Pan Grzegorz Niemirowski napisał:

>> Podejrzewam, że z powodu tego, że Google ma wielu userów, a każdy
>> z nich chciałby chciałby podzielić się z innymi swoim contentem.
>
> Na to wystarczy wielokrotnie mniej znaków.

Im bardziej wielokrotnie, tym trudniej dobrać się niepowołany osobom
do treści, które ktos udostępnił, ale tylko niektórym.

> Coś tam sobie pewnie kodują w tych adresach, np. metadane.

To swoją drogą. Choć oni akurat nie muszą tego robić w treści linków.

A tak przy okazji, czasem się dziwię, jak ludzie podchodza do publikowania
(np. w Usenecie) własnoręcznie wyklikanych linków z AliExpress, gazet,
portali czy innych podobnych miejsc. Wklejają cały URL, który zawiera nie
tylko link do strony, ale doklejone dane identyfikujące wysyłającą osobę.
W tych przypadkach zawsze jest łatwo oddzielić jedno od drugiego, pozostawić
tylko anonimowy link bez własnej historii.

--
Jarek