On 17/06/2025 00:53, ??x??(R)?? wrote:
>> Chińczycy nie są aż tacy głupi, co prawda wycinają całe zakresy, ale
>> starają się to robic w ostateczności. Z tego co czytałem, leży jednak
>> prawie wszystko od google i tam nic nie analizują, tylko tną na pniu
>> całe tysiące zakresów.
> To jak to jest, skoro omijasz DNS i używasz tylko adresu IP? Jak to jest
> blokowane z pozycji DNS?

Jeśli masz szczęscie, to dostaniesz się do swojego IP, który nie jest
wycięty. Wtedy wskakują metody analizy połaczeń i połaczenia są
klasyfikowane. Jeśli wykryją coś podejrzanego, jak ruch przypominający
VPN, zostaniesz wycięty.

DNS działa tak, ze ponieważ Chiny kontrolują wszystkie wyjścia poza
swoją infrastrukturę, mogą udawać zewnętrzne DNSy i odpowiadać
podrobionymi pakietami. Wina po stronie DNS, że nie ma metod
autoryzacji/certyfikatów, więc łatwo udawać.

>> W nastepnym akapicie masz o VPNach i analizie sygnatur.
> Sratur.

Sygnatur. OpenVPN wykorzystuje pewne specyficzne pakiety UDP, które,
nawet jeśli nie potrafimy ich rozszyfrować, posiadają inne cechy, jak
długość, kolejnośc, czas, po których ten ruch UDP można sklasyfikować
jako VPN i wyciąć.

Proste VPNy mają pewną sygnaturę połaczenia, którą można opisać za
pomocą innych parametrów niż sama zawartość pakietów.

> Muszisz być naprawdę niedoinformowanym noobem, żeby używać
> odzwierciedlania w DNS :] Bredzisz o DNS jak o Matce Boskiej :)

Ja na razie ostatnie nascie postów bredzisz tylko Ty, a ja odpowiadam na
błędne zarzuty. Zwykły strach na wróble, stara szkoła usenetu.

> A jak ktoś ma własne DNS?

To chińczycy go podrobią, jeśli nie od razu, to po chwili. Protokół DNS
jest własnie tak dziadowski. Nie jest ważne gdzie go postawisz, po
jakimś czasie sklasyfikują ruch do tego IP jakoruch do DNSa i wytną
(albo podrobią).

Możesz mieć listę hostów lokalna, ale to się nie sprawdza, bo większość
poważncyh usług jest chmurowa i po jakimś czasie Twoja lista rozjedzie
się ze stanem faktycznym.

> Nadal nie rozumiesz, że DNS jest jak książka
> kontaktów w telefonie, żeby nie wykręcać numeru. Zwykła usługa
> "tłumaczenia" nazwy na adres IP.

Tak, tylko że w przypadku Chin to działa tak, że książka jest
skonfiskowana w budynku Partii, a na wejściu jest koleś, co na pytanie
"jak dojśc do google.com" pokazuje kierunek do najbliższego szaletu.

> Sremy. Przestań pierdolić w końcu o DNS.

Przeciez w kółko go podnosisz.

>> Ale dalej, jest cholernie skuteczne.
> Sreczne. Nie rozumiesz w DNS. W Polsce nawet 5 latek rozumie jak obejść
> DNS :)...bo też jest blokowany :]

Myślę, że nie doceniasz co chińczycy zrobili z DNSami zagranicznymi.
Może doczytaj jednak jak działa chiński firewall. W szczególności co
robią z 8.8.8.8.

Znasz angielski, prawda? Bo podaje te linki i cytaty a wydaje się, że
ich nie czytasz. Miejmy nadzieję, że to z lenistwa.

>> Akurat DNS odpowiada za większość prostej blokady jaką robią w
>> Chinach. Bardzo skutecznej, bo i suweren tego nie obejdzie z braku ...
>> potrzeby.
> Misiu drogi, nie rozumiesz DNS i nie rozumiesz Chin :)

DNS rozumiem, Chin nie. Masz 50% skuteczność w dyskusji. To już coś.