Bydlę pisze:
> On 2010-03-03 19:23:57 +0100, news-gazeta <n...@n...pl> said:
>
>> był uszczelniany tylny dyferencjał
>> i nie jest złożony. Czyli wał pędny oraz półosie są zdemontowane.
>> Przez to musiał być zdemontowany cały układ wydechowy, od silnika.
>> (...)Zawieszenie z regulacją wysokości, niestety uszkodzone i auto
>> siedzi bardzo nisko.
>> Aku wyjęty, auto stoi nieodpalane od roku.
>>
>> Sprzedawca zapewnia mnie że silnik 100% sprawny, sprężarki pompują,
>> a napęd działa.
>
> (...)
>> Czy możecie podpowiedzieć czy mogę wprowadzić do umowy jakieś
>> zastrzeżenia i jak one powinny wyglądać?
>
>
> Że resztę pieniędzy mu zapłacisz, gdy potwierdzi się jego teoria o
> sprawnym silniku, pompująych sprężarkach i działającym napędzie.
>
> Albo nie kupuj, skoro się nie znasz na tym i masz obawy.
>
> (sądzisz, że jest magiczna formuła, która zamiast wieloletniego procesu
> załatwi sprawę w trzy dni i to po twojej myśli? gdyby tak było, to
> prawnik byłby wymierającym zawodem)

ew niech sprzedajacy wezmie naprawe na swoj koszt zrobi - najpierw
podpisujecie umowe przedwstepna, gdzie zapisujesz " jesli auto bedzie
sprawne (dokladnie okreslasz co to znaczy, tj sprawny mechanicznie,
elektrycznie, elektronicznie itp.) to w dniu xx.xx.xxxx kupie od Pana A
w cenie XX. Podpisano ... i wasze podpisy...

Jesli koszt duzy - mozna pomyslec nad umowa potwierdzona notarialnie
... oraz kwestii zaliczki/zadatku - tylko najpierw poczytaj czym sie
roznia te dwa pojecia.

--
Filcowisko
http://daffodilum.blogspot.com/