eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJeszcze raz w temacie PCB - metoda fotochemiczna › Re: Jeszcze raz w temacie PCB - metoda fotochemiczna
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!news.glorb.com!peer02.iad.highwinds-media.c
    om!news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!nx01.iad01.newshosting.
    com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-
    b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Date: Sat, 25 Jan 2014 16:43:59 +0100
    From: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
    Reply-To: d...@n...pl
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:26.0) Gecko/20100101 Firefox/26.0
    SeaMonkey/2.23
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Jeszcze raz w temacie PCB - metoda fotochemiczna
    References: <9...@g...com>
    In-Reply-To: <9...@g...com>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Lines: 137
    Message-ID: <52e3dba7$0$2209$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 79.191.39.177
    X-Trace: 1390664615 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 2209 79.191.39.177:20596
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 7059
    X-Received-Body-CRC: 3023082855
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:658653
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik s...@g...com napisał:
    > Tym razem nie o profrsjonalne wykonanie chodzi, lecz o jednostronne
    domowe/amatorskie. Nie tak dawno pytałem o dwustronne, w/g kompilacji porad na grupie
    po pewnych retuszach (drutowankach) całkiem nieźle mi to wyszło. Dumny jestem z tego
    jak PAW!! :)) Metodą termotransferu.
    >
    > Sryljon lat temu, jak miałem cierpliwość i lepsze oczęta to robiłem amatorsko PCB
    metodą frezowania. Płaski śrubokręt, jakiś tam pilnik, czasami opindol dostawałem od
    Mamy za zniszczenie produktu deficytowego (pilnik do pazurów/czasy PRL).
    >
    > Teraz moje lenistwo osiągnęło szczyty szczytów, bo zlecam byle duperelę do
    prototypienia do płytkarni. A co za tym idzie, to czas i pieniądz. Przy byle jakich
    tematach na termotransferze nie zawsze wszystko wychodzi jak tralala, drutowanki,
    retusze, w końcu wychodzi, ale nie jest to zbyt eleganckie.
    >
    > =====================
    >
    > Metoda Fotochemiczna !!
    >
    > Robiłem próby ze sprayem R-cośtam_cośtam. Zapewne coś spindoliłem, więc doradźcie
    jak to zrobić bezstresowo. Robiłem tak:
    >
    > 1) Sruuu.. tym sprayem na laminat (w półmroku, jakieś 20cm od miedzi), i zostawiam
    do wyschnięcia na 24h.

    Powoli! Najpierw musisz laminat przygotować. Mycie, odtłuszczanie,
    usuwanie tlenków... Przemysłowo laminat szoruje się mielonym naturalnym
    pumeksem przy pomocy szczotek ze świńskiej szczeciny. Z mojego
    doświadczenia wynika że równie dobra jak pumeks jest szara ziemia
    okrzemkowa - główny składnik mocno agresywnych środków szorujących, np.
    starego, dobrego Javoksu. Tak więc jakakolwiek szczota ze szczeciny (ale
    nie plastikowa - za twardy włos), coś w podobieństwie Javoksu i
    szorujemy do czysta. Następnie płuczemy, ale bardzo dokładnie płuczemy -
    jak nie mamy (a zapewne nie masz) możliwości podtrawienia w kwasie
    azotowym to płukanie kończymy lekkim zakwaszeniem - choćby octem. To
    ważne - niektóre ze środków szorujących pozostawiają odczyn alkaliczny.
    Miedź suszona z resztkami alkaliów na powierzchni pokrywa się szarymi
    tlenkami miedzi+2 - a do tych fotorezysty marnie się trzymają. Po
    suszeniu powierzchnia miedzi może ściemnieć - ale na czerwono, bez
    zaszarzeń - świadczy to o powstawaniu tlenku miedzi +1 do którego
    fotorezyst będzie się dobrze trzymał.

    Jak już płytka sucha - można nanosić fotorezyst. Suszenie fotorezystu
    zalecam robić pod przykryciem jakimś pudełkiem - żeby ograniczyć
    osiadanie drobin pyłu opadających z góry. I nie trzeba pracować w
    ciemnościach - najważniejsze żeby nie używać oświetlenia lampami
    wyładowczymi. Stare dobre żarówki, im mniejszej mocy jednostkowej tym
    lepiej, nie powodują zauważalnego zaświetlenia r-2000. I oczywiście
    radykalnie unikać oświetlenia dziennego!
    >
    > 2) Maskę robię laserówką na kliszy. Tu już zapewne jest coś nie hallo, bo tak na
    oko pod światło, to toner raczej "tak sobie" się jej chwyta. Generalnie jest to takie
    trochę prześwitujące. Znacie jakieś "triki" w tym temacie, czy iść jakąś inną drogą?
    >

    Drukować na papierze, są środki spulchniające toner (zwiększa to jego
    krycie) i zwiększające transparencję papieru. Dłuższe naświetlanie ale
    lepszy kontrast.

    > 3) Naświetlanie.. Ano mam starą kwarcówę PRL'owską taką do opalania się. Ot takie
    stare PRL'owskie solarium. Po 5-ciu minutach wali w pomieszczeniu ozonem jak tralala,
    więc długość fali jest zapewne w przedziale określanym jako UV. Moc? Diabli wiedzą,
    ale chyba dość spora. Ta na "oko" oceniam to tak: Pobór mocy na tabliczce znamionowej
    100W, w pizdu z tego idzie w ciepełko, bo przy okazji grzeje jak cholera, świeci jak
    cholera po oczach (zakres światła widzialnego), no to niech moc walona w zakresie UV
    będzie jakieś 100-300mW. Tak na oko.. EPROM'y kasuję tym w 4-5 min z odległości
    40-50cm.
    >

    Świetne choć trochę niezdrowe źródło światła (należy chronić oczy, skórę
    i płuca - ani z samym ultrafioletem ani z ozonem żartów nie ma!) Czas
    naświetlania należy dobrać eksperymentalnie w komplecie z procedurą
    wywoływania.

    > Jak długo tym naświetlać przy założeniu, że kupię laminat z TME z gotową warstwą
    światłoczułą nabzdykaną na miedzi?

    J.w.

    >
    > 4) Czym i jak długo wywoływać?

    R2000 wywołuje się w lekkich roztworach NaOH - tak od łyżeczki do
    herbaty po łyżkę stołową NaOH (choćby w postaci Kreta do przepychania
    rur kanalizacyjnych) na litr. W braku laku - roztwór naturalnego mydła
    też jakoś zadziała.

    >
    > 5) Trawienie FeCl3, czy jakieś inne paskudztwo?

    Chlorek żelaza jest moim ukochanym roztworem trawiącym - ale poza
    wściekłą precyzją trawienia (doskonały kształt krawędzi ścieżek) ma same
    wady - smrodzi chlorowodorem, plami, trawi powoli, nie widać w nim jakie
    są postępy trawienia, w przemyśle - nie daje się sensownie regenerować.
    Chcesz mieć precyzyjnie - traw w chlorku. Chcesz mieć czysto i szybko -
    najwygodniejszym i łatwym do zdobycia środkiem trawiącym jest
    nadsiarczan amonu, jak kupisz cokolwiek do trawienia co nie będzie
    chlorkiem żelaza to będzie to najprawdopodobniej nadsiarczan amonu.
    Unikaj wszelkich wynalazków wydzielających gazy - bąbelki powodują
    podrywanie fotorezystu na brzegach ścieżek - ma to czasem wyraźny wpływ
    na precyzję trawienia.

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: