eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyto ocali zycie a nie radaryRe: to ocali zycie a nie radary
  • Data: 2011-03-14 22:05:18
    Temat: Re: to ocali zycie a nie radary
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-03-14 17:40, Alexy pisze:

    > Zamiast wipisywać pierdoły może byś tak łaskawie popatrzył na tego
    > PDF-a o co w tym wszystkim chodzi.

    I wzajemnie.

    Bo piszesz cały czas o charakterystyce liniowej, co nie zgadza się z rys
    5 z pdf. Nawet nie jest to charakterystyka jakoś zbliżona do liniowej.


    Ale przeanalizujmy dokładnie całe doświadczenie tam opisane:

    Testowe zderzenie z artykułu to wytracenie prędkości 6m/s w czasie 80ms,
    co przy liniowej charakterystyce daje stałe przeciążenie które wynosi
    75m/s^2, czyli 7.65g działające przez 80ms.

    Rysunek 5 pokazuje że charakterystyka zderzaka jest bardzo nieliniowa,
    bo jest tak jak pisałem wcześniej - mamy trwający 10ms strzał
    przeciążenia wynoszący ponad 20g (opóźniony i trochę rozciągnięty w
    czasie przez sprężynę i krzywki o których pisałeś).
    Podczas tych 10ms wytracana jest 1/3 prędkości, a kosztuje to trzykrotny
    wzrost maksymalnego opóźnienia (a to właśnie wartość maksymalna jest
    niebezpieczna dla ludzi) w stosunku do opóźnienia liniowego.

    AFAIK obecne strefy zgniotu są pod tym względem bardziej liniowe niż ten
    zderzak - chociaż tu nie mam dokładnych danych, ale jeszcze poszukam.

    Natomiast do tego momentu zgoda - takie urządzenie w ten czy inny sposób
    zbudować się da (przynajmniej teoretycznie nie ma przeszkód).
    Efektywność taka sobie (ponad 20g opóźnienia, przy zderzeniu z
    prędkością 21.6km/h), ale oczywiście nie stoi to w sprzeczności z niczym.


    Ale chciałbym się skupić na tym co jest dalej.

    Bo dalej jest bardzo ciekawy rysunek 6, który zawiera
    mierzone opóźnienie działające wewnątrz pojazdu.

    Wynika z niego, że podczas gdy samochód stracił 6m/s w czasie 80ms,
    przeciążenie wewnątrz nie przekroczyło 4g, a średnie wyniosło około
    1.5g, czyli było jakieś 5x niższe niż powinno być.
    Bo samochód hamował z maksymalnym opóźnieniem ponad 200m/s^2, a w tym
    czasie akcelerometr wewnątrz pokazywał poniżej 40m/s^2.

    I to już albo jest zdecydowanym zaprzeczeniem zasad dynamiki Newtona i
    czymś co powoduje że wszystkimi podręcznikami do fizyki można zacząć
    palić w piecach, albo jest zwykłym kłamstwem (no powiedzmy fachowo
    "gruby błąd systematyczny").


    > W rodzinie spotkałem się z podobnym przykrym doświadczeniem
    > wynalazcy, który poświęcił pół życia na opracowanie genialnej,
    > bezstopniowej i banalnie prostej w konstrukcji automatycznej skrzyni
    > biegów do samochodu,

    Ja rozumiem, ale żeby porównać skrzynię biegów do zderzaka Łągiewki, to
    Twój znajomy musiałby zrobić skrzynię która z jednej strony "bierze"
    10kW, a na wyjściu "daje" 50kW.

    Bo że są różne ciekawe wynalazki, to ja wiem. I tak samo wiem że trudno
    zainteresować innych taką konstrukcją na zasadzie pokutującego podejścia
    że "gdyby to było możliwe, to Amerykanie dawno by to wynaleźli".

    A wiesz dlaczego jest trudno?
    A właśnie dlatego że ogromna większość tych "wynalazców" to przeróżni
    szarlatani, którzy kombinują jak tu wszystkich oszukać, wyszarpać kasę i
    się wylansować na dętej lipie. I w tej masie zdolny konstruktor ma
    ogromne szansa na to żeby zostać pominiętym i zaszufladkowanym razem z
    przeróżnymi "świrami".

    I tym bardziej szkoda że piszemy teraz o bzdurnych "bezsiłowych
    transferach energii pomiędzy masami bezinercyjnymi", zamiast o na pewno
    ciekawej skrzyni bezstopniowej którą wymyślił Twój znajomy.


    > Niestety tak wygląda polska racjonalizacja, że kto inny robi
    > wynalazek i odwala czarną robotę, a kto inny zbiera oklaski i "kroi
    > kasiorę".

    Łągiewka ma już ten etap dawno za sobą - istnieje w mediach, ma
    fundusze, ma badania, opracowania. Dla koncernów jest to sprawa gotowa
    do wdrożenia. Jedyny problem jest taki, że to nie działa.
    I każdy przemysł który się wynalazkiem zainteresował już to zweryfikował
    i dlatego jeszcze nie nastąpiła największa rewolucja technicznej od
    czasu wynalezienia koła (bo tym by było zbudowanie działającego
    prototypu zderzaka) :)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: