eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Autokomis - negocjacje cenowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2010-01-01 22:16:31
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: to <t...@a...xyz>

    Marcin Jan wrote:

    > Generalnie szlag mnie trafia jak mam kupić przez autokomis

    To nie kupuj... ktoś Cię zmusza?

    > Na moją
    > propozycję cenową powiedział że nie, że musi podgadać z szefem a szef z
    > klientem itd. Już widzę jak oni negocjują z klientem który wstawił tam
    > ten wózek. Kurcze nie ma jak to osobiście rozmawiać z właścicielem wtedy
    > łatwiej wyłapać na ile wstanie jest zejść sprzedający. (...)

    A co niby mieliby zrobić? Zysk komisu to różnica pomiędzy tym ile Ty
    zapłacisz, a tym ile chce otwrzymać właściciel. Żeby komis opuścił cenę
    musi opuścić ją właściciel. Natomiast powodów, dla których komis nie da
    Ci danych właściciela chyba nie muszę wyjaśniać...

    --
    cokolwiek


  • 12. Data: 2010-01-01 22:29:03
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: Pepek <p...@w...pl>

    to pisze:

    > A co niby mieliby zrobić? Zysk komisu to różnica pomiędzy tym ile Ty
    > zapłacisz, a tym ile chce otwrzymać właściciel. Żeby komis opuścił cenę
    > musi opuścić ją właściciel. Natomiast powodów, dla których komis nie da
    > Ci danych właściciela chyba nie muszę wyjaśniać...
    >

    a powód, dla którego mogą odmówić sprawdzenia dokumentów pojazdu?

    --
    Pepek
    -amator francuszczyzny i innych wynalazków-


  • 13. Data: 2010-01-01 22:32:22
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: to <t...@a...xyz>

    Pepek wrote:

    >> A co niby mieliby zrobić? Zysk komisu to różnica pomiędzy tym ile Ty
    >> zapłacisz, a tym ile chce otwrzymać właściciel. Żeby komis opuścił cenę
    >> musi opuścić ją właściciel. Natomiast powodów, dla których komis nie da
    >> Ci danych właściciela chyba nie muszę wyjaśniać...
    >>
    > a powód, dla którego mogą odmówić sprawdzenia dokumentów pojazdu?

    To jest pytanie, stwierdzenie, czy po prostu bliżej nieokreślona erupcja
    słowna?

    --
    cokolwiek


  • 14. Data: 2010-01-01 22:59:34
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: p0li <p...@p...onet.pl>

    O->Dnia 2010-01-01 22:16:02 niejaki Marcin Jan napisał:
    > nie no dzięki za radę i troskę, ale luz wiem co robię. To ma być 3 auto
    > w rodzinie na dwóch kierowców, i ma służyć tylko do przejażdżek
    > niedzielnych, dlatego szukam ciekawej wersji tego auta i takową
    > znalazłem ale pech chciał że w komisie. Parę razy oglądałem różne auta w

    a co dla ciebie jest ciekawą wersją i ile chcesz wydac na to auto?

    pytam - bo jestem w klubie cytrynki i wiem o 3 ciekawych xm-ach do
    sprzedania - ale tanie to raczej nie będą - za to do mechanika to dwa razy
    w roku na przegląd a częściej na kawkę ;)

    --
    P0zdrawiam
    p0li
    hydro rulez ;)
    prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki


  • 15. Data: 2010-01-01 23:22:54
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: " Michał" <m...@g...pl>

    > nie no dzięki za radę i troskę, ale luz wiem co robię. To ma być 3 auto
    > w rodzinie na dwóch kierowców, i ma służyć tylko do przejażdżek
    > niedzielnych, dlatego szukam ciekawej wersji tego auta i takową
    > znalazłem ale pech chciał że w komisie. Parę razy oglądałem różne auta w
    > komisie i jeszcze nie znalazłem sensownego komisanta, w ogóle czasem mam
    > wrażanie że jak się wchodzi to ich kanciapy to się im przeszkadza.
    > Pewnie się tak skończy jest klient z x sprzedajemy czy czekamy i dalej
    > będą rżnąć głupa.
    > pozdrawiam
    > marcin

    Kupowałem podobne francuskie auto też "przez komis" :)
    Niestety bez aktywnego zawieszenia i goło :( bo to safrane2 było.

    Tylko właściciel komisu miał już tego auta dość, bo nikt nie był
    zainteresowany, i mi dał kontakt do poprzedniego właściciela
    i z nim zrobiliśmy cene - a komis dostał 0.5k pln.

    Więc może tak się da ?


    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2010-01-02 10:46:40
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: Marcin Jan <t...@g...pl>

    to pisze:
    > Marcin Jan wrote:
    >
    >> Generalnie szlag mnie trafia jak mam kupić przez autokomis
    >
    > To nie kupuj... ktoś Cię zmusza?

    tak wiem jest to jakieś wyjście.
    >> Na moją
    >> propozycję cenową powiedział że nie, że musi podgadać z szefem a szef z
    >> klientem itd. Już widzę jak oni negocjują z klientem który wstawił tam
    >> ten wózek. Kurcze nie ma jak to osobiście rozmawiać z właścicielem wtedy
    >> łatwiej wyłapać na ile wstanie jest zejść sprzedający. (...)
    >
    > A co niby mieliby zrobić? Zysk komisu to różnica pomiędzy tym ile Ty
    > zapłacisz, a tym ile chce otwrzymać właściciel. Żeby komis opuścił cenę
    > musi opuścić ją właściciel. Natomiast powodów, dla których komis nie da
    > Ci danych właściciela chyba nie muszę wyjaśniać...
    >

    nie mam zamiaru obejść komisu, bo dobrze mam zakorzenione że trzeba
    płacić za informację. Chodzi tylko że przez takiego pośrednika to
    kiepsko się rozmawia o cenie, nie mówiąc że człowiek raczej nie dowie
    nic o historii auta.


  • 17. Data: 2010-01-02 10:50:44
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: to <t...@a...xyz>

    Marcin Jan wrote:

    > nie mam zamiaru obejść komisu, bo dobrze mam zakorzenione że trzeba
    > płacić za informację. Chodzi tylko że przez takiego pośrednika to
    > kiepsko się rozmawia o cenie, nie mówiąc że człowiek raczej nie dowie
    > nic o historii auta.

    To prawda, ale taki niestety jest urok komisów.

    --
    cokolwiek


  • 18. Data: 2010-01-02 11:24:21
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: Marcin Jan <t...@g...pl>

    p0li pisze:
    > O->Dnia 2010-01-01 22:16:02 niejaki Marcin Jan napisał:
    >> nie no dzięki za radę i troskę, ale luz wiem co robię. To ma być 3 auto
    >> w rodzinie na dwóch kierowców, i ma służyć tylko do przejażdżek
    >> niedzielnych, dlatego szukam ciekawej wersji tego auta i takową
    >> znalazłem ale pech chciał że w komisie. Parę razy oglądałem różne auta w
    >
    > a co dla ciebie jest ciekawą wersją i ile chcesz wydac na to auto?
    >
    > pytam - bo jestem w klubie cytrynki i wiem o 3 ciekawych xm-ach do
    > sprzedania - ale tanie to raczej nie będą - za to do mechanika to dwa razy
    > w roku na przegląd a częściej na kawkę ;)
    >
    hej. dzięki zainteresowanie, jednak kogo jak na kogo ale na cytryniarzy
    zawsze można liczyć :). Wersja to turbo benzyna,HA (wiem, wiem)i szkoda
    tylko że nie automat (choć wiem że ten automaty zaliczają często zgony -
    ale tak pisałem przebiegi będą nie wielkie więc u mnie by wytrzymał). Ja
    jednak nie szukam samochodu "igły", szukam auta które raczej które ma
    potencjał to tego żeby coś fajnego z niego zrobić. Serdecznie Pozdrawiam
    i pewnie spotkamy się w klubie cytryny.
    Marcin Jan


  • 19. Data: 2010-01-02 14:15:10
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>

    On 2010-01-02 10:46:40 +0100, Marcin Jan <t...@g...pl> said:

    > nie mam zamiaru obejść komisu, (...)Chodzi tylko że przez takiego
    > pośrednika to kiepsko się rozmawia o cenie,


    Dlaczego? To komis sprzedaje i z komisem rozmawiasz.
    Jeśli komis nie spuści z ceny (by cena zaczęła ci odpowiadać), to nie kupisz.



    --
    Bydlę


  • 20. Data: 2010-01-02 23:13:26
    Temat: Re: Autokomis - negocjacje cenowe
    Od: p0li <p...@p...onet.pl>

    O->Dnia 2010-01-02 11:24:21 niejaki Marcin Jan napisał:
    > hej. dzięki zainteresowanie, jednak kogo jak na kogo ale na cytryniarzy
    > zawsze można liczyć :). Wersja to turbo benzyna,HA (wiem, wiem)i szkoda

    a to niestety - te o ktorych ja wiem to v6 benzyna automat exclusve

    > tylko że nie automat (choć wiem że ten automaty zaliczają często zgony -
    > ale tak pisałem przebiegi będą nie wielkie więc u mnie by wytrzymał). Ja

    no niestety - wada fabryczna tego super niemieckiego produktu - wytrzymuje
    180-250tys a potem zgon - kompletna naprawa do stanu lepszego niż fabryczny
    - ok 7 tys

    > jednak nie szukam samochodu "igły", szukam auta które raczej które ma
    > potencjał to tego żeby coś fajnego z niego zrobić. Serdecznie Pozdrawiam
    > i pewnie spotkamy się w klubie cytryny.

    akurat jeśli to ma być twoja pierwsza cytryna z hydro - poszukaj takiego
    jak najbliżej igły - i na spokojnie opanowuj temat - żeby głupie spadnięcie
    powrotu nie naraziło cię na stres zblizony do zawału lub kosmiczne koszta


    --
    P0zdrawiam
    p0li
    ipfon: 48222442618 - bo nie działa actio
    hagenuk >SL10 >AOTCom >accompli008 >///250s >520m >V3 >z630 >iphone
    prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: