J.F. napisał(a):

> Ale to juz kiedys widzialem - operator pare metrow obok kosiarki.
> I to ma sens - halas mniejszy, wibracji wcale, trawa pachnie :-)

I właśnie o to chodzi :-)
Nie zależy mi na tym aby z domu obkosić całą działkę.

> P.S. Operatora dzwigu niedawno widzialem ze zdalnym sterowaniem.
> Pochwalic chcialem przemysl za dobry pomysl, czasem z ziemi czy dachu
> lepiej widac ... ale spojrzalem w gore - poszli na calosc, ten dzwig
> nie ma kabiny operatora

Noo, teraz to norma.
Przyjeżdza gość z pompą do betonu, zapina szeleczki z pulpitem
(bezprzewodowym). Chodzi po budowie z robotnikami i podaje im rurę pompy
z dokładnością do centymetrów.

--
M.

do góry

On Tue, 19 Oct 2010 20:47:05 +0200, Shreek wrote:
>J.F. napisał(a):
>> Zalezy jakie
>> http://www.youtube.com/watch?v=YDFMhyA4rHw
>
>Serwa modelarskie faktycznie mogą mieć sporą siłę jednak wydaje mi się,
>że długo nie pożyją w takiej zabawce z uwagi na udary pochodzące z
>układu kierowniczego.
>Kilka uderzeń kołem w dziury i takie serwo wyrwie z obudowy.

Tu sa koledzy o wiekszym doswiadczeniu, ale generalnie takie serwa
znosza wibracje od silnikow a czasem nawet przezywaja koniec
korkociagu :-)

>> O wlasnie - jak masz dostep to sie mozesz pobawic wspomaganiem
>> elektrycznym - np od punto.
>> Choc to Lexus, Audi i Mercedes potrafia same parkowac :-)
>No pomysł dobry tylko z dostępnością kiepsko (i ceną)

Trzeba na zlomowisku szukac.

Ostatnio zajrzalem na WEEE - zal mi sie zrobilo tych drukarek, ale nei
mam duzego garazu :-(

J.

do góry

> Chodzi mi po głowie dosyć pokręcony pomysł. Mianowicie budowa zdalnie
> sterowanej kosiarki do trawy.
> Chciałbym wykorzystać konstrukcję zawieszenia z jakiegoś
> traktorka/kosiarki. Tak więc całość będzie ważyć około 50kg (może trochę
> więcej).

to jakie przyjmiesz teraz założenia, skutkuje kolejnymi wyborami...
masz już tą kosiarkę, czy dopiero myslisz o problemie i jesteś na etapie
teoretycznym?

pytam, bo ja mam bardzo podobny pomysł (na etapie teoretycznym)
ale wymysliłem sobie że konstrukcja bedzie opracowana od podstaw
pod konkretny cel (nie adapatacją istniejacych rozwiazań)


> Do głowy mi przyszło sterowanie pneumatyczne ale to sporo nakładów wymaga,
> dodatkowy osprzęt w postaci sprężarki itp.
> Jakie pomysły macie aby takie coś zrealizować?

na obecnym etapie, u mnie wewnętrzną burzę myśli wygrywa koncepcja
pełnej hydrauliki, czyli platforma (nośnik narzędzi) napędzana przez silniki
sok
w piastach wszystkich 4 kół
do której mocujesz potrzebne "funkcje"

napęd urządzeń typu kosiarka, zamiatarka, aerator, siewnik, spryskiwacz,
odśnieżacz, etc
- wszystko hydraulicznie
(elektryczne sterowanie hydraulika siłową nie jest problemem)

do napędu potrzebne jest coś, co zakręci pompa hydrauliczną.
może to być silnik z kosiarki, małego samochodu czy jakiegoś jednośladu,
(dobrana moc do potrzeb)
można tu nawet sobie wyobrazić silnik elektryczny zasilany z przedłużacza
(odpowiedni algorytm wyznaczania trasy zapobiegnie jego uszkodzeniom)
lub akumulatorowo, z przygotowaną stacją automatycznego ładowania...

generalnie chodzi mi o oderwanie funkcji zasilania od napędu i rodzaju
wykonywanej pracy (głowicy "bojowej")

a żeby było na temat: serwa o które pytasz będą tu ukryte w rozdzielaczach
hydraulicznych...

do góry

On Tue, 19 Oct 2010 20:47:05 +0200, in pl.misc.elektronika you wrote:

> Serwa modelarskie faktycznie mogą mieć sporą siłę jednak wydaje mi się,
> że długo nie pożyją w takiej zabawce z uwagi na udary pochodzące z
> układu kierowniczego.

Wiesz, mechanikę będziesz MUSIAŁ porządnie przemyśleć, jeśli wydaje Ci się,
że jakiekolwiek serwo będziesz mógł zamontować po prostu na sztywno, to
kombinuj dalej :)

> Kilka uderzeń kołem w dziury i takie serwo wyrwie z obudowy.

Musisz przewidzieć amortyzację w układzie kierowniczym, zwłaszcza, jak
jedziesz na sztywnym zawieszeniu. W przeciwnym wypadku urwie się najsłabsze
ogniwo - jak nie serwo, to drążek, jak nie drążek, to oś, a jak nie oś, to
przegub w "wahaczu". Musi się prędzej czy później urwać, bo jak nie masz
żadnej amortyzacji, to w efekcie chesz zatrzymać masę kosiarki (50kg+...)
na głębokości ugięcia opony. Przy prędkości jazdy 5km/h (marsz) i bardzo
miękkich oponach (ugięcie rzędu 30mm) masz na kole przy uderzeniu coś rzędu
2kN (~200kg).

W praktyce polecałbym Ci pomysł patentowany w sportowych modelach
samochodów. Wygląda to tak, że serwo napędza drążek kierowniczy przez kilka
zwojów twardej sprężyny. Sprężyna i serwo są tak dobrane, żeby dało się na
siłę wychylić koła od ustawionego serwem położenia nie uszkadzając serwa.
Czyli jak masz serwo z momentem 12kg?cm i ruchem 90° między ogranicznikami,
to sprężyna skręcona o 90° powinna dać moment rzędu 20kg?cm i jesteś dość
bezpieczny.

Marek

do góry

Użytkownik "Marek Lewandowski" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ouv3vgbwzca5.ygs8y3gck2e8.dlg@40tude.net...
> W praktyce polecaůbym Ci pomysů patentowany w sportowych modelach
> samochodów. Wyglŕda to tak, ýe serwo napćdza drŕýek kierowniczy przez
> kilka
> zwojów twardej sprćýyny.

Potwierdzam ciągle uszkadzało serwo w modelu samochodu przy każdym zdeżeniu
koła z przeszkodą aż zrobiłem taką sprężynę i teraz jest OK.


Marek

do góry

On Tue, 19 Oct 2010 20:47:05 +0200, in pl.misc.elektronika you wrote:

powtórka, próba poprawki z kodowaniem...

> Serwa modelarskie faktycznie mogą mieć sporą siłę jednak wydaje mi się,
> że długo nie pożyją w takiej zabawce z uwagi na udary pochodzące z
> układu kierowniczego.

Wiesz, mechanikę będziesz MUSIAŁ porządnie przemyśleć, jeśli wydaje Ci się,
że jakiekolwiek serwo będziesz mógł zamontować po prostu na sztywno, to
kombinuj dalej :)

> Kilka uderzeń kołem w dziury i takie serwo wyrwie z obudowy.

Musisz przewidzieć amortyzację w układzie kierowniczym, zwłaszcza, jak
jedziesz na sztywnym zawieszeniu. W przeciwnym wypadku urwie się najsłabsze
ogniwo - jak nie serwo, to drążek, jak nie drążek, to oś, a jak nie oś, to
przegub w "wahaczu". Musi się prędzej czy później urwać, bo jak nie masz
żadnej amortyzacji, to w efekcie chesz zatrzymać masę kosiarki (50kg+...)
na głębokości ugięcia opony. Przy prędkości jazdy 5km/h (marsz) i bardzo
miękkich oponach (ugięcie rzędu 30mm) masz na kole przy uderzeniu coś rzędu
2kN (~200kg).

W praktyce polecałbym Ci pomysł patentowany w sportowych modelach
samochodów. Wygląda to tak, że serwo napędza drążek kierowniczy przez kilka
zwojów twardej sprężyny. Sprężyna i serwo są tak dobrane, żeby dało się na
siłę wychylić koła od ustawionego serwem położenia nie uszkadzając serwa.
Czyli jak masz serwo z momentem 12kg?cm i ruchem 90° między ogranicznikami,
to sprężyna skręcona o 90° powinna dać moment rzędu 20kg?cm i jesteś dość
bezpieczny.

Marek

do góry

Użytkownik "Marek Lewandowski" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1i7yjx12okgdg$.1jsq4ka1ui4aw.dlg@40tude.net...
> powtórka, próba poprawki z kodowaniem...


Content-Type: text/plain; charset="utf-8"


Marek

do góry

Hello Marek,

Wednesday, October 20, 2010, 11:21:32 AM, you wrote:

>> Serwa modelarskie faktycznie mogŕ mieă sporŕ siůć jednak wydaje mi sić,
>> ýe důugo nie poýyjŕ w takiej zabawce z uwagi na udary pochodzŕce z
>> ukůadu kierowniczego.
> Wiesz, mechanikć bćdziesz MUSIAŮ porzŕdnie przemyúleă, jeúli wydaje Ci sić,
> ýe jakiekolwiek serwo bćdziesz mógů zamontowaă po prostu na sztywno, to
> kombinuj dalej :)

Dlaczego to robisz? Na złość? Dostajesz posty poprawnie kodowane i
zmieniasz na egzotyczne, niedopuszczone na polskich grupach. Po co?

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Hello marko1a,

Wednesday, October 20, 2010, 11:38:49 AM, you wrote:

>> powtórka, próba poprawki z kodowaniem...
> Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dopuszczone na polskich grupach.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

On Wed, 20 Oct 2010 14:50:49 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Dlaczego to robisz? Na złość? Dostajesz posty poprawnie kodowane i
> zmieniasz na egzotyczne, niedopuszczone na polskich grupach. Po co?

Mam hamstera, odpowiadam po kilka postow na raz, poszlo hurtem, jak
poszukasz to pewnie jeszcze jakies posty w -13 znajdziesz. Nadal nie wiem,
czemu wyszlo -13, bo ustawiony defualt mam na 8859-2 a -13 jest na
ban-liscie (do spolki z wiekszoscia innych egzotycznych) w 40tude. W tej
chwili wychodzi utf8, nie najgorzej, ale nadal nie to, co powinno. Konflikt
40tude z win7 x64?

Marek

do góry