> ładuje sporą pojemność sporą energią i mam pewien problem, mianowicie
> nie mam pojęcia jakim maksymalnym prądem (mocą) moge go ładowć tak
> żeby go nie uszkodzić?:O)
> strasznie drogie te kondziory więc nie chcę eksperymentować ani
> doprowadzać do eksplozji:O) p.s. jakie energie są niebezpieczne dla
> człoweika?
> jaka energia powoduje utratę przytomności?

dzięki fszystkim za informacje, sporo się ostatnio dowiedziałem o
kondensatorach, dobra była też informacja na temat kondensatoruf do lamp
błyskowych:O)

odkryłem też przypadkiem główną przyczynę pożarów kondensatorów, przyczyną
było uszkadzanie się diod prostowniczych ładujących kondensatory i ftedy
następuje przepował przepływ prądu bez ograniczeń i przekroczeniem pewnie
fszystkich parametruf co skutkowało najpierw zagotowaniem się a potem
zapalaniem kondensatorów (dobrze że nie było eksplozji:O)

uszkadzanie się diod prostowniczych też następuje w spoób dla mnie nie
zrozumiały, to znaczy w momencie gdy podłączenie ładowanych kondensatorów
nie jest dobre i występuje przeskok iskry, gdy podłączenie jest prawidłowe
to diody się nie uszkadzają:O)