W dniu wtorek, 17 grudnia 2019 11:07:53 UTC+1 użytkownik Big Jack napisał:

> No to zastanówmy się co miało większe prawdopodobieństwo się wydarzyć.
> Złapanie co najmniej dwóch paczek dla oszczędzenia sobie chodzenia do
> samochodu i bezmyślne wrzucenie dwóch do jednej skrytki, czy dwukrotne
> otwarcie tej samej i również bezmyślne dorzucenie drugiej paczki?

Twoim zdaniem co jest szybsze dla kuriera:
-sczytywanie kodów i wkładanie przesyłek w skrytki które się otwierają po sczytaniu
kodu czy
-segregowanie w aucie paczek wg adresów, odbiorców itp i wkładania po 2 do jednej
skrytki?

Tylko kurier idiota wybrałby opcję drugą.

> Ale nawet niechby to był błąd paczkomatu. InPost uchyla się od
> odpowiedzialności za złe działanie swoich klamotów?? Ja myślę, że
> InPost, której przedstawicielką była biurwa rozpatrująca reklamację,
> doskonale wiedzą jak było. Nie od parady mają zamontowany monitoring.

Ale co dla Ciebie za znaczenie czy był błąd paczkomatu czy kuriera?
Reklamacje składasz na nieprawidłowe doręczenie a kto/co zawini Ciebie nie obchodzi

> Ale lepiej z siebie zrobić kretynów, próbować go zrobić ze mnie i iść w
> zaparte

Ale z czym ida w zaparte?

> niż zaspokajać moje roszczenia finansowe z którymi wystąpiłem w
> złożonej reklamacji. A na to że biurwa była kretynką, to sama mi
> dostarczyła dowód, bo w odpowiedzi na reklamację odniosła się do nie
> mojego nr przesyłki.

A po kiego od razu wyzwiska kierujesz pod adresem pracownicy?
Nie rozpatrzyli reklamacji w terminie to sa na to konsekwencje które mogą ponieść
Kwestia czy Tobie będzie się chciało czas tracić i temat drążyć.
Tym bardziej że nie bardzo wiem co tu reklamujesz. Swoją paczkę przecież dostałeś. A
że przy okazji wziąłeś nienależną Tobie przesyłkę to mozesz za to odpowiedzieć
To mniej więcej tak jakbyś wziął z bankomatu banknoty które bankomat "wypluł" dla
poprzedniego klienta ale ten roztargniony ich nie wziął i odszedł(takie sytuacje się
często zdążają)