eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[media] Jak bardzo można upaść? › Re: [media] Jak bardzo można upaść?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED.s201pc206.mmj.pl!not-for-mail
    From: ii <i...@o...invalid>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: [media] Jak bardzo można upaść?
    Date: Wed, 28 Sep 2022 18:02:20 +0200
    Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
    Message-ID: <th1r6n$qou$1@news.icm.edu.pl>
    References: <tgpvuj$67m$1@news.icm.edu.pl> <o...@4...net>
    <tgvjj6$npe$1@news.icm.edu.pl> <z...@4...net>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Wed, 28 Sep 2022 16:02:31 -0000 (UTC)
    Injection-Info: news.icm.edu.pl; posting-host="s201pc206.mmj.pl:89.174.201.206";
    logging-data="27422"; mail-complaints-to="u...@n...icm.edu.pl"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:102.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/102.3.0
    Content-Language: pl
    In-Reply-To: <z...@4...net>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2707356
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 28.09.2022 o 14:59, J.F pisze:
    > On Tue, 27 Sep 2022 21:40:12 +0200, ii wrote:
    >> W dniu 27.09.2022 o 12:20, J.F pisze:
    >>> On Sun, 25 Sep 2022 18:34:22 +0200, ii wrote:
    >>>> Mowa o rowerach. Wiem, że ich nie lubicie, ale obiektywnie ... jak
    >>>
    >>> Nie lubimy to rowerzystow jadących po jezdni.
    >>
    >> No tak, konkretnie to nie lubicie rowerzystów. Ale mi chodziło o to, że
    >> grupa jest o samochodach więc przez analogię ...
    >
    > Nie wiem jak tam inni grupowicze, ale czesc pewnie czasem rowerami
    > jezdzi.
    > Ja tam ogolnie przeciw rowerzystom nic mie mam, nie lubie natomiast
    > zwalniac, jak trzeba rowerzyste ominąc,

    Jak mus to mus ... a jak wino to wino.. :-)

    Postuluj osobne trakty dla rowerzystów.

    > nie lubie jak mi sie wciska
    > gdzies z boku na swiatlach,

    Jak wyżej, i chyba nie jeździsz rowerem :-) ani Twizy :-). Wzrusza mnie
    jak na światłach wyprzedzam te wszystkie pojazdy które mnie przed chwilą
    wyprzedzały. A to tylko efekt umiejętności przewidywania nabytej dla
    oszczędzania prądu.

    > nie lubie hamowac przed przejazdem,
    > choc juz podobno nie maja pierwszenstwa, no i nie lube byc oskarzony
    > o zabicie rowerzysty bez swiatel po nocy :-(

    Wątpię by Ci się to już przydarzyło, więc może nie chciałbyś i tyle.
    Rozumiem, że zarzut jest zasadniczo taki, że rowery nie mają świateł.
    Ale to jest dzisiaj słaby zarzut a przede wszystkim coś nad czym można
    pracować. Jak trzeba było dynamo załączyć to było uciążliwe. A teraz
    lampki LED na bateryjki. To nie jest coś, czego nie można od rowerzystów
    wymagać.


    >
    >>>> przyjdzie jeździć elektrykami to może te rowery będą rozwiązaniem
    >>>> dojazdu do dworca by pociągiem pojechać tam, gdzie elektryk nie podoła.
    >>>
    >>> Srednio.
    >>> Bedą pociagi, to bedą tramwaje i autobusy, a w dluzszy wyjazd bagaz
    >>> rowerem ... troche niewygodnie.
    >>
    >> Rowery miejskie miewają różne koszyki. Raczej tam walizka nie wejdzie,
    >> ale ja np. takie jazdy mam, że po obu stronach zabezpieczone podstawowe
    >> potrzeby życiowe tylko różne wyższe generują ładunki w rodzaju zwój
    >> kabli USB ABC, D chyba nie :-) mini midi maxi :-), 3 laptopy :-) 2
    >> pudełka elektroniki :-) Wziąłbym walizkę z kluczami, ale ciężka jest :-)
    >
    > No i 3 laptopy do koszyka ne wejdą :-)

    Pracuję nad zwirtualizowaniem jednego laptopa bo jego używanie grozi
    pożarem. Bateria napuchła, ale jest wbudowana i istnieje spore ryzyko,
    że nie da się jej wymienić bez uszkodzenia i wymiany wyświetlacza bo
    wtedy wymiana baterii kompletnie straci ekonomiczny sens.

    >
    >>> Za to np znajomi za miastem mieszkaja, do miasta jest wygodny dojazd
    >>> pociagiem, ale do dworca maja kilometr.
    >>
    >> Ja mam dwa km, ale to nie znaczy, że miałbym tam pociąg który mi będzie
    >> pasował. Sprawdzałem, jak jadę nie pasują. Może byłoby to rozwiązaniem
    >> na niedziele, gdzie busy nie kursują w ogóle.
    >
    > Ale pociag jest, o ile sie nie spozni. I nawet jedzie szybciej niz
    > samochod - bo nie ma 40 po drodze.
    > Tylko te 2km to 20 minut. Z powrotem 40, i po miescie jakos trzeba ...
    > samochodem duzo szybciej :-(

    No właśnie, jak się to wszystko uwzględni to najlepiej samochodem
    jeździć i nie zawracać sobie gitary niczym innym.

    >
    >>> A i w miescie kolejne.
    >> No tak, w mieście tak, ale to trzeba w mieście mieszkać gdzie prawdziwe
    >> dworce są. U mnie chyba zabytkowy jest. Albo i nie ma. Ale był. Do
    >> sąsiedniego jakoś trzeba dojechać.
    >
    > Jak jest "prawdziwy dworzec", to dolicz na zakup biletu.
    > Chyba, ze przez apke.

    Czas? Mankamentem, kolejnym w sumie, jest że zakup internetowy jest
    imienny i rodzi konieczność okazania dokumentu tożsamości w pociągu.
    Niby czemu przejazd internetowy musi być imienny a kasowy anonimowy.
    Pewnie jakiś niedojeb chce inwigilować ludzi i nikt mu nie wybił tego z
    głowy.

    >
    >>> Rower bylby w sam raz, tylko problem logistyczny - gdzie zostawic,
    >>> zeby nie ukradli.
    >>
    >> Ja o miejskich mówię. Jak miałbym swoim jechać to do pociągu wkładam za
    >> 10zł i mam z obu stron problem rozwiązany.
    >
    > Za 10 zl to mam 1.5l paliwa i 10 km. Dodajac bilet ... nie oplaca sie
    > :-)

    Opłaca bo rower nie zależy od tego czy jest niedziela, święto, która
    godzina itp itd. Jak dystans jest umiarkowany to może mieć sens.

    >
    >>> Hulajnoga elektryczna jest w sam raz, o ile skladana :-)
    >> Nie bardzo. Trzeba mieć futerał albo jako rower.
    >
    > To juz kolejowe wymogi?

    KM.

    >
    >>>> Jak mowa o firmie realizującej te rowery to
    >>>> "
    >>>> Jeszcze w 2017 r. odnotowała zysk w wysokości 4,4 mln zł. Po dawnych
    >>>> sukcesach nie ma już śladu -- ... wycena giełdowa przed problemami
    >>>> płynnościowym ... oscylowała w zakresie 80-100 mln zł, dzisiaj
    >>>> przekracza nieco ponad 10 mln zł.
    >>>> "
    >>>> Pomyślałbym, że po prostu upadnie.
    >>>> "
    >>>> A tymczasem
    >>>> "Białystok, Ciechanów, Kalisz, Katowice, Piotrków Trybunalski, Płock,
    >>>> Sosnowiec, Tychy i Żyrardów to miejscowości, w których już od 1 kwietnia
    >>>> wystartowały nowe systemy rowerów miejskich zarządzanych przez spółkę
    >>>> Nextbike Polska."
    >>>
    >>> No ale widzisz - ich zysk zalezy od tego, ile miasta zechcą zaplacic.
    >>> A problemy plynnosciowe ... to gdy rowery na kredyt kupowali,
    >>> no chyba, ze zarzad sobie limuzyny kupil :-)
    >>
    >> Na pewno sobie kupił, od tego jest, ale jak te wszystkie alternatywne w
    >> stosunku do samochodu sposoby komunikacji tak nieużyteczne są to nie ma
    >> szans na ich popularyzację.
    >
    > Jakby byl rower pod nosem, i byfa fanjna droga, i bylaby dobra pogoda,
    > i jechalbym bez laptopow ... to moze bym sie skusil.

    No tak, rower nie jest na każdą okoliczność. Ale te laptopy zdecydowanie
    są najmniejszym problemem.

    >
    >>>> I ogólnie te rowery wydają mi się raczej głupim pomysłem. Przy cenie np.
    >>>> 50gr/min raczej nie pojechałbym nigdzie dalej.
    >>>
    >>> We wroclawiu jest 20 minut bezplatnie i 4zl/godz.
    >>
    >> Jak 4/h? Mowa była o około 50gr/min.
    >
    >>> 50gr/min to sa hulajnogi elektryczne.
    >> Aaa, no faktycznie. Zapomniałem o tym.
    >
    > A rowerek ... jak miasto doplaci - prawie za darmo.
    > Mam tez wlasny, ale to osobna lista klopotow.

    No ale widzisz, w tym publicznym same możliwości nie są oczywiste. Np.
    nie jest oczywiste, że można zajechać do innego miasta i tam go
    zostawić. Tak może być, ale nie musi. Z samochodami zresztą jest
    dokładnie to samo. Strefy zwrotu są maciupkie i elektryki trzeba zwracać
    w tych, gdzie się wypożyczyło. I to jeszcze może zmieniać się. A własny
    rower zawsze taki sam jest.

    >
    >>> I to jest stawka w sam raz, ale jakos postoje byly mi nie po drodze,
    >>> a i jeszcze np z laptopem jade.
    >>
    >> Laptop to plecak, nie widzę problemu. Nawet z 3-ma nie widzę :-)
    >
    > Nie mam plecaka. Tzn takiego na laptop.
    > Po co mi w samochodzie :-)

    Żeby przenieść zakupy z samochodu do domu?

    >
    >>> Widac dobry interes, bo mam ze 4 marki, i sobie radzą bez dotacji.
    >>> Po nocy tylko widac jakich cudow dokonuje obsluga - np na jednej
    >>> hulajnodze przewozi 5 .. pewnie do ładowania.
    >>>
    >>> I z takiej hulajnogii chetnie bym skorzystal ... ale za miastem.
    >>> W miescie mam KM.
    >>>
    >>> I wlasnie np jade pociagiem do innego miasteczka ... a tam d* .. tzn
    >>> pol godziny spacerku.
    >>
    >> No nie ma zunifikowanego transportu. Dlatego jeździmy masowo samochodami.
    >
    > I jak opanujemy OZE, to beda samochody na baterie :-)

    Wykluczanie samochodów z miast nie wynika tylko z ekologii. Samochody
    robią korki w których stoimy. Autobusy robią kółka w których czekamy i
    jeszcze przesiadki, których nie chcemy.

    >
    >>>> Byle carsharing za 1zł da
    >>>> mi pojazd, który dojedzie szybciej i taniej.
    >>>
    >>>> Twizy może będzie trzeba odebrać. 30km. Co proponujecie?
    >>>
    >>> Znajomego z samochodem :-)
    >>
    >> To mimo wszystko godzina z głowy. Coraz mniej ludzi ma dzisiaj czas. Nie
    >
    > No to Ubera.

    Żeby z czegoś korzystać należy przestudiować zasady korzystania. Jak nie
    to np zostawisz samochód na km/minuty w niewłaściwym miejscu i zapłacisz
    za to dodatkowo. W ogóle musisz wiedzieć, gdzie parkować, że np możesz
    bez problemu na miejskich miejscach płatnych. Jak zatankować? Jak w
    ogóle samochód odpalić, jak zamknąć.W taksówce za miastem zapłacisz 2x
    więcej bo za powrót taksówki. W Uberze ... ...j wie co.

    >
    >> każdy akurat może. Komunikacją pojechałem i mało co by mi zamknęli przed
    >> nosem.
    >
    > Ten problem to miewam, jak auto w warsztacie.
    > Albo jak nowe trzeba kupic ...

    Bez samochodu jak bez ręki. Kto miał złamaną wiodącą to wie z czym może
    być największy problem :-)

    >
    >> Autobus a właściwie dwa jechały te 30km 2h bez 18 min.
    >
    > To jakos wyjatkowo dlugo.

    No co Ty. Gościu jechał tak sprawnie, że zastanawiałem się jak on to
    robi autobusem. A ciągle był lekko w niedoczasie względem rozkładu.
    Godziny bezkorkowe, więc biorąc pod uwagę, że generalnie był blisko
    rozkładu, mogłem liczyć na to, że u celu się kawałek przebiegnę i nie
    pocałuję klamki. Ale wybiegłem z domu bez wiedzy czy to się w ogóle
    złoży o późniejszej godzinie i właściwie wszystko zagrało jak bym się
    spodziewał tylko to po prostu długo trwa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: