eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMagister Inżynier elektronikRe: Magister Inżynier elektronik
  • Data: 2013-04-20 00:14:50
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Michoo <m...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 18.04.2013 18:42, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Dariusz,
    >
    > Thursday, April 18, 2013, 5:51:19 PM, you wrote:
    >
    >>> Facet, trywializujesz.
    >> Podobnie jak Ty ;)
    >>> A ja codziennie muszę się użerać i tłumaczyć
    >>> rzeczy elementarne inżynierom, którzy kiedyś uznali, że wiedza
    >>> podstawowa do niczego im jest niepotrzebna.
    >> A pewnie. Ja też. I ja ciebie doskonale rozumiem, tylko że świat jest
    >> taki, jaki jest, a nie jakim chcielibyśmy go widzieć. Ty uważasz, że
    >> znajomość lamp jest potrzebna elektronikowi.
    >
    > Po raz kolejny - nie lamp wszystkich - świadomość, że rozgrzany
    > materiał może emitować elektrony i że w ten sposób w próżni może
    > popłynąć prąd.

    Neonówkę chyba każdy widział. Świetlówkę też. I telewizor/monitor
    kineskopowy student to jeszcze chyba też. Więc każdy inteligentny
    powinien wiedzieć, ze płynąć w gazie/próżni może. Piorun zresztą chyba
    też widzieli.

    Ci bardziej zainteresowanie pewnie coś w okolicy nixie kombinowali więc
    wiedzą i coś więcej, ale nadal nie to jakie są zależności w lampie.
    Część pewnie by się dało z wiedzy fizycznej wymyślić (w rodzaju
    kierunku, dlaczego grzanie i kiedy siatka będzie przyspieszać a kiedy
    hamować elektrony), ale nadal pozostaje wiele wzorów, które trzeba by
    bez sensu zakuć.


    > Ale ja od Ciebie nie żądam wiedzy o działaniu starej centrali
    > telefonicznej, bo to jest wiedza SPECJALISTYCZNA. Ja żądam znajomości
    > na wyrywki PODSTAW i to niekoniecznie z wzorami (choć prawa Ohma nie
    > odpuszczę).

    Ale podstawą czego są lampy? Dzisiejsze układy działają zazwyczaj na
    kompletnie odwrotnej zasadzie - lampy były głównie prądowe, FETy są
    napięciowe.

    >> Po prostu tego nie wiedzą. Nie da się wszystkiego wiedzieć.
    >
    > Oczywiście, że nie. Ale podstawy _swojej_ dziedziny znać trzeba. A do
    > podstaw elektroniki należy wiedza o tym, że prąd w próżni może płynąć.
    >
    Mnie na studiach uczyli zależności w bipolarnych i FETach. Uczyli jakie
    zasady są istotne przy robieniu layoutu na krzemie. Czemu ta porcja
    zbędnej wiedzy[*] którą mi wpoili ma być niby gorsza od porcji zbędnej
    wiedzy o lampach?

    [*]Jak dobierasz tranzystor to na co patrzysz? Footprint, napięcie,
    prąd, czasami wzmocnienie/threshold. Wymyślniejsze parametry w rodzaju
    pojemności czy oporu termicznego już rzadziej, prawda? A kiedy ostatnio
    potrzebowałeś jakieś theta, czy tau? A może mi_0? Czy tylko sprawdziłeś
    w dokumentacji leakage current?

    --
    Pozdrawiam
    Michoo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: