eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 214

  • 61. Data: 2017-11-09 16:27:49
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Marek S <p...@s...com> wrote:

    >> Tu nie było widać nic... czyli pewnie niedoświetlona.
    >
    > W zasadzie to rozmowa na telefon. Jak chcesz, to podaj email - wtedy
    > zdzwonimy się. Kłopot w tym, że to "nic" może oznaczać przegięcie w obie
    > strony. Prześwietlona mocno PCB zachowa się podobnie.

    W sumie bardzo się rozpisałeś, napisałeś chyba wszystko, czego na razie
    mogę potrzebować :)

    > Nigdy nie używam tego samego roztworu 2x. Robiłem tak na początku i to
    > było chore. Nie potrafiłem dojść do tego, co robię źle. Raz na jakiś
    > czas płytka się udawała (co 5-6x). Nie potrafiłem ogarnąć czy winna jest
    > "klisza", naświetlarka, wywołytwacz czy jeszcze coś innego.

    W sumie jeśli używać kilku gramów kreta na płytkę, to można się pokusić o
    używanie za każdym razem nowego wywoływacza.

    > Utworzyłem tu długi wątek na identyczny temat. Któryś z kolegów doradził
    > mi stosowanie sody kaustycznej zamiast AGT-087, który początkowo
    > stosowałem. Oba podejścia dają taki sam rezultat ale cena sody jest
    > znacznie niższa. To z kolei spowodowało, że odpuściłem sobie
    > oszczędzanie w postaci magazynowania wytrawiacza. Zawsze mam dokładnie
    > takie same warunki wyjściowe do wywoływania i zawsze udaje się
    > perfekcyjnie.

    Kupujesz czystą sodę kaustyczną (NaOH) czy kreta?

    > A i jeszcze jedno: właśnie przypomniało mi się jakie miałem problemy z
    > AGT i magazynowaniem. Otóż ten sam środek rozpuszczony i użyty od razu
    > działał zupełnie inaczej niż rozpuszczony i użyty po 2h. To też dawało
    > mi powody do frustracji. Kłopot w tym, że jeśli zawiedzie choćby jedno
    > ogniwo w całym tym procesie, to wyrzucisz płytkę do kosza nie wiedząc,
    > co poszło nie tak. Co prawda są magicy, którzy raz rozpuszczą sobie
    > wywoływacz, zlewają go i używają przez lata, ale to dla mnie magia. Nie
    > wiem jak to możliwe. U mnie wspomniane 2h mają znaczenie.

    No to nie będę sobie zawracał głowy AGT.

    >> Z tym roztworem zrobiłem tak, że nalałem do proszku gorącej wody z
    >> kranu (miała 47 stopni, czyli prawie zalecane 50), wymieszałem a potem
    >> zamknąłem butelkę i wrzuciłem do zimnej wody, żeby się ochłodziła.
    >
    > Nie ma to sensu. Po pierwsze w/w powód czasowy. Po drugie środek nie
    > rozpuszcza się w temperaturze pokojowej drastycznie długo. Pomieszaj
    > trochę odpisując drugą ręką na SMSy i jakoś czas Ci zejdzie :-)

    Kazali rozpuścić w 50 stopniach i schłodzić, to tak zrobiłem :)

    > Jest jeszcze jedna rzecz: kranówka. Ona też ma kolosalne znaczenie. W
    > swoim kranie mam wodę tak twardą, że bateria pokrywa się kamieniem po 3
    > dniach. Akwarystyczny tester twardości wody - poza skalą.

    U mnie nie jest tak źle, ale akwarystyczny tester pokazuje sporą twardość
    (jeśli dobrze pamiętam ok. 10-12 węglanowa... lub ogólna... mam zapisane).

    > ZAWSZE używam wody zmiękczonej filtrami Brita lub równie skutecznymi
    > podróbkami.

    Mam Britę, a nie pomyślałem o tym :)

    > Gdzieś wyczytałem, że to również ma spory wpływ na wywoływacz. No i
    > faktycznie ma. Pokusiłem się o eksperyment. W kranówce, przy tym samym
    > stężeniu nie stało się nic. Jakbym w wodzie PCB moczył.

    To dotyczy tylko AGT, czy także NaOH?

    >> A po zmyciu pod bieżącą wodą nie odpadną?
    >
    > Płukanie to już etap dalej - po pticach. Te drobiny przyklejają się do
    > nie wywołanych jeszcze fragmentów blokując ich wywołanie. Drobiny są
    > całkiem długie. Powodują włosowate zwarcia między ścieżkami. Cała płytka
    > ok a tu ni z gruszki ni z pietruszki kilka zwarć między ścieżkami.

    Ok, to kupię jeszcze pędzel.

    > Mam ze 2x więcej. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku nie chodzi o
    > naświetlenie, ale tak czy owak nie powinieneś naświetlać z tak bliska.

    Trzeba będzie przerobić naświetlarkę...

    > Poziom naświetlenia rośnie wraz z kwadratem odległości od lampy. Tak
    > więc nawet malutka płytka przy 3cm będzie bardzo różnie naświetlona pod
    > lampą i na krawędzi. Jeśli świetlówki są jedna obok drugiej, to raczej
    > ok.

    Nie są: http://www.chmurka.net/r/naswietlarka/img/20171019_2
    32410.jpg

    >> Tego nie robiłem - kładę folię, na to płytkę, zamykam naświetlarkę i
    >> wciskam przycisk, który włącza lampy na zaprogramowany czas.
    >
    > Ok, rozumiem. Tak nie powinieneś robić. Odpal naświetlanie bez PCB na
    > 60s a dopiero potem naświetlaj. Jeśli masz kumpla, który ma dostęp do
    > miernika natężenia UV, to popatrz sobie jak ogromne są różnice na
    > ciepłej i zimnej świetlówce.

    Nie mam, ale może są fotodiody na UV? Ja mam tylko BPW34, ale one są na
    IR, przy 350-400 nm ich czułość jest praktycznie zerowa (5% tej przy
    900nm).

    > Polecam Epsony - tylko te używałem więc nie mam statystycznych
    > doświadczeń. Używkę kupisz za grosze. Do niej tusz nieoryginalny -
    > również mogę wskazać jaki, ale poza forum.

    W takim razie, jeśli możesz, to napisz na priv :)

    > Wydruki wychodzą prawie darmowe :-) Koszt nabija Ulano, ale bez tej
    > folii nic nie osiągniesz. Kluczem jest "fotograficzna" drukarka.

    Masz jakiś model, który możesz polecić?

    > Folia Ulano - kapilaryczna składa się z matryc rurek. One mają
    > określoną pojemność. Dasz więcej tuszu - rozleje się.

    Dobrze wiedzieć.

    > Gdy zaczynałem zabawę z PCB, to właśnie od "łysego" laminatu. Nawet
    > ostatnio, z czystej ciekawości, próbowałem nanosić folię światłoczułoą,
    > albo traktować PCB poprzez Positiv 20 - ani jednej płytki nie udało mi
    > się zrobić. Ponoć to banalne, ale ja nie potrafię.

    Spróbuję to zrobić, tylko najpierw chcę opanować temat na fabrycznych PCB.
    Nanoszenie lakieru to już kolejny etap :)

    Folia światłoczuła za to brzmi obiecująco.

    >> Jakąś atramentówkę gdzieś w piwnicy mam, tylko tusz do niej droższy od
    >> drukarki, a z zamiennikami był problem (dlatego wylądowała w piwnicy) :)
    >
    > No więc właśnie... to nie może być jakaś drukarka z jakimś tuszem. Co
    > nie oznacza, że to wszystko razem ma być drogie - może być bardzo tanie
    > nawet :-)

    Okazało się, że ta w piwnicy to "HP DeskJet F4210 series", tylko pewnie
    nie mam do niej tuszy, będę musiał poszukać (pamiętam że próbniki się
    skończyły, napełniałem jakimiś zamiennikami ale nie pamiętam, jaki był
    efekt, pewnie i tak już są zaschnięte).

    No właśnie... atramentówka przecież nieużywana zasycha, a ja robię płytki
    w miarę rzadko...

    A czy ona jest fotograficzna, tego nie wiem. Wiem że można do niej
    załadować papier fotograficzny.

    http://h10032.www1.hp.com/ctg/Manual/c01625558

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 62. Data: 2017-11-09 16:30:13
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    k...@w...pl <k...@w...pl> wrote:

    >> Problem w tym, że mam całe pudło laminatu bez lakieru i myślę, jak go
    >> wykorzystać. Positiv ma jakiś sens, czy to zawracanie głowy?
    >
    > http://allegro.pl/folia-swiatloczula-do-pcb-3m-szer-
    22cm-nowa-i7035490055.html
    > Jest dużo lepsze niż Positiv tylko wydruki w negatywie i nakładanie foli
    > w laminatorze.

    Dobry pomysł. Laminator mam, ale przerobiony na 180 stopni do
    termotransferu, poza tym już dogorywa.

    > Taka rolka starcza na kilka lat i nie zauważyłem efektu starzenia.

    A dołączony wywoływacz? Czy to jest po prostu NaOH?

    > Naświetlam tym
    > http://allegro.pl/zarowka-swietlowka-9w-do-lamp-uv-e
    lektronicznych-i6232538551.html
    > 30s i naświetlona, folia z atramentówki.

    No proszę, tanio. Moje lampy były droższe (plus statecznik, plus startery,
    plus skaner)...

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 63. Data: 2017-11-09 22:18:12
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:

    > Dzis robilem pierwsze podejscie do tej metody i wydaje sie, ze wywolywacz
    > bardzo slabo zadzialal. Wzor sciezek nie pojawil sie po wywolywaniu, mimo
    > trzymania plytki przez 2 minuty (zalecaja 30-60s, max 2 minuty).

    Mamy sukces - problem był w AGT-087 albo w zbyt twardej wodzie (twardość
    ogólna 16 stopni, węglanowa 6). W krecie (3 g / 250 ml przefiltrowanej
    Britą wody) bardzo ładnie się wywołało (czas rzędu kilkudziesięciu sekund,
    nie mierzyłem tylko wyjąłem po pojawieniu się wyraźnego wzoru), zresztą ta
    poprzednia, na pół wytrawiona płytka, też się wywołała - jednak nie była
    wywołana.

    Optymalny czas naświetlania wyszedł mi 90 sekund:

    http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/5687.jpg

    Płytka pod mikroskopem nie wygląda już tak dobrze, ścieżki są
    postrzępione:

    http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0029.jpg
    http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0031.jpg

    Ale to najprawdopodobniej efekt tego, że na samej kalce są postrzępione,
    do tego żeby było jeszcze gorzej, widać kropki tuszu w pustych miejscach.

    http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0019.jpg
    http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0020.jpg
    http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0023.jpg

    Ścieżki to 8 mils, odstępy 25 mils.

    Drukarka atramentowa już przyniesiona, odpalę ją na dniach, zamówię Ulano
    (widziałem próbnik w znośnej cenie) i zobaczę, czy będzie lepiej (chociaż
    teraz i tak jest zadowalająco).

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 64. Data: 2017-11-10 09:48:33
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 9 Nov 2017 21:18:12 +0000 (UTC), Adam Wysocki napisał(a):
    > Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:
    >> Dzis robilem pierwsze podejscie do tej metody i wydaje sie, ze wywolywacz
    >> bardzo slabo zadzialal. Wzor sciezek nie pojawil sie po wywolywaniu, mimo
    >> trzymania plytki przez 2 minuty (zalecaja 30-60s, max 2 minuty).
    >
    > Mamy sukces - problem był w AGT-087 albo w zbyt twardej wodzie (twardość
    > ogólna 16 stopni, węglanowa 6).

    Hm, IMO rzecz warta dalszego zbadania - nawet twarda woda ma raczej
    malo "dodatkow"

    > W krecie (3 g / 250 ml przefiltrowanej Britą wody) bardzo ładnie się wywołało

    Czy mi sie wydaje, czy to spore stezenie - 12g/litr.

    Moze jakis stary kret i wylapal CO2 z powietrza ?

    > Drukarka atramentowa już przyniesiona, odpalę ją na dniach, zamówię Ulano
    > (widziałem próbnik w znośnej cenie) i zobaczę, czy będzie lepiej (chociaż
    > teraz i tak jest zadowalająco).

    Jak wydrukujesz do postscriptu, to pewnie masz w miescie kilka agencji
    reklamowych i drukarni, ktore klisze naswietla w 24h.

    J.


  • 65. Data: 2017-11-10 10:42:08
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: "jacek" <j...@w...pl>


    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:ou2gmk$btq$1$gof@news.chmurka.net...
    > Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:
    >
    >> Dzis robilem pierwsze podejscie do tej metody i wydaje sie, ze wywolywacz
    >> bardzo slabo zadzialal. Wzor sciezek nie pojawil sie po wywolywaniu, mimo
    >> trzymania plytki przez 2 minuty (zalecaja 30-60s, max 2 minuty).
    >
    > Mamy sukces - problem był w AGT-087 albo w zbyt twardej wodzie (twardość
    > ogólna 16 stopni, węglanowa 6). W krecie (3 g / 250 ml przefiltrowanej
    > Britą wody) bardzo ładnie się wywołało (czas rzędu kilkudziesięciu sekund,
    > nie mierzyłem tylko wyjąłem po pojawieniu się wyraźnego wzoru), zresztą ta
    > poprzednia, na pół wytrawiona płytka, też się wywołała - jednak nie była
    > wywołana.
    >
    > Optymalny czas naświetlania wyszedł mi 90 sekund:
    >
    > http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/5687.jpg
    >
    > Płytka pod mikroskopem nie wygląda już tak dobrze, ścieżki są
    > postrzępione:
    >
    > http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0029.jpg
    > http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0031.jpg
    >
    > Ale to najprawdopodobniej efekt tego, że na samej kalce są postrzępione,
    > do tego żeby było jeszcze gorzej, widać kropki tuszu w pustych miejscach.
    >
    > http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0019.jpg
    > http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0020.jpg
    > http://www.chmurka.net/r/naswietlanie/shot0023.jpg
    >
    > Ścieżki to 8 mils, odstępy 25 mils.
    >
    > Drukarka atramentowa już przyniesiona, odpalę ją na dniach, zamówię Ulano
    > (widziałem próbnik w znośnej cenie) i zobaczę, czy będzie lepiej (chociaż
    > teraz i tak jest zadowalająco).
    >

    Zamieściłem zdjęcia kliszy na foli Ulano i wytrawioną płytkę.
    Do porównania zdjęcie DS18B20 jak powiększone.
    Pad do układu FT230 w obudowie QFN 16pin
    Drukarka stara Epson R285
    Ścieżki 10 mils. pady 12 mils


    https://www.fotosik.pl/zdjecie/dec5fb5163b71a3d



    https://www.fotosik.pl/zdjecie/f397748a7bb51df5



    https://www.fotosik.pl/zdjecie/8dae9137426b3cc8











  • 66. Data: 2017-11-10 11:34:11
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    >> Mamy sukces - problem był w AGT-087 albo w zbyt twardej wodzie
    >> (twardość ogólna 16 stopni, węglanowa 6).
    >
    > Hm, IMO rzecz warta dalszego zbadania - nawet twarda woda ma raczej
    > malo "dodatkow"

    Może ten AGT był już zawilgotniały i do dupy :)

    >> W krecie (3 g / 250 ml przefiltrowanej Britą wody) bardzo ładnie się
    >> wywołało
    >
    > Czy mi sie wydaje, czy to spore stezenie - 12g/litr.

    W wątku padały różne stężenia, zapisałem te:

    - 7-9 g / 1 l
    - 5 g / 0,5 l (10 g / 1 l)
    - 3 g / szklankę (0,25 l) (12 g / 1 l)

    I wypróbowałem tym najmocniejszym.

    > Moze jakis stary kret i wylapal CO2 z powietrza ?

    U mnie nowy, kupiony godzinę wcześniej :) Powinien przy takim stężeniu od
    razu rozpuścić cały lakier, razem z tym naświetlonym?

    >> Drukarka atramentowa już przyniesiona, odpalę ją na dniach, zamówię
    >> Ulano (widziałem próbnik w znośnej cenie) i zobaczę, czy będzie lepiej
    >> (chociaż teraz i tak jest zadowalająco).
    >
    > Jak wydrukujesz do postscriptu, to pewnie masz w miescie kilka agencji
    > reklamowych i drukarni, ktore klisze naswietla w 24h.

    Pytanie czy stracony na to czas, paliwo i koszt, który oni wezmą, nie
    wyjdą drożej, niż folia...

    Widzę że np. oni przy formacie A5 biorą 4 zł netto dla 1270 DPI:

    http://www.studiokwadrat.com.pl/strony/cennik1e_o.ph
    p

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 67. Data: 2017-11-10 11:37:50
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    jacek <j...@w...pl> wrote:

    > Zamieściłem zdjęcia kliszy na foli Ulano i wytrawioną płytkę.
    > Do porównania zdjęcie DS18B20 jak powiększone.
    > Pad do układu FT230 w obudowie QFN 16pin
    > Drukarka stara Epson R285
    > Ścieżki 10 mils. pady 12 mils

    Dzięki. Też są (na folii) kropki i włoski odchodzące od ścieżek i padów
    (na PCB nie ma)... to kwestia drukarki, głowicy, tuszu?

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 68. Data: 2017-11-10 19:39:26
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-11-09 o 16:27, Adam Wysocki pisze:

    > W sumie bardzo się rozpisałeś, napisałeś chyba wszystko, czego na razie
    > mogę potrzebować :)

    To teraz działaj :-)

    >
    > W sumie jeśli używać kilku gramów kreta na płytkę, to można się pokusić o
    > używanie za każdym razem nowego wywoływacza.

    Tylko nie Kreta. On posiada dodatki w postaci jakiś aktywatorów. Nie
    znam się na chemii więc wypowiadam się jako praktyczny użytkownik
    metody. Kret (oryginalny) po rozpuszczeniu zostawia mnóstwo syfu. Działa
    to jak pilnik na delikatną warstwę fotoczułą płytki. No chyba, że w
    pionie wywołujesz PCB, choć wtedy pędzla nie użyjesz.

    Nigdy nie stosuj Kreta lecz czystą sodę kaustyczną.

    > Kupujesz czystą sodę kaustyczną (NaOH) czy kreta?

    Właśnie odpowiedziałem :)

    >> Nie ma to sensu. Po pierwsze w/w powód czasowy. Po drugie środek nie
    >> rozpuszcza się w temperaturze pokojowej drastycznie długo. Pomieszaj
    >> trochę odpisując drugą ręką na SMSy i jakoś czas Ci zejdzie :-)
    >
    > Kazali rozpuścić w 50 stopniach i schłodzić, to tak zrobiłem :)

    Olej takie porady. Czysta soda po 3 minutach przebywania w wodzie o
    temperaturze pokojowej znika. Oczywiście trzeba zamieszać aby nie
    dopuścić do zróżnicowania stężenia roztworu w różnych miejscach kuwety.

    Aha - jeszcze jedno. Efekt wywoływania bardzo zależy od stężenia. Gdy
    stężenie sody jest niskie, to kolor wywoływanej powierzchni staje się
    szaro-brązowy. Przy wyższych stężeniach - intensywnie fioletowo/różowy.
    Ja dobieram stężenie tak aby znaleźć się na początku tego drugiego
    wariantu. Dodasz sody ciut więcej - efekt będzie taki, że nie zauważysz
    reakcji. Wyżre ona wszystko. PCB pójdzie doi śmietnika.

    > U mnie nie jest tak źle, ale akwarystyczny tester pokazuje sporą twardość
    > (jeśli dobrze pamiętam ok. 10-12 węglanowa... lub ogólna... mam zapisane).

    Nie ma czego zapisywać. Albo filtruj wodę / stosuj destylowaną i do tego
    stałego chemicznie poziomu dobierz stężenie, albo załóż, że masz stałą
    twardość wody i do niej dopasuj stężenie. Jednakże ta druga opcja wydaje
    mi się mocno zawodna. Nawet gdzieś wyczytałem, że twardość wody mocno
    rzutuje na jakość reakcji wywoływania. Raz dolałem kranówki, bo akurat
    pusty miałem dzbanek filtrujący - efekt był taki, że nową płytkę
    musiałem zrobić. Szlag trafił parametry wywoływania.

    > Mam Britę, a nie pomyślałem o tym :)

    To działa. Nawet po 4 tygodniach używania filtra nie robi to różnicy dla
    wywoływania.

    > To dotyczy tylko AGT, czy także NaOH?

    NaOH na pewno, a AGT nie pamiętam bo za czasów AGT walczyłem o
    powtarzalność wywoływania. Przypuszczam, że efekt będzie podobny.

    > Nie są: http://www.chmurka.net/r/naswietlarka/img/20171019_2
    32410.jpg

    LEDy masz pomiędzy świetlówkami?
    Jeśli naświetlasz na szybie, to faktycznie przerób. Wyobraź sobie
    sytuację gdy naświetlasz PCB ułożone centralnie nad świetlówką a
    krawędzie sięgają obszaru pomiędzy nimi. Środek otrzyma znacznie więcej
    światła niż krawędzie, Gdy masz bardzo kontrastową kliszę, to dasz radę
    z długim czasem (60s) mimo to. Wtedy właściwie naświetlisz krawędzie nie
    prześwietlając środka. Jeśli natomiast stosujesz kalkę techniczną, to ja
    wymiękam. Wątpię czy jest szansa na sukces w takim przypadku.

    > Nie mam, ale może są fotodiody na UV?

    Nie baw się zatem w pomiary. Przyrząd do mierzenia UV kosztuje kupę
    kasy. Zaufaj matematyce i policz sobie różnicę kwadratów odległości od
    świetlówki. Zobaczysz wtedy swoje grzechy :-)

    > W takim razie, jeśli możesz, to napisz na priv :)

    Ok, podam Ci mój nr bo pisać mi się nie chce długich elaboratów :) Tu
    urywam. Resztę na telefon.



    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 69. Data: 2017-11-10 19:42:18
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-11-10 o 19:39, Marek S pisze:
    >
    > Ok, podam Ci mój nr bo pisać mi się nie chce długich elaboratów :) Tu
    > urywam. Resztę na telefon.
    PS

    Tylko podaj jakiś kontakt do siebie :-)
    Ten, który masz w konfiguracji raczej nie wygląda na poprawny :-) Daj
    jakieś elementy typu spacja lub opisowe by roboty spamowe Cię nie
    namierzyły.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 70. Data: 2017-11-11 11:20:33
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: Maciek <n...@x...pl>

    > Może kwestia jakichś ustawień?

    ;-)

    Hp vs Oki - oba wydruki w trybie ciężkim, po nitrowaniu.
    No i chyba wszystko w temacie.

    https://zapodaj.net/69ef0d682c1c7.jpg.html

    ... tutaj są dziurki tam nie ma, bardzo ładnie widać różnicę w grubości
    ścieżek.

    Po wytrawieniu i polutowaniu QFN:

    https://zapodaj.net/64cd56023862c.jpg.html

    >
    >> Także drukarka drukarce nie równa, jak jednemu wychodzi, drugiemu wcale
    >> nie musi:)
    >
    > Na razie poeksperymentuję z tym co mam :)
    >

    Jasne, ja tak zrobiłem i uzyskałem w zupełności zadowalające efekty.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: