> Czy dobrze widzę, że powołujesz się na wiadomość sprzed 9 (dziewięciu)
> lat? Pomijając to, że nie Tepsa instalowała nierozgarniętym użytkownikom
> te dialery...

Majątek Orange TP SA zdobyty przed 9 laty jest obecnie majątkiem Orange TP SA.
Orange TP SA to wątpliwa moralnie firma, która utrudniała poszkodowanym
abonentom dochodzenie swoich praw, ustalenie adresu firm i powoływanie się TP
SA na ochronę tajemnicy biznesowej. A jakaż to jest tajemnica biznesowa, a no
taka sama, tajemnica jak z dosypywanie soli odpadowej do soli spożywczej.
Nomen omen taka sama sytuacja jak dosypywanie stron pornograficznych do
zawartości internetu poprzez sieć Orange TP SA. Koszt minuty połączenia to od
7 do 20,- złotych. Tym bardziej wątpliwe, że na stronach MAXFON mającego umowę
z Orange TP SA znajdowały się linki do zdjęć z pornografią dziecięcą. Więc w
Argentynie jadą tak samo jak w Orange TP SA. Nomen omen hochsztaplerstwo i
piractwo, ale tym razem nie morskie tylko teleinformatyczne.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/