W dniu 03.01.2024 o 12:59, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 03.01.2024 o 12:36, io pisze:
>
>>>>> Dopowiem. Co roku miałem problem z terminem, który wypada "w moje
>>>>> wakacje" (wrzesień) i tak programuję wakacje, że przeciągnąłem
>>>>> termin do października po 3 latach bez problemu. Jaki to problem?
>>>>> Po prostu kupiłem auto, które miało przegląd w danym czasie, który
>>>>> mi nie odpowiadał, to sobie zmieniłem korzystając z 30 dni na
>>>>> operację :) Zwykłe planowanie ZNANEGO z wyprzedzeniem rocznym
>>>>> terminu...OK mam 500m do stacji diagnostycznej, co nawet w
>>>>> przypadku wprowadzenia obowiązku -30 dni PO terminie, nadal
>>>>> utrzymuje mnie w przepisach :)
>>>>
>>>> A jak Ci się tłuku przesunie to co zrobisz?
>>>
>>> A niby jak ma się przesunąć? Prędzej sprzedam ten samochód :)
>>>
>>
>> Normalnie, zachorujesz i trafisz do szpitala na pół roku.
>
> To pojedzie ktoś inny. Nie mieszkam na planecie, gdzie jest 2 ludzi,
> jeden to diagnosta a drugi to kierowca.

Już widzę jak w szpitalu pamiętasz że przegląd samochodu trzeba zrobić i
organizujesz go. Przestajesz samochodu używać i o nim zapominasz, to
normalne.

>
>> Albo samochód się zepsuje i przez pół roku będziesz jednej części szukał.
>
> Niemożliwe, przynajmniej dla mnie.

No ale nie o Ciebie chodzi i nie o twój samochód. Jak części nie ma to
nie ma i się przez jakiś czas samochodu nie używa. I przeglądu zrobić
nie ma jak.

>
>> Zaplanujesz to sobie?
>
> Oczywiście.
>>
>> Tu nie ma czego planować! Przegląd robi się jak samochód jest używany,
>> jak nie to nie, bo po co.
>
> No to gdzie problem?
>

Odnoszę się do tego, że "nawet gdyby był obowiązek 30 po terminie". Ja w
tym duchu nie zrobiłem jednego przeglądu w terminie, ale musiałem się
mocno zastanowić czy będę w stanie wyrobić się po upływie terminu. Bo w
życiu różnie bywa, nie zawsze tak jak się zaplanuje. Była też kwestia
czy czasem mi się nie przedłuży na dłużej, no ale nie mogłem znaleźć.
Chyba nawet pytałem tutaj. Dopiero teraz wychodzi, że znowu nic nie
zmienili tylko dym robią od kilku lat.

do góry

W dniu 03.01.2024 o 22:59, io pisze:
[...]
> Odnoszę się do tego, że "nawet gdyby był obowiązek 30 po terminie". Ja w
> tym duchu nie zrobiłem jednego przeglądu w terminie, ale musiałem się
> mocno zastanowić czy będę w stanie wyrobić się po upływie terminu. Bo w
> życiu różnie bywa, nie zawsze tak jak się zaplanuje. Była też kwestia
> czy czasem mi się nie przedłuży na dłużej, no ale nie mogłem znaleźć.
> Chyba nawet pytałem tutaj. Dopiero teraz wychodzi, że znowu nic nie
> zmienili tylko dym robią od kilku lat.

No. Generalnie przepisy twierdzą, że nie możesz trzymać auta bez ważnego
przeglądu...ale diagnosta ma na to wyjebane a CEPIK Cię nie ścignie.
Możesz jechać nawet 2 lata po terminie i nic za to nie grozi obecnie.

Dlatego obecnie nie widzę problemu. Problem będzie, jeśli wprowadzą karę
za przekroczenie 30 dni od wyznaczonej daty.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

W dniu 03.01.2024 o 23:04, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 03.01.2024 o 22:59, io pisze:
> [...]
>> Odnoszę się do tego, że "nawet gdyby był obowiązek 30 po terminie". Ja
>> w tym duchu nie zrobiłem jednego przeglądu w terminie, ale musiałem
>> się mocno zastanowić czy będę w stanie wyrobić się po upływie terminu.
>> Bo w życiu różnie bywa, nie zawsze tak jak się zaplanuje. Była też
>> kwestia czy czasem mi się nie przedłuży na dłużej, no ale nie mogłem
>> znaleźć. Chyba nawet pytałem tutaj. Dopiero teraz wychodzi, że znowu
>> nic nie zmienili tylko dym robią od kilku lat.
>
> No. Generalnie przepisy twierdzą, że nie możesz trzymać auta bez ważnego
> przeglądu...ale diagnosta ma na to wyjebane a CEPIK Cię nie ścignie.
> Możesz jechać nawet 2 lata po terminie i nic za to nie grozi obecnie.
>
> Dlatego obecnie nie widzę problemu. Problem będzie, jeśli wprowadzą karę
> za przekroczenie 30 dni od wyznaczonej daty.

Jak dla mnie problem jest już w samym obowiązku robienia przeglądów w
oderwaniu od korzystania z pojazdu w tym intensywności tego korzystania.
Bo sytuacja nie jest tylko binarna, że korzysta albo nie korzysta, ale
właśnie najczęściej, że korzysta częściej lub rzadziej. Jak to już
pisałem, jeśli ktoś robi przewozy to ma 10x albo i 100x większe
przebiegi ode mnie. I ten gość powinien odpowiednio częściej robić te
przeglądy. Jeśli ja robię co 300 dni (mniej więcej rok) to on co 3 dni,
słownie trzy. Oczywiście to raczej pokazuje, że ja nie powinienem robić
co rok tylko rzadziej a on nie co rok tylko częściej. No ale właśnie,
jeśli ktoś tu porusza kwestię czy może 30 dni przed albo 30 dni po to to
jest nieporozumienie, bo zasadnicza kwestia jest zupełnie inna.

do góry

On 03/01/2024 11:52, Budzik wrote:
> Użytkownik ddddddddddd d...@d...pl ...
>> Ja w tym roku przegląd zrobiłem 1.5 miesiąca wcześniej - gdybym
>> zrobił miesiąc wcześniej to by się przedłużył o 13 miesięcy (tak
>> to działa w UK), a że zrobiłem 1.5 miesiąca wcześniej to tylko o
>> 12 - ale i tak mi się to opłacało bardziej niż marnować kolejny
>> raz czas na warsztacie (tutaj na przegląd trzeba się umawiać i
>> raczej nie robią od ręki)
>
> Hmm, niezbyt rozumiem.
> Przeglad uprawnia do jezdzenia 12 miesiecy i zakłada sie ze w tym
> czasie stan pojazdu nie powinien sie jakos drastycznie pogorszyc.
>
> Dlaczego miałoby to byc nagle 13 miesiecy albo 15?


13, bo można się zgłosić max 30 dni przed upływem terminu i zostanie
przedłużony o 12 miesięcy + max 30 dni

>
> Mnie bardziej chodzi o to ze jezeli robię przeglad pol roku przed
> terminem obowizzkowym to termin nastepnego obowiazkowego powinien byc
> "za 12 miesiecy" a nie za 6...
>

dokładnie tak powinno być i tak jest w moim przypadku. Zrobiłem 1.5
miesiąca przed terminem i przedłużył się o 12 miesięcy, a nie o 1.5, bo
byłem 15 dni za wcześnie...

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

On Wed, 3 Jan 2024 23:04:07 +0100, LordBluzg®🇵🇱 wrote:
> W dniu 03.01.2024 o 22:59, io pisze:
> [...]
>> Odnoszę się do tego, że "nawet gdyby był obowiązek 30 po terminie". Ja w
>> tym duchu nie zrobiłem jednego przeglądu w terminie, ale musiałem się
>> mocno zastanowić czy będę w stanie wyrobić się po upływie terminu. Bo w
>> życiu różnie bywa, nie zawsze tak jak się zaplanuje. Była też kwestia
>> czy czasem mi się nie przedłuży na dłużej, no ale nie mogłem znaleźć.
>> Chyba nawet pytałem tutaj. Dopiero teraz wychodzi, że znowu nic nie
>> zmienili tylko dym robią od kilku lat.
>
> No. Generalnie przepisy twierdzą, że nie możesz trzymać auta bez ważnego
> przeglądu...ale diagnosta ma na to wyjebane a CEPIK Cię nie ścignie.
> Możesz jechać nawet 2 lata po terminie i nic za to nie grozi obecnie.
>
> Dlatego obecnie nie widzę problemu. Problem będzie, jeśli wprowadzą karę
> za przekroczenie 30 dni od wyznaczonej daty.

Jeszcze trzeba jakos na przegląd dojechac, a jak policja skontroluje
po drodze :-)

Teraz moze byc jeszcze problemik z obowiązkiem rejestracji pojazdu po
zakupie, gdy kupiłes rozbity ... ale IMHO - zrobili sobie urzednicy
problem, to niech sobie radzą. Choc problem zrobiły p/osły i ministry.

J.

do góry

W dniu 04.01.2024 o 12:19, J.F pisze:

> Jeszcze trzeba jakos na przegląd dojechac, a jak policja skontroluje
> po drodze :-)

https://www.autodna.pl/blog/co-oznaczaja-czerwone-ta
blice-rejestracyjne/ :)
>
> Teraz moze byc jeszcze problemik z obowiązkiem rejestracji pojazdu po
> zakupie, gdy kupiłes rozbity ... ale IMHO - zrobili sobie urzednicy
> problem, to niech sobie radzą. Choc problem zrobiły p/osły i ministry.
>
Mnie jedynie wkurwia obowiązek ubezpieczenia w momencie, kiedy pojazd
jest zepsuty i stoi w garażu ale zapędy do kary za przekroczenie terminu
przeglądu, które chcę wprowadzić też...w sumie, jeśli będzie można bez
problemu wyrejestrować pojazd i zarejestrować go po jakimś czasie to w/w
mogą być również "zawieszone" ale wątpię żeby do tego doszło bo nie o to
tutaj chodzi.

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

On Thu, 4 Jan 2024 12:34:41 +0100, LordBluzg®🇵🇱 wrote:
> W dniu 04.01.2024 o 12:19, J.F pisze:
>> Jeszcze trzeba jakos na przegląd dojechac, a jak policja skontroluje
>> po drodze :-)
>
> https://www.autodna.pl/blog/co-oznaczaja-czerwone-ta
blice-rejestracyjne/ :)

A mozna je uzyskac na normalnie zarejestrowane auto, bez zmiany
własciciela itp?


>> Teraz moze byc jeszcze problemik z obowiązkiem rejestracji pojazdu po
>> zakupie, gdy kupiłes rozbity ... ale IMHO - zrobili sobie urzednicy
>> problem, to niech sobie radzą. Choc problem zrobiły p/osły i ministry.
>>
> Mnie jedynie wkurwia obowiązek ubezpieczenia w momencie, kiedy pojazd
> jest zepsuty i stoi w garażu ale zapędy do kary za przekroczenie terminu
> przeglądu, które chcę wprowadzić też...w sumie, jeśli będzie można bez
> problemu wyrejestrować pojazd i zarejestrować go po jakimś czasie to w/w
> mogą być również "zawieszone" ale wątpię żeby do tego doszło bo nie o to
> tutaj chodzi.

Nie bedzie tak łatwo. Poza tym jak bedziesz musiał zapłacic za
wyrejestrowanie, i ponowne zarejestrowanie, to sie okaze, ze prosciej
to OC zapłacic.

W dodatku auto trzeba gdzies trzymac, a co to za interes spoleczny,
zeby stare złomy zajmowały miejsce, a potem moze jeszcze wracały na
ulice i truły obywateli ? :-)

J.

do góry

Użytkownik ddddddddddd d...@d...pl ...

>> Mnie bardziej chodzi o to ze jezeli robię przeglad pol roku przed
>> terminem obowizzkowym to termin nastepnego obowiazkowego powinien
>> byc "za 12 miesiecy" a nie za 6...
>>
>
> dokładnie tak powinno być i tak jest w moim przypadku. Zrobiłem
> 1.5 miesiąca przed terminem i przedłużył się o 12 miesięcy, a nie
> o 1.5, bo byłem 15 dni za wcześnie...

Hmm. no to teraz pytanie czy zalezy to od widzimisie stacji
diagnostycznej czy jeszcze od czegos innego.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !

do góry

UĹźytkownik LordBluzgÂŽ?? m...@p...onet.pl ...

>> Załózmy kilka hipotetycznych sytuacji:
>> - wyjezdzam na 9 miesiecy i w tym czasie bedzie przypadał
>> przeglad. Chciałbym przyjechac zrobic go wczesniej i miec auto
>> gotowe do jazdy w kazdym momencie.
>> Naprawde nie moge tego zrobic?
>
> Wynika, że nie możesz :) Natomiast zamiast Ciebie może ktoś inny
> dokonać przeglądu. Ja na przykład, jadę autem córy, bo ona akurat
> jest co rok na wyjeździe w czasie terminu i dokonuję przeglądu.
>
No własnie, ze słow kolegów wynika ze nie mogę.
Uwazasz ze to sensowne i logiczne?

> OK, nie każdy ma córę czy sąsiada, czy nawet boi się dać komuś
> prowadzić. Obecnie, można jechać na przegląd po terminie i kary za
> to nie ma (jeszcze)...chyba że masz "pecha" i Cię złapią ale
> spokojnie można to załatwić w zgodzie z prawem i dojechać sporo po
> terminie. Załatwiasz sobie "czerwone tablice" i jedziesz.
>
Czyli da sie rozwiazac problem ktĂłry wynika z tego ze urzednicy
ustanowili głupie prawo.
ciesze sie i cały czas sie zastanawiam, z czego wynika to ograniczenie.
Nie umiem znależć zadnego wytłumaczenia.

>> - robie jakas powazniejsza naprawe samochodu, chce po niej
>> podjechac zrobic przeglad, zapłacic i miec potwierdzenie ze na
>> kolejny rok mam przeglad. Dlaczego nie miałbym miec takiej
>> mozliwości? Jakie rozsadne argumenty za tmy przemawiaja?
>>
>>>>>>
>>>>> https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/pr
awo-o-ruchu
>>>>> -d ro gowym-16798732/art-81
>
>> Podałes przepis, sadziłem ze wiesz co jest wn im napisane i ze
>> ktĂłrys konkretnie odnosi sie do omawianej sytuacji.
>> Mma do ciebie zbyt duzy szacunek zeby podejrzewac ze zalinkowałes
>> to bo chciałes sie pochwalic ze umiesz znalezc ale ze wlasciwie
>> nie wiesz czy jest tam coś opisujacego sytuacje o której
>> rozmawiamy.
>
> To może zajrzyj bo są tam różne stany opisane, gdzie np nowy
> samochód ma termin 3 lata, autobus pół roku itp. Zapewne
> znajdziesz też tam coś dla siebie i po prostu będziesz wiedział.
> Już samo to, że MNIE pytasz jest dziwne, mając jedną stronę do
> przeczytania ale czekasz 3 dni aż skopiuję tekst na grupę :)

Az taki zarobiony jestem. I az takie mam obrzydzenie do czytania
przepisĂłw.
Ale pojade niedługo na stacje bo coś zonie stuka w zawieszneiu to
zapytam u zródła.

> Tego
> akurat nie rozumiem w dobie Internetu. Kaczyński ponoć dzwonił do
> prezesa TVP, zamiast kupić sobie dekoder...bo nie miał obrazu w
> telewizorze. Ja nie wpadłem na pomysł dzwonienia do prezesa :)
> ...ale specjalnie dla Ciebie podałem link. Mogłeś przecież sam to
> znaleźć ale bladego pojęcia nie mam dlaczego NIC nie zrobiłeś w
> tym kierunku i mnie pytasz.
>
To prawda.
Lubie gadac.
ale z drugiej strony sadziłem ze jak ktos podaje przepis to po prostu
wie co linkuje.
Spoko, idzie weekend, znĂłw nie bedzie czasu bo remont ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal

do góry

W dniu 05.01.2024 o 13:52, Budzik pisze:
> Użytkownik LordBluzg(R)?? m...@p...onet.pl ...
>
...
>
>> OK, nie każdy ma córę czy sąsiada, czy nawet boi się dać komuś
>> prowadzić. Obecnie, można jechać na przegląd po terminie i kary za
>> to nie ma (jeszcze)...chyba że masz "pecha" i Cię złapią ale
>> spokojnie można to załatwić w zgodzie z prawem i dojechać sporo po
>> terminie. Załatwiasz sobie "czerwone tablice" i jedziesz.
>>
> Czyli da sie rozwiazac problem który wynika z tego ze urzednicy
> ustanowili głupie prawo.

Ale to inni urzędnicy, ci których ludzie sami wybierają. Jak wybierają
tak mają.

> ciesze sie i cały czas sie zastanawiam, z czego wynika to ograniczenie.
> Nie umiem znależć zadnego wytłumaczenia.

Z woli ustalających. Podawałem swego czasu filmiki z Dobromierzem jak na
jakiejś komisji zwracał uwagę że to prawo nie jest właściwe.
Zignorowali. A teraz nawet nie będzie miał kto pytać bo Dobromierz
przegrał z Bosakową i na żadną komisję go nie wpuszczą. Taki to właśnie
jest "sens" wyborów powszechnych.

do góry