eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Skrzyżowanie - pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 226

  • 81. Data: 2011-03-25 08:52:15
    Temat: Re: SkrzyĚźowanie - pytanie
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-03-25, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
    > 2011-03-24 23:14:35 Krzysiek Kielczewski
    >
    >> >> Jezdnia się skończyła - pas też się skończył. Po drugiej stronie
    >> >> skrzyżowania na którym skręciłeś masz drugą jezdnię, a nie tę samą.
    >> > Skąd bierzesz takie brednie?
    >> > W którym miejscu PoRD jest to opisane?
    >> W definicji skrzyżowania.
    >
    > Nie chcę cię martwić, ale nie ma tam aż takich bredni.

    Bo to nie jest brednia. Weź wreszcie PORD do ręki i się naucz.

    Krzysiek Kiełczewski


  • 82. Data: 2011-03-25 09:15:07
    Temat: Re: SkrzyÄà „ĹĄĂ„Â„Ä‚ „ĹĄÄš Ÿowanie -pytanie
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-24 23:28:20 Krzysiek Kielczewski

    > > Jeśli są przed skrzyżowaniem, to MUSI być na nie miejsce i na samym
    > > skrzyżowaniu. W przeciwnym razie takie skrzyżowanie nie byłoby
    > > dopuszczone do ruchu drogowego. Ale... zapewne posiadasz przykład
    > > skrzyżowania gdzie przed skrzyżowaniem są dwa pasy prowadzące na
    > > skrzyżowanie, a nań już tylko jeden pas ruchu?
    > Litości... Pas ruchu to jest podłużna część jezdni.
    > Na skrzyżowaniu typu "T" skręcasz z jednej jezdni na drugą.
    > Nie ma czegoś takiego jak niewyznaczony pas ruchu obejmujący
    > dwie różne jezdnie.

    Możesz w takim razie wyjaśnić jakim cudem auto skręcając na
    skrzyżowaniu przejeżdża, jak to ujmujesz, "z jednej jezdni na drugą"
    skoro nie ma tam pasów ruchu? Teleportuje się, podskakuje, rozwija
    skrzydła i przelatuje?

    Jeśli się tamtędy porusza, to znaczy że ma swój pas ruchu. Analogicznie
    jeśli obok mieszczą się bezpiecznie dwa auta, to są dwa pasy ruchu.

    Koniec i kropka. Im wcześniej to zrozumiesz, tym lepiej.
    Z mojej strony EOT, z betonem się nie mieszam na dłuższą metę.

    PS przestań robić ludziom wodę z mózgu.

    --
    Pozdor Myjk


  • 83. Data: 2011-03-25 09:15:09
    Temat: Re: SkrzyĚźowanie - pytanie
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-24 23:20:49 Krzysiek Kielczewski

    > On 2011-03-24, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
    >
    > >> Nie. Skrzyżowanie to przecięcie dróg.
    > >> J.w. Skrzyżowanie to nie jezdnia, to przecięcie jezdni.
    > > Zgadza się panie szczegółowy. Niezależnie jednak od takich
    > > szczegółów skrzyżowanie, niestety dla Ciebie, posiada pasy ruchu.
    > > Nie, nie muszą być oznaczone poziomymi znakami drogowymi, żeby były.
    > > Sprawdź sobie skrzyżowanie na Pl. Zawiszy http://kut.as/04vy
    > A co to skrzyżowanie ma wspólnego z omawianym?

    Jest także skrzyżowaniem. To w zasadzie powinno wystarczyć. Ponadto
    można nań skręcać w lewo z dwóch pasów (z Grójeckiej w Towarową). Ruch
    pojazdu z lewego pasa jest wymuszony znakami poziomymi i kieruje auta
    do pasów "na wprost" w Towarową. Opcjonalnie auto z lewego pasa może
    zmienić wyznaczony pas ruchu i zająć pas do skrętu w lewo. Jeśli auto
    pojedzie zgodnie z wyznaczonym pasem ruchu, ten z prawego pasa może mu
    jedynie nagwizdać, pomimo że nie ma wyznaczonego pasa ruchu znakami
    poziomymi -- jego pas ruchu biegnie na zewnętrzny prawy od jazdy na
    wprost. Oczywiście, może próbować przejchać z prawego pasa, na pas do
    skrętu w lewo, z zachowaniem Art. 22. Zupełnie jak w przypadku
    wątkowego przykładu. Ale nie ma pierwszeńśtwa przejazdu.

    > >> > Jak nie potrafisz sobie tego wyobrazić, to nanieś szkic na
    > podstawie >> > tych skrzyżowań, gdzie pasy są rozrysowane. To na
    > prawdę nic >> > trudnego, trzeba tylko użyć głowy.
    > >> No to użyj i opisz.
    > > Z moją wyobraźnią i zrozumieniem prostych zasad jest wszystko OK. Ty
    > > masz problem, to go sobie rozwiązuj.
    > Nie umiesz opisać?

    Co mam ci opisywać, skoro ty nawet nie dopuszczasz możliwości, że na
    skrzyżowaniu istnieje jezdnia i pas(y) ruchu...

    > >> > Czyli na skrzyżowaniu może być więcej niż jeden pas ruchu.
    > >> > Eureka.
    > >> Nigdy nie twierdziłem inaczej.
    > > Twierdziłeś inaczej choćby tutaj:
    > > <s...@k...sail-ho.p
    l>
    > Nie, nigdy nie twierdziłem, że na skrzyżowaniu nie może być więcej niż
    > jeden pas ruchu.

    Racja! Stwierdziłeś jeszcze gorzej -- że na skrzyżowaniu w ogóle nie ma
    pasów ruchu -- bo te kończą się razem z jezdnią. LOL

    --
    Pozdor Myjk


  • 84. Data: 2011-03-25 09:20:48
    Temat: Re: SkrzyĚźowanie - pytanie
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-25 08:52:15 Krzysiek Kielczewski

    > >> >> Jezdnia się skończyła - pas też się skończył. Po drugiej stronie
    > >> >> skrzyżowania na którym skręciłeś masz drugą jezdnię, a nie tę
    > samą. >> > Skąd bierzesz takie brednie?
    > >> > W którym miejscu PoRD jest to opisane?
    > >> W definicji skrzyżowania.
    > > Nie chcę cię martwić, ale nie ma tam aż takich bredni.
    > Bo to nie jest brednia. Weź wreszcie PORD do ręki i się naucz.

    Jest brednią to co napisałeś. Na skrzyżowaniu nic się nie kończy. Ani
    jezdnia, ani pasy ruchu. Ani w rzeczywistości, ani nawet PoRD tego nie
    stwierdza. Jedynym który musi się doczyć PoRD, logiki i używania mózgu
    jesteś Ty.

    --
    Pozdor Myjk


  • 85. Data: 2011-03-25 10:14:10
    Temat: Re: SkrzyĚźowanie - pytanie
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-03-25, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:

    >> > Nie chcę cię martwić, ale nie ma tam aż takich bredni.
    >> Bo to nie jest brednia. Weź wreszcie PORD do ręki i się naucz.
    >
    > Jest brednią to co napisałeś. Na skrzyżowaniu nic się nie kończy.

    Tak, tak. Biegnie dalej, przez krawężnik, chodnik i parę budynków.

    Krzysiek Kiełczewski


  • 86. Data: 2011-03-25 10:16:50
    Temat: Re: SkrzyĚźowanie - pytanie
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-03-25, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:

    > Jest także skrzyżowaniem. To w zasadzie powinno wystarczyć.

    I to jest koniec cech wspólnych.

    >> >> > Jak nie potrafisz sobie tego wyobrazić, to nanieś szkic na
    >> podstawie >> > tych skrzyżowań, gdzie pasy są rozrysowane. To na
    >> prawdę nic >> > trudnego, trzeba tylko użyć głowy.
    >> >> No to użyj i opisz.
    >> > Z moją wyobraźnią i zrozumieniem prostych zasad jest wszystko OK. Ty
    >> > masz problem, to go sobie rozwiązuj.
    >> Nie umiesz opisać?
    >
    > Co mam ci opisywać, skoro ty nawet nie dopuszczasz możliwości, że na
    > skrzyżowaniu istnieje jezdnia i pas(y) ruchu...

    Czyli nie umiesz.

    >> Nie, nigdy nie twierdziłem, że na skrzyżowaniu nie może być więcej niż
    >> jeden pas ruchu.
    >
    > Racja! Stwierdziłeś jeszcze gorzej -- że na skrzyżowaniu w ogóle nie ma
    > pasów ruchu -- bo te kończą się razem z jezdnią. LOL

    Nigdy i nigdzie nie pisz nic o logice.

    Krzysiek Kiełczewski


  • 87. Data: 2011-03-25 10:22:09
    Temat: Re: SkrzyĚźowanie -pytanie
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-25 10:14:10 Krzysiek Kielczewski

    > > Jest brednią to co napisałeś. Na skrzyżowaniu nic się nie kończy.
    > Tak, tak. Biegnie dalej, przez krawężnik, chodnik i parę budynków.

    Nie, nie biegnie dalej przez krawężnik, tylko biegnie po łuku zgodnie z
    kierunkiem skrętu. Tak się teraz zaastanawiam, w jaki sposób pokonujesz
    skrzyżowanie o ruchu okrężnym -- tam, olaboga, też pasy ruchu są
    "krzywe". <szok>

    --
    Pozdor Myjk


  • 88. Data: 2011-03-25 10:34:15
    Temat: Re: SkrzyĚźowanie - pytanie
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-25 10:16:50 Krzysiek Kielczewski

    > > Jest także skrzyżowaniem. To w zasadzie powinno wystarczyć.
    > I to jest koniec cech wspólnych.

    Było bardzo wiele cech wspólnych, które wypisałem poniżej, a które
    wyciąłeś zamiast się odnieść. Ale inaczej być nie mogło.

    > > Co mam ci opisywać, skoro ty nawet nie dopuszczasz możliwości, że na
    > > skrzyżowaniu istnieje jezdnia i pas(y) ruchu...
    > Czyli nie umiesz.

    Podaj dziecko skrzyżowanie, które ci mam rozrysować.

    > > Racja! Stwierdziłeś jeszcze gorzej -- że na skrzyżowaniu w ogóle
    > > nie ma pasów ruchu -- bo te kończą się razem z jezdnią. LOL
    > Nigdy i nigdzie nie pisz nic o logice.

    O twojej z pewnością nic nie napiszę, bo jej nie posiadasz.

    --
    Pozdor Myjk


  • 89. Data: 2011-03-25 10:36:11
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-24 23:38:13 Tomasz Pyra

    > > Tylko jeśli jest sam. Jeśli jest dwóch,
    > > muszą się sensownie podzielić.
    > Ale nie ma w PoRD czegoś takiego jak "sensownie podzielić".

    Jest definicja pasa ruchu i to jest właśnie ten sensowny podział
    zdefiniowany w PoRD. Jeśli przed skrzyżownaiem są wyznaczone pasy
    znakami poziomymi (a i zazwyczaj pionowymi też), to na skrzyżowaniu są
    one kontynuowane -- nie zaczyna nagle panować wolna amerykanka. Z dwóch
    pasów nie robi się przede wszystkim jeden pas. Ergo, auto ze skrajnie
    prawego pasa nie może sobie bezkarnie zacząć skręcać w lewo, tylko
    dlatego że jest z prawej. To co tutaj promujecie wraz Krzysiem, jest po
    prostu chore.

    > Przepis normujący jaki pas trzeba zająć po skręcie
    > zniknął już dawno (a w sumie taki głupi nie był).

    Też piętnuję, bo jak widać niektórym trzeba wszystko
    dokładnie wykładać, bez cienia wątpliowści.

    > Zostały jedynie przepisy ogólne regulujące pierwszeństwo.

    Dokładnie. Przejeżdżając przez skrzyżowanie, ten z prawej nie ma
    pierwszeństwa przed autem jadącym z lewej. Każdy ma swój pas ruchu
    (najczęściej nie oznaczony poziomymi znakami) i należy je respektować.
    Kto chce zmienić pas ruchu, musi się zastosować do PoRD Art 22. gdzie
    stoi jak byk:

    "Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
    ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który
    zamierza wjechać"

    Jeśli auto startujące z prawego pasa zamierza wjechać na pas ruchu
    zajmowany przez auto startujące z lewego pasa, ma mu ustąpić
    pierwszeństwa, koniec i kropka.

    > > Ten z prawej ma większe szanse, bo może bezpiecznie zająć dwa pasy
    > > (prawy i środkowy).
    > No a tak przy okazji to z jakiego paragrafu przydzieliłeś
    > środkowy akurat jemu, a nie lewemu?

    Gdzie ma się podziać auto z lewego pasa? Przed skrzyżowaniem miało swój
    pas, wjeżdża na skrzyżowanie i dalej porusza się po swoim pasie ruchu,
    wymuszonym przed skrzyżowaniem znakami poziomymi (i często pionowymi).
    Auto z prawego pasa jest z prawej, więc ma większe prawa i możliwość
    wybrania sobie jednego z dwóch pasów. Ten z lewego ma tylko swój jeden
    pas do zajęcia, skrajnie lewy, ale MA.

    > A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.

    Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
    pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.

    > PoRD nie reguluje tego w żaden sposób.

    Reguluje co to jest pas ruchu i jak należy go bezpiecznie zmieniać.
    To wystarczy. Osoby które tego nie przyswoją, powodują kolizje na
    prostych nawet skrzyżowaniach.

    > Zresztą tu jest inna sprawa - domyślnie jadąc w lewo, trzeba zająć
    > skrajny lewy pas. Kwestia skręcania dwóch pasów w jakąś stronę
    > pojawia się dopiero tam gdzie skrzyżowanie ma wyznaczone strzałkami
    > inne pasy do skrętu. I w takiej sytuacji oznakowanie poziome
    > skrzyżowania powinno prowadzić skręcających na swoje pasy żeby nie
    > było nieporozumień.

    Jak dla mnie wszystko jest jasne tak jak jest.

    > > Tak, ten z prawej ma lepiej, ale
    > > przestańcie robić zeń boga.
    > No takie już przepisy, że na skrzyżowaniach ten z prawej bogiem :)

    Który konkretnie? Końcówka Art. 22. 4 ?

    [...]oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.[...]

    To chcesz tutaj stosować? Wiesz, że ten zapis stosuje się jedynie w
    przypadku, gdy są wyznaczone trzy pasy ruchu, lub szeroka jezdnia, pasy
    nieoznaczone, zwężenie do jednego pasa i obydwa auta chcą się zmieścić?
    Tutaj nie możesz tego zastosować, ponieważ auto jadące lewym pasem NIE
    ZMIENIA swojego pasa ruchu! Za skrzyżowaniem każdy możę spokojnie
    kontynuować jazdę. Jeśli ten z lewego zechce pojechać na środkowy pas
    za skrzyżowaniem, podczas gdy będzie chciał go zając ten z prawego --
    to owszem, tak, ma pierwszeństwo.

    > > > a więc obowiązują przepisy ogólne - przy zmianie
    > > > kierunku jazdy i zmianie pasa, pierwszeństwo ma
    > > > samochód z prawej strony.
    > > Który przepis o tym mówi?
    > Art. 22

    Art. 22. konkretnie punkty 4 i 5 ?
    Nie, nie mówią o tym.

    --
    Pozdor Myjk


  • 90. Data: 2011-03-25 10:44:39
    Temat: Re: SkrzyĚźowanie - pytanie
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-03-25, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:

    >> > Jest także skrzyżowaniem. To w zasadzie powinno wystarczyć.
    >> I to jest koniec cech wspólnych.
    >
    > Było bardzo wiele cech wspólnych, które wypisałem poniżej, a które
    > wyciąłeś zamiast się odnieść. Ale inaczej być nie mogło.

    Wyciąłem bzdury. Nie chce mi się pisać o kolejnym (zupełnie innym)
    skrzyżowaniu, skoro jednego nie ogarniasz.

    >> > Co mam ci opisywać, skoro ty nawet nie dopuszczasz możliwości, że na
    >> > skrzyżowaniu istnieje jezdnia i pas(y) ruchu...
    >> Czyli nie umiesz.
    >
    > Podaj dziecko skrzyżowanie, które ci mam rozrysować.

    Cały czas dyskusja dotyczy jednego, dokładnie określonego, typu
    skrzyżowania. W sumie to nie pisz, nie chce mi się. Nie ogarniasz PORD -
    to Cię kiedyś sąd naprostuje. EOT.

    Krzysiek Kiełczewski

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: