Pan J.F napisał:

>> Tak mnie naszło - po co w tych wszystkich urządzeniach do
>> neostrad/netii itd, działających w oparciu o linię telefoniczną,
>> pracowicie się wpisuje jakieś nazwy użytkownika i hasło? Przecież
>> umowa jest przypisana do linii telefonicznej i już.
>>
>> Jakoś nikt nie wymaga hasła przy przypinaniu telefonu do gniazdka...
>
> Tez mi sie to dziwne wydaje ... ale pewnie ten system co kupili tak
> ma, nie bardzo wiadomo po co.
> A im tez wygodniej wygenerowac losowego uzytkownika i haslo, niz
> przypisywac do konkretnego portu .. choc w sumie - po co przypisywac ?
> A moze sie boja ze monterzy na centrali beda podlaczac na lewo ?

Po co, to już napisałem. Dodam jeszcze, że w tepsie nie zawsze tak było.

Miałem Neostradę od lutego 2001 -- nie było logowania, a każdy miał swój
numer IP wpisany do umowy. Jak wprowadzili logowanie, nagle, prawie
z dnia na dzień, to też wcale nie był to "ten system". Wtedy wymyślili
sobie, że logować się będzie... przez przeglądarkę. Po włączeniu modemu
były dostępne tylko jakieś prywatne numery IP (10.*.*.*), na nich był
serwer WWW, klient tam wpisuje swój login i hasło, a dopiero wtedy otwiera
mu się dostęp do Internetu. Ja tych Pomysłowych Dobromirów wyśmiałem
i przywołałem do porządku -- powiedziałem, że nie mam żadnej przeglądarki
ani chęci do wpisywania czegokolwiek. Co oczywiście było zgodne z prawdą
-- łącze było wpięte w serwer, a dopiero za nim był cały LAN, z którego
czasem ktoś korzystał, czasem nie, a serwer powinien być w Sieci zawsze.

Ale nawet jak było tak jak wyżej opisałem, to abonent wcale nie był
przypisany do portu. Identyfikacja obdywała się przez numer MAC modemu.
Jak się zamieniło modemy, to IP i prędkość łącza zależała od modemu,
a nie od lokalizacji.

--
Jarek