eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikarentgenRe: rentgen
  • Data: 2020-04-18 11:21:02
    Temat: Re: rentgen
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    J.F. wrote:

    > Ogolnie tak, ale po co ... przeplacac :-)

    W małej skali problemem będzie zdobycie/wytworzenie optymalnych
    kształtek, a nie użycie takich, jakie są akurat dostępne. Więc to nie
    jest kwestia przepłacania, tylko mieć albo nie mieć.

    >> Zawsze można też kolumnę środkową obustronnie pomniejszyć kątówką,
    >> zyskując przy tym dodatkową powierzchnię okna na uzwojenia. :-)
    >
    > Jest to jakas opcja ..

    Własnie sobie zdałem sprawę, że transformator trójfazowy to chyba
    pierwsza konstrukcja zintegrowanego elementu magnetycznego znanego w
    historii techniki.

    > I dziala ?

    A czemu ma nie działać? Jest trochę pękaty, ale poza tym nic mu nie dolega.

    > Bo ... tak mi wychodzi, ze rdzen w trafie ma niewiele wspolnego z moca,
    > przynajmniej nie bezposrednio.

    Owszem, przy jak się ma dostęp do materiału o nieskończonej wartości
    B_sat oraz nieograniczonej częstotliwości kluczowania, to istotnie tak
    jest. Nadprzewodzący drut o zerowej średnicy też będzie nieodzowny.
    A w praktyce... a w praktyce, ile jest warta teoria stałego strumienia
    można sobie sprawdzić przeciążając transformator sieciowy i słuchając,
    jak się zmienia dźwięk emitowany przez rdzeń. :-)

    > Uzwojenia moze i nie beda uzywane jednoczesnie, ale musza byc nawiniete
    > odpowiednio grubym drutem.
    > Wiec okno musi byc odpowiednio duze, a zazwyczaj to chyba jest
    > dopasowane dosc dobrze do mocy.
    > Tzn w EI, bo toroidy to jakby puste ...

    Mówimy o toroidzie. Tam na uzwojenia jest absurdalnie dużo miejsca,
    tylko proste nawijarki nie potrafią pracować z małym oknem. Owszem,
    są nawijarki bezbębnowe, można nawijać metodą przez przewlekanie,
    ale mówimy o technice januszowej: trzy rolki i rozpinany bębenek.

    > a owszem, ale jak juz impulsowy, to czemu nie po pierwotnej :-)

    Bo elementy niskonapięciowe mają znacznie lepsze parametry, trzeba
    dodawać izolowany sterownik bramki, zasilacze pomocnicze, układy
    sprzężenia do stabilizacji napięcia itp. Poza tym pierwszy z brzegu
    surge nie zniszczy Ci uzwojenia, do tego się trzeba przyłożyć. A zabicie
    MOSFETa to żaden wyczyn.

    > Co Ty Piotrze - sondy kosmiczne projektujesz ?

    Bezobsługowe systemy automatyki do pracy w ciężkich warunkach. Z
    naciskiem na bezobsługowe.

    > No tak, jest to jakis argument ... ale uzyj tych tranzystorow GaN, to
    > moze HV bedzie wieczne :-)

    Te półmostki z GaN są bardzo fajne, ale mają V_DS_MAX=80V, słabo by się
    sprawdziły po stronie pierwotnej. Tam stosuję SiC na 900V. Co do
    wieczności, to obawiam się, że są spore obawy co do trwałości tych
    elementów (tj. w mojej skali), jest problem z dopuszczeniami do
    krytycznych zastosowań kosmicznych i militarnych. A jak nie ma papieru,
    to nie ma w projekcie. Pół wieku doświadczenia w projektowaniu tlenku
    bramkowego jest dla wielu ludzi bardzo cenne i nie są otwarci na kombinacje.

    Pozdrawiam, Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: