Witam po długiej nieobecności. Dostałem tanio (30PLN) jonit. Wywierciłem
otwór, wypłukałem stary i zasypałem nowy. Potem klejenie otworu klejem
silikonowym na gorąco. I montaż do zmywarki. I woda naprzód! A tu słychać
"puknięcia", "trzaski". Widzę, że zbiornik z jonitem bardzo się wybrzuszył.
Okazało się że jonit z wodą zwiększa swoją objętość o czym nie wiedziałem.
Znowu demontaż. Widać pęknięcia na krawędziach zbiornika jonitu. W tej
sytuacji pozostało skorzystać z kupna całego urządzenia zmiękczającego w
serwisie (406PLN). Zamówiłem, wpłaciłem zaliczkę i czekałem 8 dni na
wiadomość, że serwis dostał "płaszcz wodny". Dziś rano pojechałem do
metropolii. Po południu montaż płaszcza wodnego. A dodatkowo przed wężem
zasilającym (w wodę) przykręciłem filtr zmywarkowy polifosfatowy typu FHPRA2.
Ponoć zmiękcza wodę do pralek i zmywarek. Zobaczymy czy to pomoże, bo woda u
mnie jest bardzo twarda. Przy uszkodzonym zmiękczaczu próbowałem używać
zmywarkę. Na talerzach czuć było ostry wapienno-magnezowy osad. Dziś była
próba szczelności a jutro zmywarka będzie oddana do eksploatacji.
Dziękuję wszystkim. którzy służyli mi w tym wątku radą.
Tymoteusz


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/