eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmŁadowarkiRe: Ładowarki
  • Data: 2025-11-03 16:22:09
    Temat: Re: Ładowarki
    Od: Trybun <M...@t...cb> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29.10.2025 o 17:10, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    > W dniu 29 paź 2025 o 09:59, Trybun pisze:
    >
    >>> Pod dachem, wśród budynków itd.?...
    >
    >> W środku i na zewnątrz. W sumie bez znaczenia skoro w tych samych
    >> miejscach precyzja niewiele większa w stosunku do jednopasmowego GNSS.
    >
    > Niewiele poradzę... Ogólnie POCO pokazuje dokładniej niż Redmi,
    > ale nie sto razy dokładniej czy choćby dziesięć... Aby odnaleźć
    > się w wielkim świecie wystarczą telefony sprzed dekady...

    Zdaje się nikt nie poradzi. Może jakiś wojskowy sprzęt, bo geodezyjny,
    kosztujący krocie też niewiele lepszy od tego co jest w podstawowych
    telefonach.. Wygląda że to tylko bajer bez większego znaczenia dla
    praktyczności w precyzji pozycjonowania.

    >
    >>> O jakim programie piszesz? Raczej to zła droga.
    >
    >> W GPS Test.
    >
    > Wg mnie dostaje gotowe współrzędne z telefonu (z odbiornika GNSS)
    > niezależnie od Twych ustawek a jedynie nie pokazuje części satelitów...
    > To imo zdecydowanie zła droga. Ponoć można brać tak zwane surówki,
    > ale nie interesuję się tym i niewiele mogę o tym powiedzieć...
    >
    > [walka o byt ograniczyła me zainteresowanie światem do minimum]
    >
    > W XX wieku interesowało mnie ładowanie akumulatorków NiCd -- wiedzę
    > czerpałem z technicznych dokumentacji producenckich, więc raczej ;)
    > dobrą... Dookoła ludzie opowiadali baśnie (coby nie użyć słowa
    > 'bajki') o ładowaniach NiCd i ładowarkach... Sam przyczyniłem się
    > lekko do baśniopisarstwa błędnym uznaniem większego prądu zwarciowego
    > NiMH niż NiCd... Problem być może leżał w tym, że wiedzę o NiCd
    > czerpałem z dobrych źródłach producenckich, zaś o różnicach pomiędzy
    > NiCd i NiMH -- z podwórkowych... W XX wieku raczej używałem NiCd...

    No jasne że takie włączenie nic nie daje, jest to tylko wyłączenie
    widoku konkretnych satelitów w programie  GPS Test a nie w module GNSS.

    >
    >> Można w nim wyłączyć satelity danego operatora.
    >
    > Raczej -- można w nim wyłączyć *pokazywanie* satelitów danego operatora.

    Właśnie tak.

    >
    >>> Po co mu dwie?...
    >
    >> Do precyzyjniejszego odbioru??
    >
    > Różne częstotliwości to różne długości fal, więc warto mieć dwie anteny
    > różnej (dopasowanej) długości niż (uniwersalną) jedną, ale po co dwie
    > anteny do jednej częstotliwości lub wielu podobnych?... Coś jak APek
    > z wieloma antenami na tę samą częstotliwość?... Gdy jedna antena trafi
    > na wygaszenie (spowodowane interferowaniem odbić) -- inna antena trafi
    > na wzmocnienie?... ;) GLONASS ma/miał różne częstotliwości dla różnych
    > satelitów, by je rozpoznawać -- GPS i inne (GLONASS ponoć czasami ;)
    > też) rozpoznawanie opiera na pseudoszumach i jednej częstotliwości,
    > ale różne systemy GNSS (GPS, Galileo, BeiDou itd.) mają nieco różne
    > częstotliwości dla podstawowych pasm... Tyle tylko, że te różnice
    > nie są duże i raczej ;) nie warto różnicować długości anten...
    >
    > W GPS pomiędzy L1 i L2 jest różnica ponad 20% -- to sporo...
    > Zauważ ze swej łaski, że musi być znacząca różnica, by mieć
    > różne drogi warunkujące uzyskanie korekt...
    >
    > GPS:
    >  L1 1575.42 MHz  1227.60/1575.42=0,779220779220779
    >  L2 1227.60 MHz  1575.42/1227.60=1,28333333333333
    >  L3 1381.05 MHz
    >  L5 1176.45 MHz  1575.42/1176,45=1,33913043478261
    >
    > Galileo:
    >  L1  1575.42 MHz
    >  E5a 1176.45 MHz
    >  E5b 1207.14 MHz
    >  L6  1278.75 MHz
    >
    > Beidou
    >  B1C 1575,42 MHz
    >  B2a 1176,45 MHz
    >  B2b 1207,14 MHz
    >
    >
    > Powyższe przepiałem z netu -- na oko wyglądają nieźle,
    > ale nie ręczę za nie... [mogę poręczyć nie moją ręką?]
    >
    >
    > BTW -- opieramy się o falową fizykę, podczas gdy jest ona tak sobie
    > słuszna... Kwantowa wyjaśnia lepiej falową łamliwość związaną
    > z optyczną gęstością ośrodków... Skąd taki ,,promyk'' (łączący
    > nadajnik z odbiornikiem) ma wiedzieć w chwili startu, co (jakie
    > różnice szybkości propagacji) spotka na swej drodze?... ;) A jednak
    > wie, ;) skoro obiera taką (a nie inną) drogę... Otóż obiera wszystkie
    > możliwe drogi... Wie, jak (w jakim kierunku) podążyć, by trafić do
    > odbiornika w czasie najkrótszym... ;) Trochę jak z grawitacyjnym
    > zakrzywieniem -- gdzie także taki promyk zbacza ze swej prostej,
    > by zużyć jak najmniej czasu... (czas zwalnia w grawitacyjnym polu,
    > więc opłaca się skok w bok, czy raczej płynne zboczenie... [o ile
    > w kwantach w ogóle jest jakaś płynność? -- w skwantowanym świecie?...])
    > Coś jak skok w bok na autostradę, gdzie zużycie czasu jest mniejsze
    > niż na ,,zwykłej drodze'' z uwagi na różną szybkość... Rozumny człek
    > może na mapie, z kalkulatorem w rękach ocenić dobre miejsce wskoku na
    > autostradę -- ale skąd bezrozumne światło ma wiedzieć, który kierunek
    > wybrać?... ;)

    Nie znam się, ale jedno wiem, papierowe dane często (za często) mają się
    nijak do praktyki.

    >
    >> Małe sprostowanie, po pobraniu tych gier, gdy telefon wręcz gorący
    >> hotspot już nie drenuje tak baterii, zużycie prądu jest większe,  ale
    >> nie jest już rzeź baterii..
    >
    > Czyli zużycie energii jest skorelowane z pracą przekaźników?...
    > (pracą anten i elektroniki? -- słaniem w eter i obróbką informacji)

    Widać że w tym wypadku duże pobieranie danych z internetu tak obciąża
    baterię. Zwykły modem z zasilaniem na prąd sieciowy  na wysokich
    obrotach też się mocno grzeje.

    >
    >>>> Wczoraj włączyłem hot-spot na czas pobierania gry,
    >
    >>> Ponoć T-Mobile na 2 tygodnie znosi jakiekolwiek ograniczenia...
    >
    >> I z tego właśnie korzystam.. Jednak pewne ograniczenie jest, oferta
    >> tylko dla telefonów, tak że musiałem SIMkę przełożyć z modemu do
    >> telefonu i włączyć hotspot wifi.
    >
    > Ponoć Orange daje za free terabajty... Może dziś bądź jutro
    > zweryfikuję te informacje...

    Szmaciarze! Tak dają żeby nic nie dać.

    >
    >>> -=-
    >
    >>> Duolingo dopuściło ;) 'have' w roli operatora... Sukces!
    >>> Jeszcze trochę a okaże się, że angielski nie uległ
    >>> makabrycznym zmianom od czasu, gdy byłem uczniem ogólniaka...
    >
    >> Kiedyś  pewnie była to czysta angielszczyzna, teraz w kraju nad 
    >> Wisłą (i nie tylko nad Wisłą) kultywowana jest jankeska gwara.
    >
    > Może... Ale w efekcie podświadomie podczas rozmowy z Gemini
    > skonstruowałem potworka 'I do not can do it'... ;) I miałem
    > dosyć takiej nauki...

    A Gemini to taka bardziej angielska czy jankeska? ?

    >
    >
    >
    >
    >>> Trzeba sporo czasu poświęcić -- by dobrze ocenić przydatność
    >>> danego odbiornika... Rzecz jasna można szybko uznać jakiś
    >>> za bardzo zły bądź ;) znacznie gorszy od innych...
    >
    >>   Możliwe że wina po stronie telefonu, .. Tak to już jest że niektóre
    >> gorzej obsługują dane programy i tyle.. POCO pewnie ma problemy z
    >> Yanosikiem i stąd te opóźnienia w pozycjonowaniu w trakcie jazdy.
    >
    > Może kiedyś wypróbuję Yanosika u siebie...
    >

    Chyba aktualnie najlepsza nawigacja miejska. W terenie sprawuje się
    średnio. Natomiast zbiesił się całkowicie Magic Earth, na trzech moich
    telefonach jeden komunikat "brak lokalizacji".. Chyba się z nią
    pożegnam, a kiedyś była to całkiem sensowna nawigacja.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: