eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › zablokowane granice
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 21. Data: 2020-03-17 10:48:58
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Tuesday, March 17, 2020 at 10:00:32 AM UTC+1, Przemek Jedrzejczak wrote:

    > brednie, Niemcy zablokowali granice z 5-cioma sasiadami (ale nie z Polska)

    Anglicy tez juz wymiekli,
    za https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-w-wielk
    iej-brytanii-kraj-zmienia-taktyke-walki-z-epidemia/8
    6v12dr
    od wczoraj celem rządu jest "opóźnienie i spłaszczenie szczytu epidemii"


  • 22. Data: 2020-03-17 11:22:16
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-03-2020 o 10:37, WS pisze:
    > On Tuesday, March 17, 2020 at 9:12:36 AM UTC+1, Cavallino wrote:
    >
    >> A kto powiedział, że trzeba leczyć kilka procent?
    >> W szpitalach powinno się leczyć przypadki ciężkie lub zagrażające życiu,
    >> a nie każdego potencjalnego zarażonego.
    >
    > Wlasnie z doswiadczenia Chin i Wloch wynika, ze puszczone na zywiol tak sie
    konczy... te kilka procent to by byly same ciezkie przypadki, gdyby zachorowalo np. w
    ciagu ~miesiaca ponad 50%

    50% populacji?
    Niewykonalne w ciągu miesiąca, również we Włoszech i w Chinach nawet w
    regionach się do tego nie zbliżono.

    No i wyciąłeś to co najważniejsze - izolacja powinna dotyczyć WYŁĄCZNIE
    bezpośrednio zagrożonych (śmiercią), a nie że wcale nie powinno jej być.

    https://gloswielkopolski.pl/prof-tomasz-pietrzykowsk
    i-efekty-uboczne-zamkniecia-kraju-przed-koronawiruse
    m-beda-drastyczne/ar/c1-14861783


  • 23. Data: 2020-03-17 11:24:18
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-03-2020 o 10:48, WS pisze:
    > On Tuesday, March 17, 2020 at 10:00:32 AM UTC+1, Przemek Jedrzejczak wrote:
    >
    >> brednie, Niemcy zablokowali granice z 5-cioma sasiadami (ale nie z Polska)
    >
    > Anglicy tez juz wymiekli,
    > za https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-w-wielk
    iej-brytanii-kraj-zmienia-taktyke-walki-z-epidemia/8
    6v12dr
    > od wczoraj celem rządu jest "opóźnienie i spłaszczenie szczytu epidemii"

    Kluczowe:
    "Nie podjęto jednak formalnej decyzji o odgórnym zamknięciu wydarzeń
    kulturalnych i imprez masowych, podobnie jak zdecydowano się na
    utrzymanie otwartych szkół.

    szczególnym ryzykiem obarczone są osoby powyżej 70 roku życia i z
    przewlekłymi chorobami, a także prawdopodobnie kobiety w ciąży. Te grupy
    zostaną w najbliższym czasie poproszone o izolację na co najmniej 12
    tygodni."


  • 24. Data: 2020-03-17 11:54:28
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Tuesday, March 17, 2020 at 11:22:18 AM UTC+1, Cavallino wrote:
    > W dniu 17-03-2020 o 10:37, WS pisze:
    > > On Tuesday, March 17, 2020 at 9:12:36 AM UTC+1, Cavallino wrote:
    > >
    > >> A kto powiedział, że trzeba leczyć kilka procent?
    > >> W szpitalach powinno się leczyć przypadki ciężkie lub zagrażające życiu,
    > >> a nie każdego potencjalnego zarażonego.
    > >
    > > Wlasnie z doswiadczenia Chin i Wloch wynika, ze puszczone na zywiol tak sie
    konczy... te kilka procent to by byly same ciezkie przypadki, gdyby zachorowalo np. w
    ciagu ~miesiaca ponad 50%
    >
    > 50% populacji?
    > Niewykonalne w ciągu miesiąca, również we Włoszech i w Chinach nawet w
    > regionach się do tego nie zbliżono.

    Bo po chwilowej zwloce dzialali z grubej rury... Wlosi juz ponad 3tyg temu odcieli
    ogniska epidemii, wprowadzili tam wszystkie mozliwe zakazy. Chinczycy podobnie, cale
    Wuhan zostalo zablokowane... bez tego roznioslo by sie szybciej niz grypa, a pamietam
    kilka przypadkow, gdzie z 1/3 krk byla chora i nie chodzila do pracy...

    >
    > No i wyciąłeś to co najważniejsze - izolacja powinna dotyczyć WYŁĄCZNIE
    > bezpośrednio zagrożonych (śmiercią), a nie że wcale nie powinno jej być.

    Teoria fajna, tylko jak to zrobic? To starsze osoby, musza gdzies mieszkac i z kims
    sie kontaktowac (chocby jedzenie). Rodzina i tak przywlecze wirusa jesli sie
    rozprzestrzeni mocno :(



    >
    > https://gloswielkopolski.pl/prof-tomasz-pietrzykowsk
    i-efekty-uboczne-zamkniecia-kraju-przed-koronawiruse
    m-beda-drastyczne/ar/c1-14861783


  • 25. Data: 2020-03-17 12:00:22
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: Przemek Jedrzejczak <p...@g...com>

    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,257
    95783,jestesmy-w-stanie-wojny-francja-wprowadza-suro
    we-restrykcje.html#s=BoxMMtImg3

    Francja 120 ofiar smiertelnych

    ale we Wloszech nadal balanga

    Tymczasem agencja AFP podaje, że Włochy były zmuszone natychmiastowo zamknąć niektóre
    plaże i promenady po tym, jak setki mieszkańców sprzeciwiły się nakazowi domowej
    izolacji i tłumnie gromadziły się na świeżym powietrzu. Wystawiono też wiele mandatów
    w związku z łamaniem ogólnokrajowego zakazu publicznych zgromadzeń. Władze
    przypominają, że opuszczanie domów wiąże się z dużym ryzykiem zakażenia.


  • 26. Data: 2020-03-17 12:07:24
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-03-2020 o 11:54, WS pisze:

    >>> Wlasnie z doswiadczenia Chin i Wloch wynika, ze puszczone na zywiol tak sie
    konczy... te kilka procent to by byly same ciezkie przypadki, gdyby zachorowalo np. w
    ciagu ~miesiaca ponad 50%
    >>
    >> 50% populacji?
    >> Niewykonalne w ciągu miesiąca, również we Włoszech i w Chinach nawet w
    >> regionach się do tego nie zbliżono.
    >
    > Bo po chwilowej zwloce dzialali z grubej rury... Wlosi juz ponad 3tyg temu odcieli
    ogniska epidemii, wprowadzili tam wszystkie mozliwe zakazy. Chinczycy >podobnie, cale
    Wuhan zostalo zablokowane...

    I dokładnie wtedy nasi rządzący mogli zrobić to, co teraz robią.
    Teraz to już jest musztarda po obiedzie i nic nie da, poza
    rozciągnięciem w czasie.

    >bez tego roznioslo by sie szybciej niz grypa

    Oczywiście, bo nikt nie jest na to świństwo odporny.
    Trzeba przechorować, żeby odporność nabyć.

    >, a pamietam kilka przypadkow, gdzie z 1/3 krk byla chora i nie >chodzila do
    pracy...

    A teraz chodzi?
    Nie?
    I ile tak chcemy czekać, miesiąc, rok, dwa?

    Kto będzie finansował bankrutów i ich pracowników, rodziny pracowników i
    etc przez ten czas i bezpośrednio po nim?

    >
    >>
    >> No i wyciąłeś to co najważniejsze - izolacja powinna dotyczyć WYŁĄCZNIE
    >> bezpośrednio zagrożonych (śmiercią), a nie że wcale nie powinno jej być.
    >
    > Teoria fajna, tylko jak to zrobic? To starsze osoby, musza gdzies mieszkac i z kims
    sie kontaktowac

    Wszyscy muszą, a jakoś obecnie mają zakaz.
    Wszyscy mogą, a niektórzy (czyli szczególnie narażeni) osobno, to już nie?

    >Rodzina i tak przywlecze wirusa jesli sie rozprzestrzeni mocno :(

    Izolowanie nie polega na kontaktach z rodziną, tylko na ich braku.

    Ja wiem, że u nas obecnie tak dokładnie wygląda ta pseudokwarantanna
    (osobista i ogólnokrajowa) i właśnie dlatego piszę, że to nic nie da.
    Zwłaszcza teraz, kiedy wirus już jest w całym kraju.


  • 27. Data: 2020-03-17 13:47:58
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:r4qb1b$is9$1$C...@n...chmurka.net...
    W dniu 17-03-2020 o 11:54, WS pisze:
    >>>> Wlasnie z doswiadczenia Chin i Wloch wynika, ze puszczone na
    >>>> zywiol tak sie konczy... te kilka procent to by byly same ciezkie
    >>>> przypadki, gdyby zachorowalo np. w ciagu ~miesiaca ponad 50%
    >>
    >>> 50% populacji?
    >>> Niewykonalne w ciągu miesiąca, również we Włoszech i w Chinach
    >>> nawet w
    >>> regionach się do tego nie zbliżono.
    >
    >> Bo po chwilowej zwloce dzialali z grubej rury... Wlosi juz ponad
    >> 3tyg temu odcieli ogniska epidemii, wprowadzili tam wszystkie
    >> mozliwe zakazy. Chinczycy >podobnie, cale Wuhan zostalo
    >> zablokowane...

    >I dokładnie wtedy nasi rządzący mogli zrobić to, co teraz robią.
    >Teraz to już jest musztarda po obiedzie i nic nie da, poza
    >rozciągnięciem w czasie.

    No nie wiem ... rozciagniecie w czasie jest jak najbardziej pożądane,
    a na ile chcialbys nas wtedy zamknąc?
    miesiac, trzy, rok ?

    >>bez tego roznioslo by sie szybciej niz grypa
    >Oczywiście, bo nikt nie jest na to świństwo odporny.
    >Trzeba przechorować, żeby odporność nabyć.

    No to trzeba wpuscic troche tego tego wirusa do kraju, zeby kazdy mial
    okazje sie zetknac.
    Teraz jest go malo, miesiac temu bylo jeszcze mniej.

    No jeszcze mozna czekac na szczepionke ... moze miesiac, moze rok,
    moze 5 lat ...

    >>, a pamietam kilka przypadkow, gdzie z 1/3 krk byla chora i nie
    >> >chodzila do pracy...

    >A teraz chodzi?
    >Nie?
    >I ile tak chcemy czekać, miesiąc, rok, dwa?

    >Kto będzie finansował bankrutów i ich pracowników, rodziny
    >pracowników i etc przez ten czas i bezpośrednio po nim?

    To popierasz blokade, czy nie popierasz ?

    >>> No i wyciąłeś to co najważniejsze - izolacja powinna dotyczyć
    >>> WYŁĄCZNIE
    >>> bezpośrednio zagrożonych (śmiercią), a nie że wcale nie powinno
    >>> jej być.
    >
    >> Teoria fajna, tylko jak to zrobic? To starsze osoby, musza gdzies
    >> mieszkac i z kims sie kontaktowac

    >Wszyscy muszą, a jakoś obecnie mają zakaz.
    >Wszyscy mogą, a niektórzy (czyli szczególnie narażeni) osobno, to już
    >nie?

    >>Rodzina i tak przywlecze wirusa jesli sie rozprzestrzeni mocno :(
    >Izolowanie nie polega na kontaktach z rodziną, tylko na ich braku.

    A kto bedzie zywnosc dostarczal ?
    A co zrobic tam, gdzie w jednym domu mieszka babcia i wnuczek ?

    >a wiem, że u nas obecnie tak dokładnie wygląda ta pseudokwarantanna
    >osobista i ogólnokrajowa) i właśnie dlatego piszę, że to nic nie da.
    >Zwłaszcza teraz, kiedy wirus już jest w całym kraju.

    Cos tam jednak da, niektorzy moze nie zarażą innych.

    No coz, wroclawski Rynek wyglada jak wymarly. A ilez tu sie piwa
    niedawno lalo, i dochod do budzetu przynosilo.

    Kogutku ... ciekawa bedzie statystyka spozycia alkoholi ... chociaz
    ... moze niektorzy malo pijacy teraz sie dezynfekuja :-)

    J.


  • 28. Data: 2020-03-17 14:14:49
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-03-2020 o 13:47, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:r4qb1b$is9$1$C...@n...chmurka.net...
    > W dniu 17-03-2020 o 11:54, WS pisze:
    >>>>> Wlasnie z doswiadczenia Chin i Wloch wynika, ze puszczone na zywiol
    >>>>> tak sie konczy... te kilka procent to by byly same ciezkie
    >>>>> przypadki, gdyby zachorowalo np. w ciagu ~miesiaca ponad 50%
    >>>
    >>>> 50% populacji?
    >>>> Niewykonalne w ciągu miesiąca, również we Włoszech i w Chinach nawet w
    >>>> regionach się do tego nie zbliżono.
    >>
    >>> Bo po chwilowej zwloce dzialali z grubej rury... Wlosi juz ponad 3tyg
    >>> temu odcieli ogniska epidemii, wprowadzili tam wszystkie mozliwe
    >>> zakazy. Chinczycy >podobnie, cale Wuhan zostalo zablokowane...
    >
    >> I dokładnie wtedy nasi rządzący mogli zrobić to, co teraz robią.
    >> Teraz to już jest musztarda po obiedzie i nic nie da, poza
    >> rozciągnięciem w czasie.
    >
    > No nie wiem ... rozciagniecie w czasie jest jak najbardziej pożądane,

    No przecież piszę, nie rozumiesz co czytasz?

    > a na ile chcialbys nas wtedy zamknąc?

    Nic nie powiedziałem, że chcę kogoś zamykać, to nie moja bajka.

    Pisałem tylko kiedy fanytycy więzienia narodu powinni rozpocząć
    działania, jeśli liczyli że koronawirus do Polski nie dotrze i uda nam
    się przez nim uciec, poprzez zamykanie wszystkich i wszystkiego.

    >>> bez tego roznioslo by sie szybciej niz grypa
    >> Oczywiście, bo nikt nie jest na to świństwo odporny.
    >> Trzeba przechorować, żeby odporność nabyć.
    >
    > No to trzeba wpuscic troche tego tego wirusa do kraju, zeby kazdy mial
    > okazje sie zetknac.
    > Teraz jest go malo, miesiac temu bylo jeszcze mniej.

    A skąd wiesz że jest mało?
    Bo tak w tv powiedzieli?

    Robimy śladowe ilości testów, to i ich rezultaty nie mogą być duże.
    Ile jest naprawdę nosicieli nie wie nikt.

    >
    > No jeszcze mozna czekac na szczepionke ... moze miesiac, moze rok, moze
    > 5 lat ...

    I co, tyle będziemy mieli kraj zamknięty?
    Ilu ludzi umrze lub zbankrutuje z tego powodu, nie przypadkiem więcej
    niż może zabić koronawirus?

    >
    >>> , a pamietam kilka przypadkow, gdzie z 1/3 krk byla chora i nie
    >>> >chodzila do pracy...
    >
    >> A teraz chodzi?
    >> Nie?
    >> I ile tak chcemy czekać, miesiąc, rok, dwa?
    >
    >> Kto będzie finansował bankrutów i ich pracowników, rodziny pracowników
    >> i etc przez ten czas i bezpośrednio po nim?
    >
    > To popierasz blokade, czy nie popierasz ?


    Oczywiście że nie - nie popieram zamordyzmu co do zasady.


    >> Izolowanie nie polega na kontaktach z rodziną, tylko na ich braku.
    >
    > A kto bedzie zywnosc dostarczal ?

    To samo pytanie jest zasadne w przypadku każdej kwarantanny.
    A my mamy w niej praktycznie cały kraj.

    Żeby coś takiego miało sens, kontakt jest wykluczony i tyle.
    Inaczej to pr.

    > A co zrobic tam, gdzie w jednym domu mieszka babcia i wnuczek ?

    Wysłać gdzieś babcię, albo odizolować.

    A co teraz niby ma być, jeśli w jednej domowej kwarantannie jest ktoś
    chory, a reszta zdrowa?

    >
    >> a wiem, że u nas obecnie tak dokładnie wygląda ta pseudokwarantanna
    >> osobista i ogólnokrajowa) i właśnie dlatego piszę, że to nic nie da.
    >> Zwłaszcza teraz, kiedy wirus już jest w całym kraju.
    >
    > Cos tam jednak da, niektorzy moze nie zarażą innych.

    Zarażą, ten wirus nie zniknie.
    I tak swoje ofiary zabierze.
    Prędzej czy później.

    Recesji spowodować nie musi - to mogą zrobić tylko bezmyślne działania
    rządzących.
    A u nas zapasów finansowych nie ma - PIS rozdał już wszystko na łapówki
    wyborcze dla swojego elektoratu, zamiast w hossie składać na czarną godzinę.

    Teraz się to odbije w dwójnasób na finansach - chyba nikt się nie
    spodziewał, jak szybko odczujemy rezultaty 500+ itp.
    A zawsze jest tak, że po okresie prosperity przychodzi bryndza, wiec
    myśleć trzeba ZANIM przyjdzie.


    >
    > No coz, wroclawski Rynek wyglada jak wymarly. A ilez tu sie piwa
    > niedawno lalo, i dochod do budzetu przynosilo.

    Dotyczy to prawie każdej branży.
    Turystyka, transport, branża rozrywkowa może nie doczekać do końca wirusa.
    Mówi się że linie lotnicze zaczną padać w dwa miesiące, już teraz
    zwolniły dziesiątki tysięcy pracowników.

    Chyba że ktoś się jednak na czas opamięta i jednak odpuści z tym
    szaleństwem.


  • 29. Data: 2020-03-17 15:46:50
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:r4qig9$m9t$1$C...@n...chmurka.net...
    W dniu 17-03-2020 o 13:47, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    >>>> Bo po chwilowej zwloce dzialali z grubej rury... Wlosi juz ponad
    >>>> 3tyg temu odcieli ogniska epidemii, wprowadzili tam wszystkie
    >>>> mozliwe zakazy. Chinczycy >podobnie, cale Wuhan zostalo
    >>>> zablokowane...
    >
    >>> I dokładnie wtedy nasi rządzący mogli zrobić to, co teraz robią.
    >>> Teraz to już jest musztarda po obiedzie i nic nie da, poza
    >>> rozciągnięciem w czasie.
    >
    >> No nie wiem ... rozciagniecie w czasie jest jak najbardziej
    >> pożądane,

    >No przecież piszę, nie rozumiesz co czytasz?

    >> a na ile chcialbys nas wtedy zamknąc?

    >Nic nie powiedziałem, że chcę kogoś zamykać, to nie moja bajka.

    >Pisałem tylko kiedy fanytycy więzienia narodu powinni rozpocząć
    >działania, jeśli liczyli że koronawirus do Polski nie dotrze i uda
    >nam się przez nim uciec, poprzez zamykanie wszystkich i wszystkiego.

    To i tak mogloby byc juz za pozno, bo wystarczy jeden zarazony
    Chinczyk czy Wloch.

    Ale na jak dlugo proponujesz wtedy zamknac - bo przez miesiac to sie
    tylko epidemia w krajach sasiednich rozwinie, i potem strach otwierac
    granice.

    >>>> bez tego roznioslo by sie szybciej niz grypa
    >>> Oczywiście, bo nikt nie jest na to świństwo odporny.
    >>> Trzeba przechorować, żeby odporność nabyć.
    >
    >> No to trzeba wpuscic troche tego tego wirusa do kraju, zeby kazdy
    >> mial okazje sie zetknac.
    >> Teraz jest go malo, miesiac temu bylo jeszcze mniej.

    >A skąd wiesz że jest mało?
    >Bo tak w tv powiedzieli?

    No, liczba zachorowan i zmarlych o czyms swiadczy.

    >> No jeszcze mozna czekac na szczepionke ... moze miesiac, moze rok,
    >> moze 5 lat ...

    >I co, tyle będziemy mieli kraj zamknięty?

    Wiec co proponujesz ? Nie zamykac wcale ?

    >Ilu ludzi umrze lub zbankrutuje z tego powodu, nie przypadkiem więcej
    >niż może zabić koronawirus?

    A ponoc zycie wazniejsze od pieniedzy :-)

    >>> Kto będzie finansował bankrutów i ich pracowników, rodziny
    >>> pracowników i etc przez ten czas i bezpośrednio po nim?
    >
    >> To popierasz blokade, czy nie popierasz ?
    >Oczywiście że nie - nie popieram zamordyzmu co do zasady.

    A z drugiej strony widac co sie dzieje - zarazaja sie, choruja, a
    potem moga zarazic Ciebie, czy twoje dzieci lub rodzicow ... a
    respiratora nie starczy ...

    >>> Izolowanie nie polega na kontaktach z rodziną, tylko na ich braku.
    >> A kto bedzie zywnosc dostarczal ?

    >To samo pytanie jest zasadne w przypadku każdej kwarantanny.
    >A my mamy w niej praktycznie cały kraj.

    >Żeby coś takiego miało sens, kontakt jest wykluczony i tyle.
    >Inaczej to pr.

    No coz, na razie mamy kontakty zmniejszone, a przyjezdnych w
    kwarantannie.
    Powinno ograniczyc tempo rozwoju.

    >> A co zrobic tam, gdzie w jednym domu mieszka babcia i wnuczek ?
    >Wysłać gdzieś babcię, albo odizolować.

    >A co teraz niby ma być, jeśli w jednej domowej kwarantannie jest ktoś
    >chory, a reszta zdrowa?

    A to swoja droga. Albo "powracajacy z zagranicy" i podejrzany ...

    >>> a wiem, że u nas obecnie tak dokładnie wygląda ta
    >>> pseudokwarantanna osobista i ogólnokrajowa) i właśnie dlatego
    >>> piszę, że to nic nie da.
    >>> Zwłaszcza teraz, kiedy wirus już jest w całym kraju.
    >
    >> Cos tam jednak da, niektorzy moze nie zarażą innych.

    >Zarażą, ten wirus nie zniknie.

    Ale niekoniecznie oni. Wiec trzeba poczekac na innego.

    >I tak swoje ofiary zabierze.
    >Prędzej czy później.

    >Recesji spowodować nie musi - to mogą zrobić tylko bezmyślne
    >działania rządzących.

    Jakas spora ilosc chorych recesje tez spowoduje.
    Choc akurat w branzy pogrzebowej moze byc rozwoj ...

    >A u nas zapasów finansowych nie ma - PIS rozdał już wszystko na
    >łapówki wyborcze dla swojego elektoratu, zamiast w hossie składać na
    >czarną godzinę.

    A to swoja droga.
    Dodrukuje, inflacja zezre lapowki, tylko frankowicze osiwieja :-)

    >> No coz, wroclawski Rynek wyglada jak wymarly. A ilez tu sie piwa
    >> niedawno lalo, i dochod do budzetu przynosilo.

    >Dotyczy to prawie każdej branży.
    >Turystyka, transport, branża rozrywkowa może nie doczekać do końca
    >wirusa.
    >Mówi się że linie lotnicze zaczną padać w dwa miesiące, już teraz
    >zwolniły dziesiątki tysięcy pracowników.

    >Chyba że ktoś się jednak na czas opamięta i jednak odpuści z tym
    >szaleństwem.

    łatwo nie bedzie, bo ... wybierasz sie pozwiedzac Wlochy ?
    Tanio :-)

    J.


  • 30. Data: 2020-03-17 15:53:42
    Temat: Re: zablokowane granice
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Tuesday, March 17, 2020 at 12:07:26 PM UTC+1, Cavallino wrote:

    > > Bo po chwilowej zwloce dzialali z grubej rury... Wlosi juz ponad 3tyg temu
    odcieli ogniska epidemii, wprowadzili tam wszystkie mozliwe zakazy. Chinczycy
    >podobnie, cale Wuhan zostalo zablokowane...
    >
    > I dokładnie wtedy nasi rządzący mogli zrobić to, co teraz robią.

    ale to tez by nie zatrzymalo wirusa

    > Teraz to już jest musztarda po obiedzie i nic nie da, poza
    > rozciągnięciem w czasie.

    wlasnie tylko o to rozciagniecie chodzi aktualnie

    >
    > >bez tego roznioslo by sie szybciej niz grypa
    >
    > Oczywiście, bo nikt nie jest na to świństwo odporny.
    > Trzeba przechorować, żeby odporność nabyć.

    no i w tym problem, zeby nie za duzo rownoczesnie chorowalo


    > I ile tak chcemy czekać, miesiąc, rok, dwa?

    no wlasnie, tego nikt nie wie... zalezy od rozwoju sytuacji...
    z drugiej strony sa jakies postepy w tworzeniu szcepionki i lekow uniemozliwiajacych
    rozwoj wirusa...
    np. https://kopalniawiedzy.pl/koronawirus-SARS-CoV-2-epi
    demia-enzym-proteaza-Marcin-Drag-Politechnika-Wrocla
    wska,31709



    > Kto będzie finansował bankrutów i ich pracowników, rodziny pracowników i
    > etc przez ten czas i bezpośrednio po nim?

    czego by nie zrobic jakies starty beda...
    no coz, wybor jest typu mniesze starty finansowe kosztem wiekszej ilosci ofiar...


    > Izolowanie nie polega na kontaktach z rodziną, tylko na ich braku.

    no tak, ale ktos musi dostarczac cos z zewnatrz, jesli zalozymy, ze ci "na zewnatrz"
    nie sa specjalnie zagrozeni i moga byc zakazeni, to szybko zaraza tych odizolowanych,
    nie ma opcji wyprowadzic ich do osobnych mieszkan, dezynfekowac kazda przekazywana
    rzecz itp...

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: