abrakadabra pisze:

> Mnie interesuje co innego. Podaje się, ze komputer powstał w
> kooperacji polskich zakładów MERA, Metroneks z firmami angielskimi:
> Data-Loop oraz M.B. Metals. Ciekawe jaki był wkład polski w ten
> komputer.

Z tego co czytałem to komputer został zaprojektowany przez Karpińskiego,
wspominane firmy zainteresowały się projektem. Jeśli się mylę i sukces
miał jeszcze jakichś innych ojców, to niech mnie ktoś poprawi.


> Jeśli się nie mylę to w tym czasie (1970-1973) nie produkowano
> polskich układów scalonych. Gdyby nawet produkowano to i tak nie
> widzę możliwości ich zastosowania bo były bardzo awaryjne.

Nawet gdyby układy pochodziły z importu to niewiele zmienia. Przy
ówczesnym stopniu integracji każde urządzenie było unikalnym tworem, a
nie (tak jak dzisiaj) efektem połączenia kilku półproduktów zgodnie z
ich kartą katalogową. ;)


> Jak wiadomo komputer bez dobrego oprogramowania jest niewiele wart.

Hmm... Nie wiem jak do końca interpretować ten fragment, ale:

"acek Karpiński niechcący zbudował nie tylko komputer, ale cały system
K-202. To stało się jednym z głównych powodów jego klęski. Opowiada: -
Kiedy użyłem, zgodnie z możliwościami urządzenia, nazwy "system" K-202,
a nie "komputer", mój zwierzchnik, dyrektor Zjednoczenia "Mera" Jerzy
Huk, żachnął się: "Jaki tam system! Jedyny system, który nas obowiązuje,
to jednolity system RWPG - RIAD"."
(http://wyborcza.pl/1,75480,6518038,Polski_Bill_Gate
s_i_swinie.html)


> Domyślam się, że jeśli wyprodukowano poniżej 20 sztuk, to użytkownicy
> skazani byli na klecenie własnego, pewnie prymitywnego
> oprogramowania.

Przecież wtedy "klecenie własnego oprogramowania" było nieodłącznym
elementem użytkowania komputera, można by wręcz rzec synonimem tej
czynności.