W dniu 28.02.2023 o 18:47, J.F pisze:

>> Ta sama - tylko co innego dopłacić 20k do czegoś co powinno kosztować
>> 50k a co innego 30-35 do czegoś co i tak kosztuje 150k. Po prostu
>> "podatek ekologiczny" jest procentowo największy dla tych małych i
>> bardziej oszczędnych samochodów, co powoduje ich zanik i wysyp suwów.
>
> Ale czy ludzie, ktorzy chcą małe lub nieduże auto, tak chetnie doplacą
> 100k do "suv" ?

Nie - ci co chcą tanie autko kupują używkę - zwykle większą - tak jak ja
-zamiast bujać się jakimś maleńtwem to wożę dupę 200 konnym z segmentu
D:P Dlatego małych samochodów się już nie produkuje, w kiedyś było -
mały tani. Teraz nie ma tani, więc nie ma klientów na małe. A jak ktoś
celuje w 150 tys to "chętniej" wyda 170k niż ten co celował w 50k ale
wyszło 75k.

I za chwilę nie będzie tanich małych - nawet używek. A potem będzie
zastanawianie się jak to się stało że przez proekologiczne podatki
samochody utyły do dwóch ton:P

> A co z hybrydami? Mozna baterią obnizyc "spalanie" czy mierzy sie bez
> niej?

NIe wiem. Jak znam łunię to mierzy się bez a potem daje jakiś lewacki
współczynnik poprawności politycznej;) Przynajmniej tak jest (było) z
certami energetycznymi dla budynków. Liczysz zgodnie z fizyką ile GJ
potrzebne a potem wkracza magiczny współczynnik i masz "zapotrzebowanie
na energię pierwotną" - współczynnik rozporządzeniem - prądem razy 3!,
węglem razy 1,1 z tego co pamiętam, śmiecia^H^H biomasą 0,2 czy jakoś
tak. Trzeba było postawić kominek i przekonać audytora że przez salon
targasz przez sezon parę kubików drewna i wychodziło że mucha nie siada;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!