W dniu 2011-09-02 14:16, Pszemol pisze:
> "Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote in message
> news:j3q3b1$28t$1@inews.gazeta.pl...
>> Pani Arbuz, co też Pani... Ja pisałem, że szukałem 12"?
>>
>>> "jakiś czas temu chciałem kupić zaawansowany notebook na którym
>>> dobrze by sie oglądało zdjęcia, czytaj ekran nie w technologii TN.
>>> Ponieważ nie mam uprzedzeń poszedłem też do świątyni i niestety
>>> okazało się że nie ma takiego komputera przenośnego z małym ekranem
>>> (12"). "
>
> Dokładnie tak.

Niestety - to są właśnie te urojenia, którym innym przypisujesz.
Nie pisałem, że szukałem 12", jak również nie pisałem, ze sprawdzałem
12". Już parę razy Ci pisałem, ze błądzisz i nie potrafisz
czytać ze zrozumieniem. To co przedstawiłeś to cytat - tak
się składa, że to cytat wypowiedzi innej osoby.

>> Tak szczerze to w zasadzie chyba w każdej wypowiedzi.
>> Pewnie tego nie widzisz ale to niestety Twój problem.
>
> To tak jak Ty ze swoim pisaniem po chinsku.

Bynajmniej - zresztą ile razy można tłumaczyć.

> Wmawiasz mi brak szacunku - gdy okazuję zdziwienie i proszę
> o wyjaśnienia twierdzisz że tego nie widzę - czemu nie potrafisz
> wskazać mi kilku przykładów fragmentów wypowiedzi w których
> okazałem brak szacunku do Ciebie? Czyżby dlatego, że zarzut
> jaki mi postawiłeś był fałszywy? Przemyśl to sobie...

Niczego Ci nie muszę wmawiać, a jeśli teraz sugerujesz jakieś
przemyślenia to zaadresuj je do siebie w pierwszej kolejności.
Człowiek tłumaczy, daje linki, opisuje, a Ty bezczelnie
wycinasz co niewygodne, nie odnosisz się do tego co pisał
interlokutor, a jak masz napisać cokolwiek co by udowodniło
Twoją tezę, to piszesz, że szkoda Ci czasu szukać itd.

Baw się dobrze...