> Ja wiem, uczciwi nie maja się czego bać :-)

Jak najbardziej mają się czego bać... Prowadzę firmę, która zajmuje się
projektami na zlecenie.
Obie strony (zleceniodawca i ja) są chronione umową NDA, gdzie jest napisane
jak byk, że moim obowiązkiem
jest zapewnienie odpowiedniej ochrony informacji. No, taka chmura to na
pewno nie jest "odpowiednia ochrona".
A "tajną informacją" może być email od klienta, w którym podaje jakąś
istotną rzecz.
Pewnie, że można (i trzeba) się chronić np rzeczami typu PGP, ale - nadal
nie wyobrażam sobie trzymania takich informacji "gdzieś tam".
Nie trzymam ich nawet w stacjonarnym PC, bo może się z nim coś stać (np.
kradzież). Mam toto wszystko na osobnym, porządnie zaszyfrowanym przenośnym
dysku, na PC zaś trzymam tylko kopię.

W życiu nie będę stosował żadnych "chmur"... to jest jakiś chory pomysł...