Użytkownik "slawek" <s...@h...pl> napisał:

> O, ciekawe, ciekawe... widać że "expert" potrafi obrabiać powierzchnie idealnie na
glacę i to bez
> nadtapiania.

Alez owszem palancie.

Zanim zostalem programista, pracowalem ponad rok
na obrabiarkach numerycznych w WSK-Rzeszow.
Ok 20% tych prac to byly rzeczy dla Pratt&Withney.
Reszta dla sovietow (pomine milczeniem wiec:)

Pikanterii sprawie dodaje fakt ze po przejsciu do ETO
(nie chcialem jednak cale zycie spedzic przy obrabiarce -
nawet numerycznej:) i piszac m.in. programy (postprocerory itp)
na te obrabiarki zarabialem dokladnie 3 razy mniej niz jako akordowy wyrobnik :)
To taki wtret dla tych dzisiejszych roznych lemingow/siekierowskich/palikmiotow
co dzis czuja znow miete do komuny wszelakiej tudziez "cywilizacji wschodniej" :))

AK