Pan Dariusz Dorochowicz napisał:

>>>> Ctrl-K B, Ctrl-K K, Ctrl-K C, Ctrl-K V - długo nie mogłem się tego
>>>> oduczyć.
>>>
>>> A po co oduczać? Nie używasz wujka Ziutka? Bo ja jeszcze tak :)
>>
>> Jest nas więcej. Co ciekawe, Ctrl-Y (do kasowania linii) spotkałem
>
> No bo to fajny program jest :)
> Ja wiem że vi w różnych wersjach dużo może, ale jakoś nie mogę się
> do niego przekonać. Jak się nie da inaczej to trudno, ale jak się
> da rodzinnie to jakoś przyjemniej jest :)

Może i fajny, nie przeczę, ale choćby wychodzenie z niego dziwne takie.
A jeśli się ma stare przyzwyczajenia, tedy trzeba rzec: mów mi wuju!

>> po cichu zaimplementowane kilku edytorach. Dokumentacja nic a nic
>> o tym nie wspomina, więc to dywersja kodera. Na pewno ma to mcedit,
>> ale inne też.
>
> Też mam takie wrażenie, że parę programów toto miało. Chyba nawet
> edit z konsoli starych Windows tak miał.

O tak, też miał! A czy notatnik jakiś okienkowy też może?

Jarek

--
Bardzoś to roztropnie wykalkulował, ale przecie, gdzie ojca nie ma, tam Pismo
mówi: wuja słuchał będziesz. Jest to jakby rodzicielska władza, której grzech,
Rochu, się sprzeciwić... Bo nawet i to zauważ, że kto się ożeni, ten snadnie
ojcem być może; ale w wuju płynie ta sama krew, co w matce.