-
1. Data: 2006-05-17 21:40:28
Temat: web2 i USENET II
Od: "Donaldcb" <d...@o...pl>
Witam,
Internet w początkowym stadium swego rozwoju stanowił ośrodek publikacji i
wymiany materiałów naukowych o wysokiej wartości merytorycznej. Takiemu
stanowi rzeczy z pewnością sprzyjało to, że był on domeną cieszących się
prestiżem środowisk uniwersyteckich, swoją działalność zaś koncentrowali
wokół niego najwybitniejsi matematycy, fizycy i informatycy. Nie było wtedy
potrzeby moderowania grup dyskusyjnych, zapobiegania włamaniom itd.,
ponieważ obowiązywała prosta zasada: jeżeli zrobiłeś coś nie tak,
wylatywałeś z pracy. Upowszechnienie się Internetu udostępniło szereg
fascynujących możliwości, jednak wiązały się z nim jednak pewne negatywne
skutki. Tak więc drastycznie zwiększyła się liczba trolli na grupach
dyskusyjnych, w związku z czym ich poziom merytoryczny uległ diametralnemu
obniżeniu. Trudnością również stało się wyszukiwanie trzymających wysoki
poziom publikacji www. Wysuwam zatem propozycję utworzenia podsystemów web2
i USENET II, które stanowiłyby środowisko publikacji prac i wymiany
doświadczeń naukowych. W skład systemów web2 i USENET II wchodziłby
specjalny system indeksowania i wyszukiwania danych wspierany mechanizmem
Self(EGO), znacznie wyprzedzający mechanizm wyszukiwania udostępniany przez
google. Ponadto materiały zamieszczane na web2, musiałyby wcześniej zostać
pozytywnie zarecenzowane przez fachowców z określonych dziedzin powołanych
specjalnie do sprawowania kontroli jakości nad zamieszczanymi publikacji.
Oczywiście, procedury takiej nie musiałyby przechodzić pozytywnie
zarecenzowane prace magisterskie, doktorskie i profesorskie. Systemy web2 i
USENET II posiadałyby uprawnienie read dla wszystkich, natomiast zdobycie
uprawnień do pisania byłoby możliwe jedynie po przejściu specjalnie do tego
celu zaprojektowanej procedury weryfikacyjnej. Nieprzestrzaganie zasad
określonych przez regulaminy tych struktur wiązałoby się z odebraniem
uprawnienia do pisania na nie. Procedury weryfikacyjne web2 i Usenetu II
muszą zostać tak skonstruowane, aby przynależność do nich była pewną formą
nobilitacji i podnosiło prestiż ich użytkowników w środowiskach naukowych.
Obecnie prowadzą pracę, które mają sprecyzować wytyczne, którymi będziemy
się kierować przy ich tworzeniu. Opracowuję również aplikacje, które
umożliwią utrzymywanie na nich jak najwyższego poziomu merytorycznego oraz
zapewnią jak najszybsze i jak najdokładniejsze wyszukiwanie informacji.
Zapraszam do dyskusji chętnych do wzięcia udziału w tym projekcie. Jeżeli
będzie się on cieszył dużym zainteresowaniem, to złoże propozycję utworzenia
nowej grupy w ramach standardowego systemu Usenet (który możemy dla
uniknięcia nieporozumień określać jako USENET prosty), któa będzie służyła
prowadzeniu prac nad utworzeniem i rozwijaniem USENET-u II (który z koleji
możemy określać jako USENET kwalifikowany).
-
2. Data: 2006-05-17 22:08:00
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: "Donaldcb" <d...@o...pl>
Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@p...pregiesz.kom> napisał w
wiadomości news:e4ktnb$b6t$10@atlantis.news.tpi.pl...
> leon profesjonalista, jesteś tu?
>
> zyga
Widzę, że trolle zaczynają się bać. I bardzo dobrze.
Wróćmy do struktur web2 i USENET II.
Jak już powiedziałem, jednym z ulepszeń systemów web2 i USENET II w stosunku
do ich odpowiedników prostych będzie ulepszony system indeksowania i
wyszukiwania informacji. Mechanizmy oferowane przez Google są bowiem
przestarzałe i nie spełniają wymagań stawianych przez poważne środowiska
naukowe. Ilość stron zwracanych przez google po podaniu zapytania jest
zawrotnie duża, problem w tym, że charakter i treść większości z tych stron
nie są zgodne z intencjami użytkownika. Konieczne jest więc przebijanie się
przez gąszcz wyników zwróconych przez google, co powoduje wydłużenie i
zmniejszenie efektywności pracy. Strony najbardziej dopasowne do oczekiwań
użytkownika często nie znajdują się w pierwszej dziesiątce zwróconych
wyników, ponadto google nie udostępnia podstawowych funkcji bazodanowych.
Nie jest np. możliwe odwrócenie sortowania (wg daty lub dopasowania),
stosowanie filtrów itp. Rozwiązania takie zostaną zaimplementowane w
systemach web2 i USENET II.
-
3. Data: 2006-05-17 23:01:27
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: "Donaldcb" <d...@o...pl>
Użytkownik "Kuzar" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e4lc81$2uoc$1@node1.news.atman.pl...
> > PS: Moderacjo, wróć...
>
> Chyba przesadzasz.
>
> Donaldzie, a co Ty o tym sadzisz?
>
Właściwie nie ma takiej potrzeby. Takie zagrania tracą znaczenie, ponieważ
na USENET II i web2 nie będzie trolli ani spamerów. Zatem utworzenie web2 i
USENET-u II może stanowić ciekawy przedmiot badań dla socjologów, ponieważ
obserwujemy w jaki sposób społeczność internetowa sama się broni przed
robieniem z niej śmietnika poprzez wydzielenie bloków ideologicznych
Internetu, z których jeden będzie koncentrował ogólnoświatową elitę
intelektualną, natomiast drugi będzie kontynuacją Internetu prostego i
nałożenie embarga intelektualnego przez Internet kwalifikowany na Internet
prosty. Z wysyłaniem dokumentów webowych na web2 związana będzie konieczność
sygnowania ich imieniem i nazwiskiem, autentyczność ich będzie natomiast
potwierdzana za pomocą podpisu elektronicznego. Stąd wszyscy będą starali
się o utrzymywanie jak najwyższej jakości prac, ponieważ będzie to związane
z podniesieniem prestiżu naukowego. Sygnowanie materiałów imieniem i
nazwiskiem ma jeszcze jedną zaletę, ponieważ umożliwia wyszukiwanie prac
określonych autorów. Takiej funkcji nie udostępnia google i to nie tylko
dlatego, że wykorzystywane przez nią mechanizmy są przestarzałe, ale blokadą
jest również sama struktura Internetu, która nie określa jednoznacznego
sposobu sygnowania prac, jak również nie ujednoliconych funkcji
potwierdzenia autentyczności dokumentu. Kolejną zaletą Internetu
kwalifikowanego w porównaniu z Internetem prostym będzie całkowita zmiana
sposobu adresowania. Będzie ono tak zaimplementowane, aby pozwolić na
możliwie najszybsze dotarcie użytkownikowi do określonych dokumentów, np.:
web2://pl.fizyka/teoria_wzglednosci/
Rozwiązania takie zapewnią Internetowi kwalifikowanemu przejrzystość i
wysoki poziom merytoryczny, jest to więc przełom w podejściu do publikowania
danych w sieci.
-
4. Data: 2006-05-17 23:53:23
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: "Donaldcb" <d...@o...pl>
Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:446ed18e$1@news.home.net.pl...
> Donaldcb napisał(a):
>
> >
> > Właściwie nie ma takiej potrzeby. Takie zagrania tracą znaczenie,
ponieważ
> > na USENET II i web2 nie będzie trolli ani spamerów.
>
> ALe napisz, jak tego dokonasz? Przez fizyczną eksterminację? Sądowy
> zakaz dostępu do sieci jednostkom niepożądanym? Czy może przez rażenie
> prądem niepokornych?
>
Skąd takie pomysły? W Internecie kwalifikowanym nie byłoby miejsca na
anonimowość. Niestety nie przyczynia się ona do utrzymywania wysokiego
poziomu merytorycznego Internetu prostego. W systemach web2 i USENET II
użytkownicy identyfikowani byliby swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem.
Potwierdzenie tożsamości kandydata mogłoby się odbywać w specjalnie do tego
przeznaczonych komórkach uniwersyteckich. Do weryfikacji autentyczności
służyłby podpis elektroniczny. Oznacza to, że użytkownicy wysyłający spam
itp. traciliby automatycznie szacunek środowisk naukowych. Ponadto konta
użytkowników, którzy dopuściliby się naruszenia regulaminu Internetu
kwalifikowanego byłyby natychmiast usuwane, bez widzimisię. Natomiast sama
decyzja o przyjęciu kandydata w poczet Internetu kwalifikowanego byłoby
podejmowane na podstawie specjalnych testów kwalifikacyjnych. Od tej zasady
istniałoby kilka wyjątków, np. nie musiałyby ich przechodzić osoby
legitymujące się tytułem doktora wzwyż w dziedzinach matematyki, fizyki lub
informatyki. Wszystkie prace zamieszczane na web2 byłyby wcześniej
recenzowane przez wyznaczone do tego osoby. Od tej reguły również można
wprowadzić pewne odstępstwa, np. procedury takiej nie musiałyby przechodzić
pozytywnie zarecenzowane prace magisterskie, doktorskie i profesorskie. Nie
bez znaczenia pozostaje tu fakt imiennego sygnowania dokumentów, bowiem
użytkownik zamieszczający jakiekolwiek materiały, musi się liczyć z tym, że
będą je oceniali pracownicy naukowi. Będzie to stanowiło formę stymulacji do
umieszczania prac o jak najwyższym poziomie merytorycznym.
-
5. Data: 2006-05-18 00:48:39
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: "Donaldcb" <d...@o...pl>
Użytkownik "Bartek Stalewski" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e4mjqv$9r7$1@node3.news.atman.pl...
> Donaldcb wrote:
> > Rozwiązania takie zapewnią Internetowi kwalifikowanemu przejrzystość i
> > wysoki poziom merytoryczny, jest to więc przełom w podejściu do
publikowania
> > danych w sieci.
>
> A miejsce na komercję? Wątpię, żeby ludzie żyjący z zarabiania na
internecie
> przepuścili jakiekolwiek nowe, tzw. "popularne miejsce" w sieci
(zakładając,
> że projekt INTERNET II wypali i znajdzie rzesze odbiorców). Imo osoby
takie
> zaczną aspirować do roli takich, co mają uprawnienia write, a potem zrobią
> z INTERNETU II jeden wielki reklamowy burdel, jak to ma miejsce przy
obecnym,
> "normalnym" rozwoju sieci.
> ::
Nie. Z jednej strony zapewniałaby to konieczność przejścia przez kandydatów
odpowiednich testów kwalifikacyjnych i konieczność rejestrowania się pod
swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem, z drugiej - rygorystyczne reguły,
których musieliby przestrzegać znajdujący się w sieci użytkownicy i wysokie
wymagania, które musiałyby spełnić dokumenty zamieszczane w ramach systemu
Internetu kwalifikowanego. Ponadto wszystkie decyzje dotyczące tego, czy
dany kandydat zostanie zaliczony w poczet użytkowników systemów web2 i
USENET II musiałyby zostać zatwierdzone przez supervisora. Zablokowanie
konta następowało nie tylko po wysłaniu spamu przez użytkownika, ale również
po flame'owaniu, czyli wysyłaniu odpowiedzi na spam. Co więcej, gdyby
recenzent przepuścił do opublikowania materiał, który w rzeczywistości był
bezwartościowy, odbierano mu automatycznie status recenzenta. Dalej,
założeniem środowisk web2 i USENET II byłaby minimalizacja grafiki i innych
funkcji bajeropodobnych. Jedyną dopuszczalną szatą graficzną byłby tzw.
układ standardowy, tj. black text on white background. O flashach,
javascriptach, itp. nie byłoby nawet mowy. Natomiast środków na finansowanie
Internetu kwalifikowanego upatruję w kilku źródłach. Z jednej strony byłby
to projekt oparty na schemacie konstrukcyjnym BSD, tworzony i utrzymywany
przez swoich entuzjastów. Nawet obecnie istnieje dużo wartościowych,
trzymających wysoki poziom merytoryczny stron WWW, problemem jednak
jest to, że nie jest łatwo do nich dotrzeć o ile nie zna się wcześniej ich
adresu, nie istnieje bowiem zwarta struktura oraz systemy indeksowania
i wyszukiwania, które pozwoliłyby wyselekcjonować przydatne dokumenty.
Nie ma więc powodu sądzić, że projekt Internetu kwalifikowanego nie spotka
się z zainteresowaniem. Byłby on też finansowany z funduszy celowych oraz
przez sponsorów, jednak nachalne reklamowanie sponsora w zamian za
finansowanie projektu Internetu kwalifikowanego byłoby niedopuszczalne.
Natomiast mogliby oni liczyć na umieszczenie ich na stronie
web2://sponsors, stanowiącej listę sponsorów sysytemów web2 i Usenet II.
Można rozważyć propozycję zamieszczania linków do stron sponsorów u góry
dokumentów, ale wyłącznie w formie tekstowej. Ponadto fakt bycia sponsorem
nie oznaczałby automatycznie otrzymania uprawnień "write", ani też
zezwolenia na umieszczanie stron internetowych w obrębie Internetu
kwalifikowanego. Należałoby również utworzyć konto, na które pieniądze
mogłyby wysyłać osoby zainteresowane rozwijaniem web2 i Usenetu II.
-
6. Data: 2006-05-18 02:12:59
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: "Donaldcb" <d...@o...pl>
Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:446f0c95$1@news.home.net.pl...
> Donaldcb napisał(a):
>
> > decyzja o przyjęciu kandydata w poczet Internetu kwalifikowanego byłoby
> > podejmowane na podstawie specjalnych testów kwalifikacyjnych. Od tej
zasady
> > istniałoby kilka wyjątków, np. nie musiałyby ich przechodzić osoby
> > legitymujące się tytułem doktora wzwyż w dziedzinach matematyki, fizyki
lub
> > informatyki.
>
> Hmmm.. A skąd akurat wybór tych dziedzin nauki? Co z chemią,
> budownictwem, elektroniką, energetyką, o rzeszy dziedzin humanistycznych
> już nie wspominając? Dlaczego odmawiasz prawa do samostanowienia dla
> lingwistów, biologów, historyków czy geografów?
Na razie pracuję jedynie nad wstępną wersją draftu. Chodzi o to, aby projekt
nie upadł już na samym starcie ze względu na zbyt duże przeciążenie
odpowiedzialnych za niego osób. Dlatego też, na początku będzie on obejmował
jedynie dziedziny bezpośrednio związane z kulturą elektroniczną. Z czasem, w
miarę jak Internet kwalifikowany będzie się rozwijał, można będzie rozważyć
poszerzenie go o kolejne, jednak należy przy tym zachować dużą ostrożność,
aby nieopatrznym posunięciem nie doprowadzić do zaśmiecenia systemów web2 i
USENET II. Stąd też nie będą one obejmowały prawdopodbnie dziedzich
humanistycznych, ponieważ trudno tu o dokonanie obiektywnej oceny
przedstawianych dokumentów.
> I dlaczego akurat
> stopień doktora ma być wyznacznikiem czegokolwiek. Jeśli szukasz
> autorytetów, to przynajmniej profesor, i to nie zatrudniony, a
belwederski.
Nie o to chodzi. Tytuł doktora jest dowodem przydatności posiadającej go
osoby w danej dziedzinie, a zatem w celu zaoszczędzenia czasu i zwiększenia
efektywności w przypadku osób nim się legitymujących można pominąć
przeprowadzanie testów kwalifikacyjnych. Tym niemniej, przeznaczone do
publikacji webowej prace osób legitymujących się tytułem doktora, będą
musiały zostać pozytywnie zarecenzowane przez recenzentów specjalnie do tego
celu powołanych. Wyjątkiem będzie sytuacja, w której określona praca już
zdobyła pozytywne recenzje uniwersyteckie, a zatem nie trzeba będzie
recenzować prac magisterskich, doktorskich i profesorskich. System
recenzowania stosowany w środowiskach web2 i USENET II będzie wzorowany na
tym, które jest stosowany w środowiskach uniwersyteckich. Nie oznacza to, że
osoby nie posiadające tytułu doktora lub profesora nie będą mogły stać się
użytkownikami web2 i Usenetu II. Jednak będą musiały one przejść testy
kwalifikacyjne, które wykażą przydatność posiadanych przez kandydata wiedzy
i umiejętności do danej dziedziny wiedzy. Aby dostać się na uniwersytet,
konieczne jest zaliczenie i zdobycie określonej liczby punktów na egzaminach
wstępnych. Tytuł magistra wiąże się z koniecznością napisania pozytywnie
zarecenzowanej pracy magisterskiej. Tytuł doktora wiąże się z koniecznością
napisania pozytywnie zarecenzowanej pracy doktorskiej. Tak więc posiadanie
tytułów naukowych związane jest z koniecznością spełnienia pewnych wymagań.
Dodaje to legitymującym się tymi tytułami osobom pewnego prestiżu. Również
przynależność do Internetu kwalifikowanego będzie wiązała się ze
zwiększeniem prestiżu osoby do niej przynależącej. Niestety, ale jak
mieliśmy okazję przekonać się na podstawie Internetu prostego, brak takiej
kontroli sprawia, że sieć staje się zwykłym śmietnikiem.
> > Wszystkie prace zamieszczane na web2 byłyby wcześniej
> > recenzowane przez wyznaczone do tego osoby. Od tej reguły również można
> > wprowadzić pewne odstępstwa, np. procedury takiej nie musiałyby
przechodzić
> > pozytywnie zarecenzowane prace magisterskie, doktorskie i profesorskie.
>
> Czy to się nie nazywało kiedyś cenzurą? W jaki sposób nowa teoria ma
> dotrzeć do publicznej świadomości, jeżeli autorytety, skostniałe i
> konserwatywne, ją uwalą już w pierwszym czytaniu? Albo, co gorsze, nazwą
> spamem i zablokują światłym odkrywcom dostęp do całego expertnetu?
Po pierwsze każdy będzie mógł korzystać z zasobów Internetu kwalifikowanego,
ponieważ wszystkim zostaną przyznane uprawnienia "read". Natomiast
recenzenci będą zobowiązani do przedstawienia uzasadnienia, dlaczego dana
praca została odrzucona lub zaakceptowana. Jest to system oparty na tym
stosowanym w środowiskach uniwersyteckich. Nie będzie istniała możliwość
odrzucenia materiałów od tak sobie, konieczne będzie przedstawienie
konkretnych błędów formalnych w recenzowanej pracy. Po drugie, recenzent
będzie mógł w każdej chwili stracić status recenzenta, również bez
widzimisię. Będzie to stanowiło mobilizację do uważnego i poprawnego
recenzowania prac.
-
7. Data: 2006-05-18 03:05:27
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: "Donaldcb" <d...@o...pl>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w
wiadomości news:e4n8lq$ehc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Donaldcb" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:e4n6m5$9ul$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>. Z czasem,
> > w
> > miarę jak Internet kwalifikowany będzie się rozwijał, można będzie
> > rozważyć
>
> Czy to jest kontynuacja Twojego pomysłu ulepszenia wyszukiwarki Google,
> którą oni byli wstępnie dość mocno zainteresowani?
To oddzielny projekt, obejmujący stworzenie zupełnie nowego mechanizmu
wyszukiwania informacji, ale absolutnie nie ograniczający się tylko do tego.
Internet kwalifikowany będzie przejrzystą, trzymającą wysoki poziom
merytoryczny strukturą sieciową, projektowaną z myślą o środowiskach
naukowych.
> > Stąd też nie będą one obejmowały prawdopodbnie dziedzich
> > humanistycznych, ponieważ trudno tu o dokonanie obiektywnej oceny
> > przedstawianych dokumentów.
>
> A w informatyce jest niby łatwo? Który system operacyjny jest lepszy i
> będzie preferowany u użytkowników web2 i web3?
Na Internecie kwalifikowanym nie będzie miejsca na tego typu dyskusje. Każdy
użytkownik będzie używał tego systemu, który najbardziej odpowiada jego
potrzebom, natomiast dokumenty wysyłane na systemy web2 i USENET II będą
musiały spełniać wymogi określone w regulaminie. Możliwe będzie korzystanie
ze standardowych narzędzi używanych do komunikacji internetowej.
> > będzie mógł w każdej chwili stracić status recenzenta, również bez
> > widzimisię. Będzie to stanowiło mobilizację do uważnego i poprawnego
>
> Oraz powód dla odwetu ze strony kolegów - profesorów zdegradowanego
> recenzenta. Kto będzie Głównym Recenzentem?
> Czy status write będzie dostępny dla inteligentnych botów z
zaimplementowaną
> SelfEGO i Sztuczną Jaźnią, które będą powtarzać i rozpowszechniać znaną i
> niepodważalną wiedzę w celu zdobycia zaufania recenzentów? Kiedy już 2/3
> recenzentów to będą boty, to można wtedy wykluczyć pozostałych recenzentów
i
> użyć web2 wyłącznie do reklamy.
Już mówiłem, kto będzie mógł otrzymać status "write". Problem z systemem
modelowania procesów świadomości i podświadomości i mechanizmami sztucznej
jaźni jest taki, że chociaż pozwala on emulować jaźń ponad 95% ludzi w
populacji, to nadal nie została do niego przetransferowana jaźń
najgenialniejszych umysłów tej planety. Jedną przeszkodą do osiągnięcia tego
celu jest brak zgody wielu wybitnych naukowców na dokonanie transferu,
drugą - trudności, które towarzyszą procesowi transferowania ich jaźni. Jest
on wtedy znacznie bardziej skomplikowany i czasochłonny niż przy
transferowaniu jaźni ludzi przeciętnych i musi odbywać się pod kontrolą
człowieka, który wychwytuje ewentualne nieprawidłowości i na ich podstawie
tworzy listę następnych koniecznych do zaimplementowania funkcji w
Self(EGO). Ponadto zarówno rozwijanie, jak i wykorzystywanie Self(EGO) jest
na razie związane z bardzo wysokimi kosztami, toteż nie każdy może sobie na
to pozwolić. Jednak w przyszłości możliwe będzie zatrudnianie botów
wyposażonych w system sztucznej jaźni Self(EGO). Zresztą ma to miejsce już
teraz, na razie jednak takie zastosowania mają charakter eksperymentalny.
Oczywiście boty Self(EGO), o ile będą posiadały jaźń przydatną dla Internetu
kwalifikowanego otrzymają status "write", z tymże nie będą wykorzystywane do
powtarzania i rozpowszechniania znanej już wiedzy, tylko do rozwijania już
istniejącej.
> --
> Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
> Prywatna http://www.janwer.com/
> Nasza siec http://www.fredry.net/
>
-
8. Data: 2006-05-19 17:03:42
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@p...pregiesz.kom>
leon profesjonalista, jesteś tu?
zyga
-
9. Data: 2006-05-19 20:21:37
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: shive <b...@n...pl>
Donaldcb napisał(a):
> Widzę, że trolle zaczynają się bać. I bardzo dobrze.
Wypierdalaj.
--
shive
-
10. Data: 2006-05-19 20:35:10
Temat: Re: web2 i USENET II
Od: "Lee" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "shive" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e4l9ge$129$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Donaldcb napisał(a):
>> Widzę, że trolle zaczynają się bać. I bardzo dobrze.
>
> Wypierdalaj.
Niestety właśnie przez takich jak ty, kórym mamusia kupiła neo+ pod choinkę,
którym brakuje kultury i znajomości netykiety, poziom usnetu coraz bardziej
spada.
Lee