Mam nowa grafike - podlaczylem do niej 2 monitory (jeden przez
przejsciowke /D-Sub/, drugi bezposrednio /DVI/). Startuje tylko 1
monitor - drugi nawet nie "zbudzi sie" na ulamek sekundy. Nie ma tu
znaczenia do ktorego portu sa podlaczone monitory, zawsze to samo.
Jezeli natomiast podepne tylko jeden monitor- to jest OK (nie ma
znaczenia, ktory to monitor, ani do ktorego wyjscia jest podpiety -
pojedynczo dzialaja).
Niestety to nie koniec problemow. Po wgraniu sterownikow, w trakcie
ladowania sie systemu, monitor przechodzi w sleep i koniec. Pomga tryb
awaryjny i wywalenie z menadzera urzadzen karty grafiki. Po ponownym
restarcie - jezeli dziala na standardowy sterowniku windowsa to jest
ok (jezeli mozna to tak okreslic).
Zasilacz jest nowy 650W wiec chyba nie to. Płyta główna jest trochę
wiekowa i ma PCI-Express v 1.0 ale z tego co wiem, to nie powinno miec
to wpływu na grafike - moze grafa jest walnieta?
Dotychczas wykonalem: wymiana zasilacza na inny, uruchomienie kompa z
odlaczonymi napedami.
Moze ktos ma jakies sugestie co moglo nawalic albo co robie zle?

Moja konfiguracja:
Pentium D 2,8GHz, 3 Gb Ram, HDD 320 Gb, Gigabyte GA-945PL-S3, EVGA GTX
260, Qoltec GamePower 650
Windows Vista 64bit

do góry