On 12.01.2022 19:23, RadoslawF wrote:
[...]
> A wystarczyło zainstalować W7.
> I sterowniki ma, i aktualizacji już nie ma więc nie zepsują bardziej.
Taaa, i prędzej czy później bujałbym się tak samo jak z XP - nowe,
prekompilowane wersje softu nie są dostępne (z różnych powodów), a
samemu skompilować też łatwo się nie da, bo jakaś aplikacja bądź
biblioteka wymaga ficzersów niedostępnych w tej wersji jądra systemu,
np. brak condition(al) variables w XP. Niby czasami da się to obejść,
ale to rzeźbienie w gównie. Jak widać, z 7 zaczyna być już podobnie -
vide właśnie KiCad.

Po pierwszych nieprzyjemnych doznaniach (aczkolwiek nie tak
nieprzyjemnych jak z 8) uważam jednak 10 za spory skok cywilizacyjny w
porównaniu do XP. Pomimo wszechobecnego, wkurwiającego uinternetowienia
wszystkiego, przymusowych apdejtów, słabego ,,Settings" (w porównaniu do
klasycznego Control Panel-a) czy jakichś tam "kafelkowych" gówien.

Żeby nie było, długo używałem Ubuntu 14.cośtam LTS, ostatnio odpaliłem
21.10 i przerażenie ogarnęło - ta dystrybucja Linuksa staje się coraz
bardziej intuicyjna. Tak intuicyjna, że coraz trudniej jest jej używać.
:-) Jeszcze tylko dodam, że jestem byłym slakłerowcem. :-D ,,Wszyscy"
mówią, że to ,,trudna" dystrybucja. IMO w obecnych czasach to gówno
prawda. :-D