Najśmieszniej było, jak hiper-duper wypasione Panasonic i Sony z Pewexu nie ogarniały
wprowadzonego w Polsce przez czołowych
dostawców kablówek tzw. hyperbandu.
Do tego te najdroższe w ofercie TV miały pamięć zaledwie 30 kanałów ( w kablówkach
było wówczas nieco więcej, już nie pamiętam czy
miałem sygnał Aster City czy UPC).
A w salonie Pewexu (dokładnie pamiętam, m.in. przy Świętojerskiej, byłem wówczas "na
kupnie" TV) prześlicznie odtwarzały obraz z
odtwarzacza płyt wideo (średnicy jak dawne płyty Long Play).


-----
> W PL kablówka w pełni mieściła się w paśmie TV dowolnego telewizora, głównie
dlatego, że była tak właśnie projektowana.
> Zdaje się że w USA mieli to jakiś inaczej zrobione, ale w PL nie pamiętam
jakichkolwiek kłopotów ze strojeniem do kablówki.
> Może jakies wyjątkowo stare telewizory nie sięgały głowicą odpowiednio szeroko, ale
to były naprawdę wyjatkowo stare złomy.