w 100%,
    starałem się jednak minimalizować zmiany. Oto ich lista na wypadek,
    gdyby któraś z nich okazała się istotna:

    1) Tak na szybko nie udało mi się kupić kondensatorów styrofleksowych
    KSF zastosowanych w filtrze między detektorem a wejściem wzmacniacza
    m.cz. Zamiast tego użyłem współczesnych, plastikowych "kostek". Niemniej
    sprzedawca stwierdził, że to również kondensator foliowy.
    2) Nie udało mi się kupić kondensatora 5.1 pF (C4). Zamiast tego
    zmierzyłem posiadane kondensatory ceramiczne o nominalnej pojemności 4,7
    pF i wśród nich znalazłem jeden o realnej 5.0 pF.
    3) Dławik - w oryginale jest mowa o rdzeniu ferrytowym o średnicy 4mm i
    długości około 12mm. Ja znalazłem u siebie jedynie taki o grubości 3mm i
    długości 20mm. Nawinąłem na nim zgodnie z opisem 30 zwojów drutem w
    emalii 0,1mm. Co prawda nie wyszło idealnie, zwój przy zwoju (a paru
    miejscach powstała szpara) ale jedna osoba z forum elektroda.pl
    stwierdziła, że dławik nie jest krytyczny i nie muszę poprawiać (zarówno
    co do innego rdzenia jak i uzwojenia) więc tak zostawiłem.
    4) Cewka obwodu rezonansowego. Powietrzna - nawinąłem ją korzystając ze
    śrubokręta o średnicy 6mm, jako wzorca. W opisie była mowa o sześciu
    zwojach. Ja początkowo dałem pięć, potem skróciłem do czterech licząc,
    że uda mi się wbić w nowe pasmo.
    5) Kondensator C1, sprzęgający antenę z obwodem rezonansowym. Wedle
    opisu ma to być trymer 0,5-1pF. Nawet dzisiaj trudno dostać takie coś. W
    oryginalnym projekcie zastosowano dziwaczny patent ze skręconymi
    drucikami w izolacji. Ja nie byłem tego pewien i zastosowałem
    kondensator 1pF. Czyżby to był aż tak krytyczny element?
    Czy coś wskazuje na jakieś błędy w montażu? A może jednak zrobiłem co
    mogłem, tylko mieszkam za daleko od nadajnika?


  • 2. Data: 2010-01-25 16:43:24
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>

    In news:hjkh48$jb3$1@atlantis.news.neostrada.pl,
    Atlantis <m...@w...pl> nabazgrał:
    (ciap)
    > Czy coś wskazuje na jakieś błędy w montażu? A może jednak zrobiłem co
    > mogłem, tylko mieszkam za daleko od nadajnika?

    pokombinuj z:
    - długością anteny
    - miejscem odbioru (może w złym miejscu próbowałeś ;-)

    Włodek


  • 3. Data: 2010-01-25 16:53:47
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Włodzimierz Wojtiuk pisze:

    > pokombinuj z:
    > - długością anteny

    Przedłużyć czy skrócić? Eksperymenty zacząłem z kawałkiem drutu o
    długości nieco poniżej jednego metra. Potem przyszło mi do głowy skrócić
    do około pół metra (tyle było podane w opisie).

    > - miejscem odbioru (może w złym miejscu próbowałeś ;-)

    W sensie mam wyjść z nim na zewnątrz czy jechać do Krakowa? ;)


  • 4. Data: 2010-01-25 17:16:49
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Aha, jeszcze jedno: Mógłby ktoś zerknąć na schemat i rozwiać moje
    wątpliwości. Mianowicie jest pewna niekonsekwencja - C5 naschamcie
    ideowym ma inną polaryzację niż na rysunku montażowym. Generalnie bez
    zastanowienie wlutowałem jak jest na schemacie. Może to jednak jakiś
    wyjątek i tym razem plus powinien iść do masy? ;)


  • 5. Data: 2010-01-25 19:13:06
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Atlantis napisał:

    >> pokombinuj z:
    >> - długością anteny
    >
    > Przedłużyć czy skrócić? Eksperymenty zacząłem z kawałkiem drutu
    > o długości nieco poniżej jednego metra. Potem przyszło mi do
    > głowy skrócić do około pół metra (tyle było podane w opisie).

    A toto w ogóle zostało jakoś wstępnie zestrojone i wiadomo na
    jakiej częstotliwości odbiera? Tak na MacGyvera, to można jako
    generatora sygnałowego użyć innego radia. Heterodyna pracuje
    na częstotliwości 10,7 MHz wyższej niż odbierana stacja.
    Radio im starsze, tym lepsze, bo bardziej sieje na zewnątrz.
    W odległości kilkunastu centymertów sygnał heterodyny powinien
    być odbierany. Drut antenowy strojonego odbiornika można wrazić
    przez jakąś szparę do radia wzorcowego, tak dla pewności.

    >> - miejscem odbioru (może w złym miejscu próbowałeś ;-)
    >
    > W sensie mam wyjść z nim na zewnątrz czy jechać do Krakowa? ;)

    Podobno najlepiej stroić na Toruń -- zasięg nadajników pokrywa
    cały kraj.

    --
    Jarek


  • 6. Data: 2010-01-25 19:18:24
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>

    In news:hjkild$pbt$1@nemesis.news.neostrada.pl,
    Atlantis <m...@w...pl> nabazgrał:
    > Włodzimierz Wojtiuk pisze:
    >
    >> pokombinuj z:
    >> - długością anteny
    >
    > Przedłużyć czy skrócić? Eksperymenty zacząłem z kawałkiem drutu o
    > długości nieco poniżej jednego metra. Potem przyszło mi do głowy
    > skrócić do około pół metra (tyle było podane w opisie).
    >
    >> - miejscem odbioru (może w złym miejscu próbowałeś ;-)
    >
    > W sensie mam wyjść z nim na zewnątrz czy jechać do Krakowa? ;)

    Żeby nie temperatury to ...
    Ale w innym miejscu w budynku trzeba spróbować.
    Z anteną to nie podpowiem, ZTCP to zbyt długa zrywa drgania superreakcji
    podobno.

    Włodek



  • 7. Data: 2010-01-25 20:51:18
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>

    Użytkownik Atlantis napisał:
    > Aha, jeszcze jedno: Mógłby ktoś zerknąć na schemat i rozwiać moje
    > wątpliwości. Mianowicie jest pewna niekonsekwencja - C5 naschamcie
    > ideowym ma inną polaryzację niż na rysunku montażowym. Generalnie bez
    > zastanowienie wlutowałem jak jest na schemacie. Może to jednak jakiś
    > wyjątek i tym razem plus powinien iść do masy? ;)

    Na schemacie jest dobrze (plusem do bazy, minusem do masy).
    Podczas wielu eksperymentów z tego typu detektorami znacznie lepsze
    efekty uzyskiwałem odbierając sygnał m.cz. z obwodu kolektora.

    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 8. Data: 2010-01-27 17:04:48
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Ok, jest pewien sukces. Spróbowałem zrobić cewkę taką, jak w oryginalnym
    opisie (powietrzna, sześć zwojów na walcu o średnicy 6mm, drutem 0,6mm).
    Udało mi się złapać jedną stację - Radio Maryja. ;) W Krakowie jest to
    90.6MHz, czyli mniej-więcej początek pasma. Stacja odbiera na skrajnym
    ustawieniu trymera, gdy obie jego sekcje już prawie się rozjeżdżają.
    Co mam teraz zrobić aby pasmo poszło we właściwym kierunku? Ściskać?
    Rozciągać cewkę? Dodać zwój? Odjąć zwój? Przy czym na pięcio- i
    czterozwojowej nie mogłem złapać niczego. A może zmienić pojemność
    kondensatora ceramicznego połączonego równolegle z trymerkiem?

    Cudów się nie spodziewam - zapewne na innych stacjach odbiór też będzie
    cichy. Niemniej działa. ;)


  • 9. Data: 2010-01-27 21:37:14
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 27 Jan 2010 18:04:48 +0100, Atlantis wrote:
    >Ok, jest pewien sukces. Spróbowałem zrobić cewkę taką, jak w oryginalnym
    >opisie (powietrzna, sześć zwojów na walcu o średnicy 6mm, drutem 0,6mm).
    >Udało mi się złapać jedną stację - Radio Maryja. ;) W Krakowie jest to
    >90.6MHz, czyli mniej-więcej początek pasma. Stacja odbiera na skrajnym
    >ustawieniu trymera, gdy obie jego sekcje już prawie się rozjeżdżają.
    >Co mam teraz zrobić aby pasmo poszło we właściwym kierunku? Ściskać?
    >Rozciągać cewkę? Dodać zwój? Odjąć zwój?

    Jesli dobrze rozumiem i trymer pracuje na minimalnej pojemnosci, to
    zeby wejsc na wieksze czestotliwosci trzeba zmniejszyc indukcyjnosc.
    Czyli rozciagnac cewke, odjac zwoj, albo nawinac mniejszej srednicy.
    Zacznij od rozciagania.

    >Przy czym na pięcio- i czterozwojowej nie mogłem złapać niczego.

    Moze wyszlo juz za malo, a moze na mniejszej superreakcja zle dziala
    i trzeba regulowac sprzezenie.

    >A może zmienić pojemność
    >kondensatora ceramicznego połączonego równolegle z trymerkiem?

    Taka ogolna zaleznosc - przy przechodzeniu ze starego zakresu na
    obecny, zmniejszamy te kondensatory. Wtedy wyjdzie mniej wiecej
    dobrze. Ale to dotyczy odbiornikow ktore dobrze dzialaly w starym
    pasmie, a nie w nie wiadomo jakim :-)

    W szczegolnosci ten trymer - czy twoj ma taka sama pojemnosc jak ten w
    projekcie ?

    >Cudów się nie spodziewam - zapewne na innych stacjach odbiór też będzie
    >cichy. Niemniej działa. ;)

    Cichosc moze wynikac z czulosci na zmiane czestotliwosci, czyli
    zalezec od sprzezenia reakcji.

    J.


  • 10. Data: 2010-01-28 06:19:16
    Temat: Re: superreakcyjniak jeszcze raz
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    J.F. pisze:

    > Jesli dobrze rozumiem i trymer pracuje na minimalnej pojemnosci, to
    > zeby wejsc na wieksze czestotliwosci trzeba zmniejszyc indukcyjnosc.
    > Czyli rozciagnac cewke, odjac zwoj, albo nawinac mniejszej srednicy.
    > Zacznij od rozciagania.

    Ok, zrobię parę eksperymentów. ;)


    >> Przy czym na pięcio- i czterozwojowej nie mogłem złapać niczego.
    >
    > Moze wyszlo juz za malo, a moze na mniejszej superreakcja zle dziala
    > i trzeba regulowac sprzezenie.

    Przy pięciu i czterech zwojach miałem dość ładny szum superreakcji,
    wydawało mi się też, że słyszałem jakiś sygnał. Był jednak cichy i nie
    byłem w stanie go rozpoznać. Za każdym razem gdy na niego trafiałem była
    to mowa (nigdy muzyka) - może wstrzeliłem się w pasmo lotnicze? ;)


    > Taka ogolna zaleznosc - przy przechodzeniu ze starego zakresu na
    > obecny, zmniejszamy te kondensatory. Wtedy wyjdzie mniej wiecej
    > dobrze. Ale to dotyczy odbiornikow ktore dobrze dzialaly w starym
    > pasmie, a nie w nie wiadomo jakim :-)

    Wiadomo tyle, że pasmo obejmuje częstotliwość 90,6MHz przy rozkręconym
    trymerze - najmniejszej pojemności.


    > W szczegolnosci ten trymer - czy twoj ma taka sama pojemnosc jak ten w
    > projekcie ?

    Generalnie rzecz biorąc tak. Mierzyłem go przed wlutowaniem i
    występowała jedynie różnica kilku pF w stosunku do zastosowanego w
    prototypie. Nie pamiętam już czy te kilka pF dotyczyło górnej czy dolnej
    pojemności.
    Musiałem zastosować ten trymer, ponieważ nie znalazłem żadnego
    kondensatora zmiennego o tak małej pojemności.


    > Cichosc moze wynikac z czulosci na zmiane czestotliwosci, czyli
    > zalezec od sprzezenia reakcji.

    Hmm... Z wartością którego elementu powinienem poeksperymentować? ;)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: