Chomik <c...@h...pl> napisał(a):


> Na poczatek (latwiej sprawdzic) nalezy przyjrzec sie okablowaniu laczacemu
> urzadzenie z glosnikami. Problem ten sam czyli utlenianie. Przez ponad 20
> lat mialem kilkanascie razy tego typu problemy a odpukac nigdy z
> przekaznikami, ktore w wiekszosci byly szczelnie zamykane.
>
Też możliwe, jeśli sprzęt miałby tandetne sprężynkowe zaciski a głośniki
podłączone marnym, np telefonicznym kabelkiem.
Jeśli przy cichym słuchaniu głos charczał a po wstrząsie lub solidnym
podgłośnieniu zaczynało czysto grać to w mojej znacznie dłuższej praktyce
winnym okazywał się przekaźnik.
Sprawdzić nietrudno - wystarczy opukać.

Przekaźniki z silnoprądowymi stykami używane do włączania głośników
rzadko bywają hermetyczne, zwykle mają tylko zatrzaśnięte pokrywki
więc styki mogą się utleniać.
W dodatku konstruktorzy (nawet w tak porządnej, jak Nakamichi
firmie, być może zapominają o tym styki przekaźników
mają w katalogach deklarowane nie tylko maksymalne
prądy i napięcia ale także minimalne,
takie przy których następuje "samoczyszczenie" styków.
Z drugiej strony, nie czepiałbym się za bardzo, bo problemy
z przekaźnikami pojawiały się dopiero w ponad 10-letnich sprzętach,
najczęściej po dłuższym nieużywaniu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/