eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaKoniec ISDN w Orange.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 181

  • 101. Data: 2025-08-24 14:06:19
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Krzysztof Hałasa napisał:

    >> Jeśli ktoś chce jechać po bandzie, użyje jednokrotnego klucza
    >> o długości równej przesyłanym wiadomościom.
    >
    > No, to już chyba w przypadku rozmów o broni jądrowej itp.

    Niekoniecznie. Jeśli ktoś nie ufa nikomu i chce wszystko napisać
    samemu od zera, to w zasadzie nie ma innego wyboru. Tyko ta metoda
    szyfrowania jest na tyle prosta, że można ją w trymiga zaimplementować
    bez korzystania z żadnych zewnętrznych bibliotek.

    > Ale bardziej chodziło mi o gotowe rozwiązania. Są np. komunikatory,
    > źródła oprogramowania są niedostępne, a producent np. twierdzi, że
    > szyfrowanie jest end-to-end, i to gwarantuje podobno brak możliwości
    > podsłuchania. I ludzie w to wierzą.

    Przypomina mi się Skype. Miał zapewniać anonimowość, dobre szyfrowanie
    end-to-end, a informacje przesyłać P2P, wcześniej niezdefiniowanymi
    drogami, bez pośrednictwa serwerów o znanych adresach...

    > Aczkolwiek w każdej bajce może być ziarnko prawdy.

    ...w dodatku kod zamotany w ten sposób, że na podstawie binarki trudno
    było dociec, jak system działa i ocenić, czy to bajka, czy nie bajka.

    Darmowy i niegenerujący żadnych zysków Skype został przejęty za srogie
    milardy przez eBay. Natychmiast wyszła aktualizacjia i stare wersje
    przestały działać (a przynajmniej stały się niekompatybilne z nowymi). Na
    koniec kupił to Misrosoft i już zupełnie oficjalnie zamienił architekturę
    na klient-serwer. Od kilku miesięcy Skype w ogóle nie istnieje.

    --
    Jarek


  • 102. Data: 2025-08-25 14:38:17
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 24 Aug 2025 11:38:22 +0200, nadir wrote:
    > W dniu 22.08.2025 o 18:10, J.F pisze:
    >> Raz mi numer zmienili - tzn pierwsze cyfry, te od centrali.
    >
    > Bo najczęściej na tym polegała zmiana numeracji, że do istniejących 3, 4
    > czy 5 cyfr numeru abonenta dodawano prefix.

    Ale nie dodawano - mialem 564444, zmieniono na 514444.

    Potem dodali/zmienili na 3514444

    We Wrocławiu w ogóle ciekawostka, bo długo były numery nowe 6 cyfrowe,
    i ciągle w użyciu stare 5 cyfr (3xxxx).

    Te 3xxxx to chyba poniemieckie jeszcze - nie wiem jaką centralę Niemcy
    zostawili, i czy ją potem PRL rozbudował ..

    >> Myślisz, że wcześniej dwie centrale miały ten sam prefix?
    > To znaczy, że na dwóch centralach obok mógł istnieć numer 12345? Mógł.

    Nie - że np jedna centrala miała numery 560000-564999, a druga
    565000-569999.
    Lata 70-te.

    >> Bo inaczej, to rozbudowa centrali nie wymagałaby zmiany numerów.
    >
    > Rozbudowa centrali to dołożenie numerów, to się na ogół odbywa bez
    > przerw dla istniejących abonentów.

    A mi to 56 zmienili. Przy czym była to centrala/telefon w miarę nowa,
    a zmienili gdzieś po 10-15 latach od instalacji.

    > Wymiana centrali, często połączona z
    > powiększeniem pojemności w stosunku do pierwotnej wymaga już przerw w
    > łączności.

    Ale centrale mają swój żywot, szczególnie jako to jakiś przedwojenny
    Strowger.
    Więc kiedyś trzeba powiedzieć:
    -rozbudowa niemożliwa, bo części nie ma,
    -ona się sypie ze starosci ... czas wymienić na nową.

    >> Czy raczej jakis osiedlowy koncentrator przepięli na inną centralę ?
    > Też też bywało.
    >
    >> To była druga zmiana, ale juz nieznaczna.
    > Znaczna, bo to była ogólnopolska akcja i na każdej centrali wprowadzono
    > siedmiocyfrową numerację. Te miasta/centrale które miały taką numerację
    > wprowadzoną już wcześniej nie odczuły zmiany, ale w mniejszych ośrodkach
    > o numeracji 4-5 cyfrowej trzeba było dołożyć prefiksy i przeorganizować
    > ruch.

    We Wrocławiu były jak pisalem numery 5 i 6 cyfr.
    I prawdopodobnie juz w miarę nowe centrale.
    Więc przejscie na 7 cyfr ... wydaje mi się stosunkowo proste, i w
    ogóle nie dotyczące abonentów.
    Tylko trzeba jakoś całe miasto powiadomić o zmianie ... ogłoszenia w
    gazecie?

    >> A to w zasadzie nie zmiana, choć może centrale należało
    >> przekonfigurować/programy zmienić.
    > No tu już było sprawniej.

    A zmiana w sumie podobna, jak wcześniejsze 6 na 7 cyfr.

    >> Nie pamiętam - te 7 cyfr to nie było jakoś stopniowo, regionami?
    >
    > Nie pamiętam dokładnie dat, ale tak do końca lat 80-tych w mojej
    > miejscowości obowiązywała numeracja czterocyfrowa, na przełomie 80/90
    > dołożono dwie cyfry prefiksu i to przez kilka lat działało jako
    > numeracja sześciocyfrowa, potem dołożono tą siódmą cyfrę, no i na koniec
    > te dwie pozostałe.
    >
    >> Tylko w Warszawie było większe zamieszanie, bo tam dwa kierunkowe
    >> wcześniej mieli ...
    >
    > Większe miasta z uwagi na większe pojemności central miały od razu
    > numerację pięcio- lub nawet sześciocyfrową. Tam dołożenie kolejnych cyfr
    > to "kosmetyka".

    Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Warszawa miała 6 cyfr.
    Widać przestało im wystarczać, powstały nowe numery i już się w tych 6
    cyfrach nie mieściły.
    z i "z Polski" na stare dzwoniło się 0-22, a na nowe 0-26.

    W samej Warszawie to nie pamiętam jak to zorganizowali - ten nowe
    miały chyba 7-cyfrowe numery. Jakas stała pierwsza cyfra była ... 6
    właśnie? A stare 6-cyfrowe zostały.

    No i kiedyś to w końcu wyprostowali, wprowadzając 7 cyfr w całym
    mieście, a nawet kraju.

    Hm 6 cyfr ... z 700-800 tys numerów - i zabrakło w Warszawie?

    Bo Wrocław czy Poznań to po 600 tys mieszkańców, to raczej nie
    brakowało, nawet jak przyległości trzeba było podłączyć.
    Numerów nie brakowało, bo telefon to ciagle nie wszyscy chętni mieli
    :-)

    Gdzieś tam jeszcze po drodze powstały alternatywni operatorzy,
    i numerów dla nich starczyło, ale to może już była era 7 czy nawet 9
    cyfr.

    J.








  • 103. Data: 2025-08-25 14:45:40
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 23 Aug 2025 19:18:49 +0200, Krzysztof Hałasa wrote:
    > Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
    >> Jedną z rzeczy, którą najbardziej sobie cenię
    >> w Usenecie (czy w ogóle w Internecie), jest to, że można tu spotkać
    >> zasuszone okazy, które wychwalają, jakie to w PRL było wspaniałe
    >> mleko.
    >
    > Owszem. I w ogóle jakie to w PRL wszystko było cudownie doskonałe.
    > Komuno wróć itd :-)
    >
    > Tzn. dobre mleko w ogóle było. Ale przecież nie ze sklepu.
    >
    >> Nie to co teraz. A ono było tak syfiaste, że gdyby mleczarz przed
    >> świtem nie przyniósł, to by wszelkie mikroby zrobiły w nim taką jesień
    >> średniowiecza, że do niczego by się już nie nadawało. Może na kazeinę.
    >> W telewizji mówili, żeby gotować, nie pić surowego, bo w mleku *zawsze*
    >> jest gruźlica.
    >
    > Taaak, ale przecież zwykle warzyło się przy próbie gotowania.

    Nie pamiętam. Raczej zwykle dało się ugotować.
    Tylko istotnie, "mleko, uważasz Pan, ma najszybszy transport".

    No ale to było prawie naturalne (bo mleczarnia cos tam podbierała)
    mleko, a dziś, to cholera wie co, skoro się nie warzy, nie ma
    gruźlicy, za to podobno miewa antybiotyki.
    No i się nie zsiada.

    Gdzieś tam w międzyczasie, chyba rolnicy kupili lodówki, bo już od
    nich nie odbierało się codziennie.
    Teraz może się odbiera, bo jak mają 100 czy więcej krów.

    > Przez chwilę było chyba nieco lepiej, gdy wprowadzili żółte kapsle.
    > Ale razem z ilością "złota" na kapslach (najpierw były całe złote,
    > później tylko złota kratka) malała też jakość tego mleka. Chude oraz
    > z torebek było supertragiczne.

    O ile pamiętam, to każde mi smakowało.

    > W każdym razie najgorsze obecne mleko UHT jest znacznie lepsze od
    > najlepszego mleka z tamtych czasów.

    J.


  • 104. Data: 2025-08-25 14:56:49
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 23 Aug 2025 01:21:27 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >> ale jak pisałem Niemcy telefonów na wsie chyba nie doprowadzili ?
    >
    > Jedną bardziej ekscytujących rzeczy jet to, że Niemcy wciąż telefonów
    > stacjonarnych używają. Taka jest moja obserwacja. Pochodząca z raczej
    > mniejszych miasteczek.

    No ale to już nowe telefony ...

    Czytam sobie właśnie Gortycha "Schronisko ...", i tam pisarz
    Hauptmann, z małej wsi Jagniątków pod Karapaczem, w czasie wojny
    telefonował do znajomych, ale czy to nie literacka fikcja?
    Poza tym to noblista, to może miał telefon ...

    >>> Myśmy wtedy brali dane GUS-u jakie były, nic ideologiczniego, właśnie
    >>> liczba telefonów, liczba i powierzchnia izb mieszkalnych ipt. Potem
    >>> wielowymiarowa taksonometria (klastrowanie), do której ja wymyśliłem
    >>> ważenie czynników współczynnikami wynikającymi w wzajemnej korelacji.
    >>> No i mapki wychodziły piękne!
    >>
    >> No ale GUS miał te telefony na wieś, na powiat, na województwo?
    >
    > Przecież nie było wtedy powiatów, Gierek skasował. Na gminę. Ale część
    > danych była w większej rozdzielczości, bo te beztelefoniczne wsie jakoś
    > zapamiętałem.

    Wsie bez telefonów to pamiętam, ale potem im zazwyczaj jeden
    podciągali.

    >>>> Internetu też nie mają?
    >>> Mają w telefonie. Dzisiaj wielu ludzi nie korzysta w żaden inny sposób.
    >>> Liczba komputerów osobistych per capita spadła.
    >>
    >> Starsi może i tak, ale młodzież ... ma laptopy, miała zdalne nauczanie
    >> - nie wiem - przez internet komórkowy na wsiach?
    >
    > Moja obserwacja jest całkiem inna. Starsi laptopy mają. Młodzież nie.
    > Może uważają je za obciach, bo ze szkołą się kojarzą?

    Czyli taka młodzież juz po-szkolna ?
    I nie studenci?

    >> Zasięgnąłem języka od rodziny ... internet radiowy na wsi mają od
    >> dawna, dzieci nie miały problemów, "od zawsze" używały.
    >
    > Mam takie wspomnienie z przełomu wieków. W każdym wiejskim domu stał
    > pecet. Na pulpicie była ikonka ze skrótem do Office. Już nie pamietam,
    > czy Open, czy MS, ale to zupełnie nieistotne. Jak się kliknęło, to
    > prosił o podanie danych w celu skonfigurowania. Po prostu od momentu
    > instalacji (a przecież TO trzeba zainstalować!) nikt nigdy nie kliknął.

    Być może. Pecety w pewnym momencie zrobiły się modne i w przystępnej
    cenie, to je kupowano, chocby na komunie.

    No ale kto kupił, to raczej chciał używać. Więc jakieś programy
    instalował.

    A potem do szkół weszła Informatyka, a w niej chyba obsługa Office.

    J.


  • 105. Data: 2025-08-25 15:56:09
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    > We Wrocławiu były jak pisalem numery 5 i 6 cyfr.
    [...]
    > Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Warszawa miała 6 cyfr.

    Gdzieś za Bieruta było jak we Wrocławiu. Po praskiej stronie numery
    pięciocyfrowe. Jak już było 6 cyfr, to cała prwobrzeżna miała 1
    z przodu, a na lewym brzegu 2, 3 i 4.

    > W samej Warszawie to nie pamiętam jak to zorganizowali - ten nowe
    > miały chyba 7-cyfrowe numery. Jakas stała pierwsza cyfra była ...
    > 6 właśnie? A stare 6-cyfrowe zostały.

    Wszystkim w Warszawie dodali 6 na początku, a 7 w okolicznych miastach.
    Dzwoniło się wszędzie tak samo, choć do Sulejówka czy Milanówka była
    to rozmowa międzymiastowa (impuls bodaj co pół minuty).

    > Hm 6 cyfr ... z 700-800 tys numerów - i zabrakło w Warszawie?

    Realnie jednak 300-400. Praska jedynka zaczęła kolidować na przykład
    ze 112.

    > Gdzieś tam jeszcze po drodze powstały alternatywni operatorzy,
    > i numerów dla nich starczyło, ale to może już była era 7 czy
    > nawet 9 cyfr.

    ...czy nawet 10 cyfr -- bo był czas, kiedy każdy numer zaczyanał się
    od zera.

    --
    Jarek


  • 106. Data: 2025-08-25 15:57:53
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    [...Gerhart Hauptmann z małej wsi Jagniątków pod Karapaczem...]
    > Poza tym to noblista, to może miał telefon ...

    Ale chyba na innej zasadzie niż noblista Sacharow?

    >> Przecież nie było wtedy powiatów, Gierek skasował. Na gminę. Ale
    >> część danych była w większej rozdzielczości, bo te beztelefoniczne
    >> wsie jakoś zapamiętałem.
    >
    > Wsie bez telefonów to pamiętam, ale potem im zazwyczaj jeden
    > podciągali.

    Pamięć bywa ułomna. Tych absolutnie beztelefonicznych było kilkanaście
    lub niewiele więcej.

    >> Moja obserwacja jest całkiem inna. Starsi laptopy mają. Młodzież nie.
    >> Może uważają je za obciach, bo ze szkołą się kojarzą?
    >
    > Czyli taka młodzież juz po-szkolna ? I nie studenci?

    Chyba głównie tak. Chociaż może studenci Wyższej Szkoły Zarządzania
    i Gotowania na Gazie też się wliczają.

    >> Mam takie wspomnienie z przełomu wieków. W każdym wiejskim domu stał
    >> pecet. Na pulpicie była ikonka ze skrótem do Office. Już nie pamietam,
    >> czy Open, czy MS, ale to zupełnie nieistotne. Jak się kliknęło, to
    >> prosił o podanie danych w celu skonfigurowania. Po prostu od momentu
    >> instalacji (a przecież TO trzeba zainstalować!) nikt nigdy nie kliknął.
    >
    > Być może. Pecety w pewnym momencie zrobiły się modne i w przystępnej
    > cenie, to je kupowano, chocby na komunie.
    >
    > No ale kto kupił, to raczej chciał używać. Więc jakieś programy
    > instalował.

    To właśnie napisałem: instalowali.

    > A potem do szkół weszła Informatyka, a w niej chyba obsługa Office.

    To z tego powodu w narodzie taka pogarda i nieumiejętność posługiwania
    się tym pakietem?

    --
    Jarek


  • 107. Data: 2025-08-25 17:37:33
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: Tomasz Śląski <t...@k...bezspamu.org.pl>

    W dniu 25.08.2025 o 14:38, J.F pisze:

    >> Bo najczęściej na tym polegała zmiana numeracji, że do istniejących 3, 4
    >> czy 5 cyfr numeru abonenta dodawano prefix.


    W Poznaniu jak na początku lat 90tych likwidowano ostatniego
    Strrrowgerrra (zdaje się, że on był AA, a na pewno w jakiejś części)
    obsługującego Jeżyce i Ogrody (centrala w zlokalizowana na ul.
    Engeströma), to do pięciocyfrowych numerów po początkowej czwórce dodano
    siódemkę. A chwilę potem do wszystkich numerów Tepsianych w Poznaniu
    dodano ósemkę z przodu. Krótko potem pojawiła się Netia z numerami
    zaczynającymi się od szóstki.

    > Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Warszawa miała 6 cyfr.
    > Widać przestało im wystarczać, powstały nowe numery i już się w tych 6
    > cyfrach nie mieściły.
    > z i "z Polski" na stare dzwoniło się 0-22, a na nowe 0-26.

    Nie. Na sześciocyfrowe do Warszawy dzwoniło się 0-22XXXXXX a na
    siedmiocyfrowe - 0-2XXXXXXX. 0-26 nie istniał w tabeli kierunkowych.

    --
    Ślązak


  • 108. Data: 2025-08-25 17:41:15
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 25 Aug 2025 15:57:53 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    > [...Gerhart Hauptmann z małej wsi Jagniątków pod Karapaczem...]
    >> Poza tym to noblista, to może miał telefon ...
    >
    > Ale chyba na innej zasadzie niż noblista Sacharow?

    >>> Przecież nie było wtedy powiatów, Gierek skasował. Na gminę. Ale
    >>> część danych była w większej rozdzielczości, bo te beztelefoniczne
    >>> wsie jakoś zapamiętałem.
    >>
    >> Wsie bez telefonów to pamiętam, ale potem im zazwyczaj jeden
    >> podciągali.
    >
    > Pamięć bywa ułomna. Tych absolutnie beztelefonicznych było kilkanaście
    > lub niewiele więcej.

    Ha - perełka - spis abonentów z 1947 okręg wrocławski
    https://www.dbc.wroc.pl/dlibra/publication/161811/ed
    ition/123559/content

    Numery we Wrocławiu ciekawe - bo czasem 7 cyfrowe.

    Miasteczka jak Karpacz czy Polanica - telefony miały.

    Ale takie np Szewce - pierwsza wioska za Wrocławiem (wtedy może
    druga), Zajączków (druga), Pęgów (trzecia) - nie ma.


    Ale ciekawie wyglądają np Kąty Wrocławskie - numeracja 1 cyfrowa ...
    ręczna centrala?

    O, i 1946
    https://www.dbc.wroc.pl/dlibra/publication/161812/ed
    ition/123560

    >>> Mam takie wspomnienie z przełomu wieków. W każdym wiejskim domu stał
    >>> pecet. Na pulpicie była ikonka ze skrótem do Office. Już nie pamietam,
    >>> czy Open, czy MS, ale to zupełnie nieistotne. Jak się kliknęło, to
    >>> prosił o podanie danych w celu skonfigurowania. Po prostu od momentu
    >>> instalacji (a przecież TO trzeba zainstalować!) nikt nigdy nie kliknął.
    >>
    >> Być może. Pecety w pewnym momencie zrobiły się modne i w przystępnej
    >> cenie, to je kupowano, chocby na komunie.
    >>
    >> No ale kto kupił, to raczej chciał używać. Więc jakieś programy
    >> instalował.
    >
    > To właśnie napisałem: instalowali.

    To akurat mógł instalować sprzedawca, albo sam Windows.

    >> A potem do szkół weszła Informatyka, a w niej chyba obsługa Office.
    > To z tego powodu w narodzie taka pogarda i nieumiejętność posługiwania
    > się tym pakietem?

    Bo nie mieli komputerów :-)

    Albo tylko podstawowe umiejętności :-)

    A teraz wszyscy biegli w Teams.

    J.



  • 109. Data: 2025-08-25 18:43:14
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    > Ha - perełka - spis abonentów z 1947 okręg wrocławski

    Podczas burzy telefonować nie należy

    Nie wszczynać dyskusji z telefonistkami w wypadku powstanaia
    nieporozumień, lecz zgłaszać wszelkie pretensje, reklamacje i
    zażalenia telefonicznie, ustnie lub pisemnie kontroli telefonu
    lub naczelnikowi Urzędu pt.

    > https://www.dbc.wroc.pl/dlibra/publication/161811/ed
    ition/123559/content

    Mnie się wylosowała strona 208 (238 w PDF), a tam na "U" wszystkie urzędy
    w mieście Świdnica. I każdy urząd ma jeden numer, tylko ubecja ma dziesięć!
    Ale tylko jeden numer opisany, przy pozostałych puste miejsca. Rozumiem, że
    ubecy działali incognito, a wiedzący mogli sobie ołówkiem dopisać swojego
    ubeka w przeznaczonym na to miejscu.

    > Miasteczka jak Karpacz czy Polanica - telefony miały.
    > Ale takie np Szewce - pierwsza wioska za Wrocławiem (wtedy może
    > druga), Zajączków (druga), Pęgów (trzecia) - nie ma.

    Numery telefonów nie zamieszczone w Spisie
    podaje każda centrala telefoniczna

    --
    Jarek


  • 110. Data: 2025-08-26 05:52:39
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 25 Aug 2025 17:37:33 +0200, Tomasz Śląski wrote:
    > W dniu 25.08.2025 o 14:38, J.F pisze:
    >>> Bo najczęściej na tym polegała zmiana numeracji, że do istniejących 3, 4
    >>> czy 5 cyfr numeru abonenta dodawano prefix.
    >
    > W Poznaniu jak na początku lat 90tych likwidowano ostatniego
    > Strrrowgerrra (zdaje się, że on był AA, a na pewno w jakiejś części)
    > obsługującego Jeżyce i Ogrody (centrala w zlokalizowana na ul.
    > Engeströma), to do pięciocyfrowych numerów po początkowej czwórce dodano
    > siódemkę. A chwilę potem do wszystkich numerów Tepsianych w Poznaniu
    > dodano ósemkę z przodu. Krótko potem pojawiła się Netia z numerami
    > zaczynającymi się od szóstki.

    We wrocku jakos podobnie - długo istniały 5-cyfr (3XXXX) i 6 cyfr,
    chyba potem tym 5-cyfr dodano cos, potem wszystkim dodano 3 -
    wszystkim z TP, i pojawili się inni operatorzy.
    Nie pamietam - mielismy telefony "kolejowe", i był/jest szpital
    wojskowy - oni mieli numery z innej puli.


    >> Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Warszawa miała 6 cyfr.
    >> Widać przestało im wystarczać, powstały nowe numery i już się w tych 6
    >> cyfrach nie mieściły.
    >> z i "z Polski" na stare dzwoniło się 0-22, a na nowe 0-26.
    >
    > Nie. Na sześciocyfrowe do Warszawy dzwoniło się 0-22XXXXXX a na
    > siedmiocyfrowe - 0-2XXXXXXX. 0-26 nie istniał w tabeli kierunkowych.

    Jak te 7-cyfrowe zaczynały sie od 6, to dzwoniło sie na 0-26-(+6 cyfr)
    :-)

    Być moze tak to jakos podano do wiadomości, bo z drugiej strony -
    da/ło sie w centralach zaprogramować kierunki 0-2 i 0-22?
    i pewnie jeszcze kilka innych, 0-23, 0-24 - które juz istniały.

    Czy własnie dodali 0-26, i jaką zgrabną konwersję już w Warszawie ?

    J.





strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: