>>
>> Fajnie, ze w tych reklamach nie skupili sie na cyferkach a na zaletach
>> dla czlowieka, ktory niekoniecznie jest fanem zaawanowanej techniki.
>> Przy okazji sprawdzilem rozpoznawanie mowy przez mechanizm googla w SGS2.
>> Postanowilem "napisac" w ten sposob smsa.
>> Moge podsumowac to jednym slowem: porazka. Proste pytanie: "czy
>> startujemy jutro o 7.15?" Powtorzylem z piec razy, za kazdym razem gdzies
>> byl blad i ta pol biedy gdyby to bylo "siodmej 15" jak to google
>> rozpoznal za kazdym razem, slowo "startujemy" bylo zle rozpoznawane
>> zmieniajac calkowicie sens. Mowilem wolno, wyraznie, w cichym
>> pomieszczeniu. Podsumowujac: na chwile obecna wole wklepac tekst i miec
>> pewnosc, ze na ekranie pojawi sie to co chce niz stracic znacznie wiecej
>> czasu na powtarzanie i na koniec najprawdopodobniej reczna korekte.
>> Szkoda, ze jakosc nowych rozwiazan nie idze w parze z samymi pomyslami.
>
> Moze dlatego Samsung nie chwali sie w USA czyms co dobrze wiedzą ze nie
> dziala?
>

Pszemol, nie chce mi sie kolejny raz wyszukiwac dla Ciebie przykladow na
YT pokazujacych, ze Siri hmmm nie pada daleko od Jabloni rodzacej miedzy
innymi takie owoce jak Mapy ;]
Wg mnie technologia jest jeszcze kulawa, niezaleznie kto ja opracowal.
Ladnie wyglada na papierze lub keynote, w zyciu codziennym jest juz inaczej.
Swiadcza o tym rowniez slabe wyniki procentowe jesli chodzi o
korzystanie z Siri.